Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Żywienie => Suplementacja => Wątek zaczęty przez: darcia23 w 18.03.2013, 13:59:25 pm
-
Drodzy forumowicze :)
Proszę o informację czy sepia firmy TRIXIE jest dobra dla żółwi czy lepiej zostać przy zwykłej dla ptaków?Czy ktoś z Was używał już takiej? Podaje linki o jaką sepie mi chodzi:
http://allegro.pl/trixie-sepia-w-proszku-dla-gadow-50g-76387-i3066083509.html
http://allegro.pl/trixie-sepia-w-kawalkach-dla-zolwi-250ml-76386-i3070221290.html
http://allegro.pl/trixie-sepia-dla-zolwi-12cm-2szt-76385-i3072085581.html
-
Na moje oko to to samo co dla ptaków.
-
Tą z linku nr 3 kupuję. Myślę, że te nr 1 i 2 są inną formą nr 3.
Nawet te proszek byłoby wygodniej używać - bo tak trzeba sepię trzeć na tartce.
-
Dzięki, zawsze na Waszą pomoc Anny mogę liczyć ;) Proszek najwygodniejszy ale zastanawiam się nad sepią w kawałkach (nr 2), zależy mi żeby gadzina troszkę dziobek sobie starła a tej całej wydaje mi się, że nie ruszy. Zawsze jej ścierałam tą dla ptaków.
-
To może kup obie. Proszkiem posypiesz żarcie a te kawałki wyłożysz i zobaczysz czy będzie zainteresowana.
U mnie sepie całą konsumuje tylko jeden żółw - pozostałe tylko po niej deptały.
-
Tak zrobię, może nawet kupie wszystkie trzy bo jestem ciekawa czy w tym dużym kawałku by jadła, nigdy nie próbowałam jej w takiej formie podawać.
-
Moje żółwie nigdy się za kawałek sepi nie zabrały. Przestałam próbować bo w jeden dzień cały kawał sepi był za każdym razem zadeptany ziemią i gliną i nadawał się do wyrzucenia.
-
Ja podejrzewam,że też nie będzie chciała jeść bo nie lubi taki dużych kawałków więc w proszku będzie najlepsza ale ma miskę ciężką, kamienną i czasem jak nie trafi na jedzenie to ją ugryzie i myślę, że wtedy też dziobek choć troszkę ściera.
-
odświeżam wątek.
ja do tej pory głównie ścierałam na tarce żółwiowi wapń z tabletki prosto na jedzenie.
zainteresowała mnie ta sepia w kawałkach, ponieważ mój żółw wprost uwielbia jeść małe kamyczki.
darcia - czy zdecydowałaś się w końcu na zakup wszystkich produktów, jak sprawdzają się te kamyczki? czy jakby żółwik zjadł taki większy kawałek sepii to on potem spokojnie rozpuści się w układzie pokarmowym?
i dodatkowo - mam pytanie o te kamyczki. to moja zmora spacerów żółwia po ogrodzie. chodzi i wyszukuje takie wapienne kamyczki (w sumie łatwo je złamać w dłoniach). czasem są one spore jak na jego główkę, a on i tak chce je połknąć. zdarza się, że skrobie większe (co akurat akceptowałam z zadowoleniem), czasem je malutkie, a czasem bierze takie średnie - już nie raz wyciągałam mu takie z paszczy w obawie, że mógłby go taki kamyk poranić albo coś przyblokować.
-
Jak rzuca się na białe kamienie to może mu wapnia brakować.
Niestety jek się tego naje to jest niebezpieczństwo, że mogą mu sie jelita zaczopować.
-
dlatego go pilnuję i mu raczej nie pozwalam ich jeść. teraz zresztą jest już na wybiegu, a tam tych kamyczków raczej nie ma. a jak będzie z tymi kawałkami sepii? mogą być niebezpieczne dla niedużego żółwia? lepiej zostać przy proszku? kiedyś miałam kawałek wapnia w terrarium (taki ze sklepu zoologicznego, biały, w kształcie małego żółwika) i w ogóle go olewał. może spróbuję teraz kupić sepię w kawałku i jeśli nadal nie będzie sam się za nią brał to będę tarła na tarce.
widziałam też, że polecanie skorupki jajka - je trzeba jakoś mielić czy wystarczy je rozdrobnić, np. w dłoniach?
-
Sepia w kawałkach może być, podobnie jak cała. To się w żołądku rozpuści nawet jak żółw kawałek połknie w przeciwieństwie do kamieni.
Skorupki jajek najlepiej zmielić i można ja wymieszać ze startą sepią.
-
dzięki :-)
-
odświeżam wątek.
darcia - czy zdecydowałaś się w końcu na zakup wszystkich produktów, jak sprawdzają się te kamyczki? czy jakby żółwik zjadł taki większy kawałek sepii to on potem spokojnie rozpuści się w układzie pokarmowym
Witaj, nie udało mi się kupić sepii którą podwalam w linkach (sprzedawca miał nieciekawe komentarze a w zoologicznych nie spotkałam takiej). Kupiłam taką w dużym kamieniu i ścieram na tarce. Myślę, że moje gady by takich kawałków nie ruszyły, kręcą nosem nawet na tą startą prosto na jedzenie ;) A ta sepia w kształcie żółwia o której pisałaś to chyba nadaje się tylko dla wodniaczków do wody? tak mi mówiła pani w zoologu ale nie wiem czy to prawda, mogę się mylić?
-
Ten żółwik to w ogóle podobno taki pic na wodę fotomontaż i niewiele z niego jest pożytku.
-
szczerze mówiąc miałam go w domu z czasów, jak mieliśmy kiedyś dawno temu żółwia w domu. wrzuciłam go do terrarium tego żółwika i zero zainteresowania. więc przeszłam na ścieranie tabletek Ostercal D.