Dziękuję z odpowiedź
Zdaję sobie sprawę, że to terrarium jest do wymiany na większe, popełniłam błąd kupując takie małe, ale nie mogę teraz od razu kupować większego, bo mój mąż chyba by dostał zawału
Myślę, że za jakiś czas spróbuję sama zbudować większe, ale muszę się sporo nauczyć do tego czasu... Co do żarówek, to konsultowałam ich zakup w sklepie, który specjalizuje się w żarówkach do terrariów, inkubatorach i tych wszystkich sprzętach do terrariów i tak mi facet doradził...Wcześniej miałam pionowo tą żarówkę grzewczą i kazał mi dać ja ukośnie - temperatura na kamieniu to właśnie 35 stopni. Co do UVB to wcześniej miałam Reptile UVB 150 i powiedział, że ona jest za mocna, doradził tą właśnie. Pomyślę o świetlówce - czy można poprosić o wskazanie jakiejś konkretnej? Trochę to kosztuje, nie chciałabym mieć całej szuflady niepotrzebnych żarówek... Co do żarówki nocnej kazała mi ją kupić pani weterynarz, która się specjalizuje w żółwiach, w nocy w terrarium było bez niej około 19 stopni, powiedziała, że to za mało, powinno być około 24-5 stopni. I bądź tu mądry, każdy mówi/pisze coś innego... Co do podłoża, to ten biedak, po którego pojadę, do tej pory siedział na cienkiej warstwie chyba trocin i kawałków drewna, tak to wygląda na fotkach, chciałam mu zrobić coś fajnego. Niestety nie mogę mu zapewnić wybiegu letniego na całe lato, bo mieszkam w mieście, ale moja mama ma na wsi ogród, gdzie w lecie spędzamy wiele czasu, więc na ile się będzie dało, to będzie przebywał na dworze na wybiegu, który mu wybuduję. Tak leży tam sepia, ale z rozmowy z poprzednią właścicielką wynika, że on sepii kijem nie chce tknąć. Był też źle karmiony, w lecie w porządku - jadł zielsko z ogrodu, ale w zimie marchewka i sałata. I nie miał baseniku...
Wątek: Moje pierwsze terrarium dla żółwia stepowego (Przeczytany 7167 razy)