Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Terrarium i wybieg => Świetlówki UVB i lampy grzewcze => Wątek zaczęty przez: tian_shan w 17.12.2013, 09:59:25 am
-
Moja niezimująca żółwica spędza obecnie długie godziny rozpłaszczona pod lampkami. Grzejka i UVB zamontowane są blisko siebie (wszystko na zalecanych wysokościach i o dobrych mocach - grzejka 40, UVB 10.0). Wiadomo że UVB (patrzenie się na świecącą żarówkę) szkodzi oczom ludzi. Jak jest z gadami? Moja potrafi wpatrywać się prosto w żarówkę. Dodatkowo przecież te kilkadziesiąt centymetrów zawieszenia nad gadem to bez porównania mniej niż tarcza słońca przy oświetleniu naturalnym,a w nią żółw się nia patrzy. W każdym razie żółwicy ani jasność światła z grzejki ani patrzenie się prosto zdaje sie nie przeszkadzać. Obawiam się jednak o jej oczy.
-
Jeżeli jest zawieszona na odpowiedniej wysokości to nie powinna zaszkodzić gadzinie. Przecież nie po to jest produkowana żeby źle oddziaływała na oczy żółwia. Moja UVB też daje mi prosto po oczach :( Mam terrarium typu otwartego stąd taki efekt... Praktycznie do pokoju Tupsona Pendolino w ogóle nie wchodzimy... po prostu boimy się o własne zdrowie :(
-
Jeżeli jest zawieszona na odpowiedniej wysokości to nie powinna zaszkodzić gadzinie. Przecież nie po to jest produkowana żeby źle oddziaływała na oczy żółwia. Moja UVB też daje mi prosto po oczach :( Mam terrarium typu otwartego stąd taki efekt... Praktycznie do pokoju Tupsona Pendolino w ogóle nie wchodzimy... po prostu boimy się o własne zdrowie :(
Aż tak? Naprawdę aż tak mogą niszczyć oczy? Wiem tyle, że dla ludzi nie jest wskazane patrzenie na zapalone UVB, bo może szkodzić. Ja też mam terarium otwarte, dodatkowo świetlówka UVB wystaje spoza obudowę lampki. Staram się unikać patrzenia prosto na zapaloną żarówkę, bo mam potem wrażenie odblasków, tak jak po patrzeniu się prosto w słońce. Generalnie dłużej niż chwilę nie mogę patrzeć wprost na to światło z UVB. No ale wiadomo jak karmię żółwicę czy gadam do niej siedząc przy terra, to światło pośrednio pada też na moje oczy. Dlatego tym bardziej dziwię się, że gadzina zdaje się tym mocnym światłem nie przejmować.
Co do tego że nie po to żarówki są produkowane, żeby szkodzić gadom... hm, biorept też ponoć jest produkowany żeby służyć żółwiom i odżywiać, a jakby nie patrzeć przede wszystkim szkodzi.