hmmm.....moze i tak,ja wlasnie w takim sklepie sieciowym w galerii pracuje i niepowiem ze zwierzaki maja super,ale walcze o to by tak mialy i z tego co mam kombinuje....i w tych warunkach ajkie maja mysle ze najgorzej niemaja....kiedys przede mna komus niechcialo sie czytac chociaz podstaw co do zwierzakow i np. podawal kazdemu zwierzakowi (np. kameleon)marchewke, ogorka....(to tak na marginesie)niemowie ze wszyscy w sklepach musza byc profesjonalistami z kilkunastoletnim stazem...ale chyba niezaszkodzi jak wejda na kilka stron w necie przeczytaja zobacz co i jak.
jak juz z Agnieszka rozmawialem na ten temat co do sprzedazy...mailem kilka sytuacji ze ludzie chcieli kupic zwierzaka"ot tak poprostu by byl" bez rzadnych informacji i wogole...w takich sytuacjach delikatnie mowie ze niema sensu kupowac....zniechecam ich do tego,bo pwoiem wam ze widac po czlowieku czy bylby dobrym hodowca czy tez nie....moglem sprzedac zolwie stepowe byle komu jakbym patrzyl tylko na nominal pieniazkow...ale nie o to chodzi,po drugie.....dobro zwierzaka jest wazniejsze...niemowie tylko o gadach ale podobnie mamy z krolikami,ptakami itd.....akurat w pracy mamy taka"ekipe"ktora niepatrzy na siano w pierwszym rzucie tylko chodzi o dobro zwierzakow,i niepisze tego po to by z siebie robic jakiegos obronce zwierzat,ale poprostu uwazam sie za osobe ktora mysli nie tylko o jednym!
pozdrawiam:)