Jeszcze jedno pytanko mi się nasuwa...Jak darń podlewać? Moje terrarium własnej budowy jest trochę...mało estetyczne.
Zrobiłam tak :
Wyłożyłam folią, nasypałam jakieś 5-6 cm ziemi ( wyprażyłam w piekarniku, ile to mi czasu zajęło....ta prażona ziemia dziwnie pachnie....mam nadzieję ,że to zniknie) dookoła terrarium obsadziłam wysokimi roślinami z listy. Mam między innymi babeczki, jakieś zwiędłe mleczyki , krwawnik , koniczynki ( choć biała trochę zdechła) i inne takie chwasty. Wiem ,że żółw mi to zje, ale trochę czasu to pożyje. Teraz sieję nasiona ( nagietki, szałwię ,nasturcję i trawki) Jak trawka trochę podrośnie wpuszczę żółwia, bo jakoś nie wydaje mi się ,żeby chodzenie po mokrej , gołej ziemi było fajne. Poczekamy aż zarośnie trawą.
No i jak tak wybiegam myślami w przyszłość to nasuwa się pytanie...Jak podlać te rośliny ,by żółw nie jadł mokrej zieleniny?
Czy należy go wyciągać na czas podlewania? I czekać aż terrarium ( a raczej liście) przeschną?
Terrarium jest wielkości stołu, więc żółw tak szybko mi tego nie stratuje i będę musiała nawadniać roślinki...