Mikołów Auchan

[Puncia]

w auchanie w mikołowie jest nowy sklep zoologiczny!
dzis córkę wzięłam bo musiała ją czyms zajać -mąż poszedł do jubilera
oglądała zwierzaki wiec standardowo  to królik ti ma jedzonko tu picie szynszyle małą sama rozpoznała pokazała picie jedzenie
potem były lyby/jyby
a potem nieszczęśnik źóf  i chasło mojej córki mama xóf pić niema!-niestety to nie brak poidełka zmylił corke ale autentycznie zółw -stepowy spory jak na sklepowe bo koło7-8cm-większy niz zwykle widywane maleństwa!
miał uv i grzewczą i jakis każeń-bryłe miałam nadzieje ze to kryjówka ale nie-taki tylko zabieracz miejsca-może ciut cienia słabego dawało to od lamp !ale ten gad był na drewienkach bukowych -nie najgorzej ale bez kryjówki smażył sie w zamkniętym akwarium ,ciasntm i ciepłym kolo30stopni bez wody-miał basenik-ale były w nim ślady po jedzeniu-chyba zeschnięta na wiór marchewka i cos zielonego i wmiare wysoka -koło3-4cmmiska ale mniejsza od gada-pusta
dziecko zauważyło brAK WODY a pracownicy nie?
podeszłam do kobiety i mówie ze nie ma wody(z góry załozyłam ze kryjówki nie wywalczę bo by go ludzie nie widzieli ale chciałam mu choć wodę załatwić)dowiedziałam sie ze  żówie nie potrzebują wody
co więcej mogą się utopic 
zasugerowałam że w naturze pewnie piją wode i ze ten wyglada na odwodnionego i może im paść (myślałam że przynajmniej dadza mu wody zeby straty nie było)ale pani patrzyła już w paznokcie
zmyłam sie potem córce tłumaczyc musiałam ze  o zwieżątka trzeba dbac musza miec jedzonko picie domek i miejsce bo będą smutne-Róża ma2 latka ale co dziennie sama -wsypuje karme do miski szynszyli -ja miske wyciągam i wkładam do klatki i razem dajemy wode córa pilnuje i zgłasza jak jest mało oczywiście - to ja nie ona jestem opiekunem i to ja jestem odpowiedzialna ale ją ucze!
wracając do żólwia to żuciły mi się w oczy oczka żówia-jakby mało wypukłe  lekko zapadniet ale całe nie tylko gałki i słabo błyszczące
będac znowu na zakupach sprawdze warunki żówia i jeśli przynajmniej wody nie będze to poprosze o rozmowe z kierownikiem albo telefon do niego

[sobs]

To długa historia, ale pomogę Ci...jutro bo teraz jestem po drugiej zmianie, a jutro mam na rano.

[Puncia]

[sobs]

Tak się składa, że pracowałem w tym sklepie...może kiedyś coś opowiem. Byłem dzisiaj specjalnie i generalnie sprawa wygląd tak: żółw nie wygląda najlepiej, podpuchnięte oczy, tak jak piszesz. Były dwa jeden się sprzedał. Dziś miał wodę - Twoja uwaga pomogła. Reszty nie komentuję. Dam znać jak pogadam, dziś byłem przelotem, weterynarz tam przyjeżdża to pewnie coś poradzi.

A kryjówkę można zrobić...była już historia żółwi na tym forum z ZOO Afryki.