Cieszę się że sprawa się wyjasniła, jak było mówione sprawa jest mocno sporna, z jednej strony owszem młode żółwie w naturze zimują i czemu nie miałyby tego robić w niewoli, ale z drugiej pamiętajmy że zimowanie jest zawsze mniej lub bardziej ryzykowne, nasze piwnice, lodówki itp. to nie to samo co oferuje ziemna nora w srodowisku do którego gad jest przystosowany, a nawet wówczas zdarzaja się naturalne wypadki śmierci słabych i chorych osobników. Zimowanie niesie zawsze ryzyko i ono w przypadku bardzo młodego żółwia faktycznie wydaje się być wieksze, a my przecież nie chcemy robić sobie naturalnej selekcji...
Na dłuższą metę z zimowania nie mozna zrezygnować, to wiadomo ale są pewne wypadki że nalezy go zaniechać aby nie stracic żółwia, takim przypadkiem może byc właśnie młody wiek, ale jak mówiałam sprawa jest sporna i tylko od konkretnego hodowcy zależy czy sie podejmie tego i czy uda mu się zapewnić optymalne warunki tego zimowaia, tak aby nie miał sobie nic do zarzucenia na wypadek gdyby żółwik padł...
Co do długości naświetlań to najlepiej aby imitowały cykl roczny, jesli zimujemy to możemy próbować odtworzyć go niemal idealnie, polecam artykuł o żółwiach stepowych na stronie głownej:
http://testudo.draknet.sytes.net/index.php?option=com_content&task=view&id=94&Itemid=66Badania dały ciekawy obraz tego jak żółwie te w naturze żyją, jak długo zerują, chodzą, co jedzą itp. staram się traktowac to jako pewną ściągawkę i polecam innym