Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Terrarium i wybieg => Świetlówki UVB i lampy grzewcze => Wątek zaczęty przez: Remek w 20.09.2007, 18:03:05 pm
-
Dobra ludziska, to czas teraz podrążyć temat światełek.
lustrzanka - jaka moc? jak długo powinna się świecić?
UVB - wiem jaka, ale na jak długo ją włączać?
jak myślicie lepiej je zlokalizować koło siebie czy na np przeciwnych końcach terrarium?
-
Zarówno lustrzanka jak i UVB mają imitować dzień, zatem powinny się świecić dość długo - w granicach 10-12 godzin.
Moc lustrzanki zależy od tego na jakiej wysokości będzie się znajdować a musi być na tyle wysoko by żółw nie mógł jej sięgnąć, rozmiaru terrarium oraz od warunków w mieszkaniu. Zwykle starcza 40 lub 60 W ale oczywiście im wyżej tym więcej. Im większe terrarium tym więcej bo musi nagrzać większą powierzchnię.
-
A ja wczoraj zasnęłam przy kompie i Tusiek miał włączoną swietlówkę do północy, chyba się biedak zdezorientował trochę po jak się obudziłam to już stał wesiło przy szybie tak, jak zawsze robi to rano.
-
no ładnie Agnieszko, zasnąć przy PC, musiałaś być okropnie zmęczona.
Ja to wczoraj przeleżałem całe popołudnie wróciłem z Ostrowca Świętokrzyskiego gdzie dogrywałem mieszkanie a potem do lekarza zapalenie oskrzeli już 2 dni wcześniej źle się czołem gorączka itp. a wczoraj już antybiotyki dziś już lepiej.
-
Tylko żółwia nie zaraź, hehe. A ja zarywam nocki bo piszę książkę i do 28 września muszę ją oddać do wydawnictwa i mój biedny Tusiek cierpi z powodu swojej pańci.
-
Wiesz Agnieszko, że na razie żółwia nie mam, ale chciałbym mieć :-)
A jaką książkę piszesz i kto Ci ją wydaje bo mój znajomy szuka wydawcy dla swojej książki?
-
Hmm, sama nie wiem czy mogę pisać ale co mi tam. Wydawnictwo Astrum z Wrocławia. A książka jaką piszę to "Socjologia w pigułce"
-
,,A ja wczoraj zasnęłam przy kompie i Tusiek miał włączoną swietlówkę do północy, chyba się biedak zdezorientował trochę po jak się obudziłam to już stał wesiło przy szybie tak, jak zawsze robi to rano.''
A mój chłopak chodzi spać po 18 i choć świetlówka się świeci zmyka do kryjówki i kimonko. Za to wstaje po 6. Tak więc najczęściej widujemy się przy śniadanku (Jego,ja nie jadam) , bo gdy wracam z pracy to On już senny i mało towarzyski. Może to tak jak z ludźmi, jedni są skowronkami , wcześnie wstają i wcześnie chodzą spać a drudzy sowami , późno chodzą spać i późno lubią wstać.
-
mój to śpioch, wstaje ok 7:30-7:45 a idzie spać też koło 18:00 :-)
Wczoraj słoneczko zapaliło się wcześniej i chyba go obudziło bo już po 6 biegał po terrarium sprawdzając co nowego przez noc się wydarzyło :-)
-
Haha, mój Tuś też już nigdy nie śpi gdy wstaję. :D