Wczoraj byłam we Wrocławiu w Carrefour przy ul.Granicznej,jest tam obok ogromne Kakadu. Słyszałam o żółwiu na wystawie więc poszłam. Ponoć jeden z pracowników miał ogromnego żółwia i ze względu na rozmiary nie mógł go dłużej mieć w domu,więc pracownicy Kakadu postanowili mieć go u siebie jako swoje zwierzątko. Nie wiedziałam co to za żółw..
To co zobaczyłam,...ale po kolei,ja mogę się nie znać aż na tym..
Wchodzę,a tam od razu przy rozsuwanych drzwiach (na dwór!) wybieg 2x2 m z drewna,niewysoki. Wysypany piasek,podsuszona trawa i żółw.. żółw pustynny-0,5 m długości..cały biały..od piasku..
Świetlówka i lampa-były i to nawet duże,ale nic ponadto! duży konar..żadnej kryjówki,wody,jedzenia..nic..żółw leżał pod lampą..Ja sie otwierały drzwi od od razu nawiew..Pobiegłam w te pędy po jakąs panią z obsługi, i pytam,czemu brak kryjówki,wody, i czemu ma taki przeciąg. A ona-wyd brak,bo wylewał i robił bagno-poją go ponoć sami. Przeciąg-przesadzam. Kryjówka? miał położony w jednym rogu kawałek kory,gdzie mógł się niby schronić. Czemu cały biały jest? to piasek z podłoża..Zapytałam co w zimie z nim zrobią-oczywiście gdzieś go zabiorą,ale gdzie to już nie powiedziała. Pani była zirytowana na moje pytania..Poobiłam fotki,potem wkleje bo to z komórki..
Co WY na to? czy zółw pustynny może mieć piasek? czy ma inne warunki hodowli?