Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie

Żółwie lądowe => Terrarium i wybieg => Wątek zaczęty przez: Anna10087 w 14.06.2008, 13:13:49 pm

Tytuł: Darń? Proszę o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Anna10087 w 14.06.2008, 13:13:49 pm
Witam. Kiedyś zrobiłam tak ,jak to jest zwykle opisywane - poszłam do parku wykopałam ogromną ilość trawy i urządziłam terrarium. Jednak po krótkim czasie trawa zaczęła marnieć ,zżółkła , zdechła i musiałam ją wyrzucić. Ale ja o nią dbałam, podlewałam ją. Potem wyłożyłam terrarium sianem ( wiem ,że to nie dobre, ale nie miałam wyjścia) Ostatnio sianko zaczęło pleśnieć , więc wszystko wywaliłam i umyłam. No i teraz planuję zrobić własny darń. Mianowicie wysypać ziemię i posadzić trawy , mlecze, chwasty....itd. No i mam do Was kilka pytań.
1 Jakie gatunki traw się nadają? Słyszałam ,że niektóre są trujące...
2 Czy taka trawa z chwastami ma jakąś szansę na przetrwanie zimy? ( żeby mi rosła ładnie do następnego roku)
3 Jakiej ziemi użyć? Boję się ,ze taka ze sklepu zaszkodzi żółwiowi , bo zawiera nawozy ,ale z kolei taka z dworu może zawierać jaja owadów lub pasożytów...
4 Czy dla ozdoby mogę posadzić zioła? Które z nich nie zaszkodzą żółwiowi po ewentualnym zjedzeniu? Myślałam o melissie , bazylii , tymianku ,rozmarynie , oregano lub czymś podobnym.
Mam nadzieję ,że pomożecie mi.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Darń? Proszę o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 14.06.2008, 18:30:44 pm
Ja odpowiem Ci tak: na podłoże najlepiej nadaje się mieszanka kory, sianka i drewienek bukowych  :D
Tytuł: Odp: Darń? Proszę o pomoc
Wiadomość wysłana przez: tuptuś w 14.06.2008, 18:39:41 pm
Zgadzam sie. Ja sam mam w terra kore i troche sianka.
Tytuł: Odp: Darń? Proszę o pomoc
Wiadomość wysłana przez: kondi w 14.06.2008, 19:18:39 pm
ej no co to za herezje? ja rozumiem, że można mieć swoje zdanie, ale żeby tak go autorytarnie przekazywać? to nie jest jakaś byle jaka stronka tylko porządne źródło informacji dla poszukujących.

zdecydowanie najlepszym podłożem jest darń. siano jak sama zauważyłaś pleśnieje, kora jest ok, choć ja za nią nie przepadam, dość szybko zaczyna pylić, źle utrzymuje wilgoć, w dolnych warstwach zaczyna pleśnieć, a kostka bukowa (której jestem wielkim fanem) nie umywa się do naturalnego podłoża jakim jest darń właśnie, choć nie przeczę jest wygodna, przede wszystkim dla nas ludzi, bo łatwa do utrzymania w czystości, zdecydowanie nie pleśnieje, jednak trzymanie żółwia na niej przypomina raczej warunki laboratoryjne niż naturalne - sama musisz zdecydować czym jest dla ciebie twój żółw. ja sam mam głównie darń, natomiast kostkę w okolicach kryjówki (lepiej utrzymać terra w czystości jak żółw zakopuje się w kostce, a nie demoluje darni) i baseniku z wodą i miski na jedzenie (mój kuba zwykle załatwia się w tamtych okolicach niedługo po zjedzeniu i łatwiej dostrzec, że należy sprzątnąć terra, z darni ciężko się zdejmuje wszelkie nieczystości)

jeśli chodzi o twoją propozycję posadzenia takiego ogródka, to cię rozczaruję. nie przetrwa to dłużej niż kilka dni, do tygodnia maksimum. ja wysiałem trawę, specjalnie nie puszczałem tam Kuby przez miesiąc, aż myślałem, że już wszystko ładnie się ukorzeniło, kilka ziół wsadziłem z doniczek, też pięknie rosły, dopóki nie trafiły na żółwia. teraz mam trawę i owszem, na środku taka fajna kępa, do tego przy kamieniu całkiem nieźle rośnie. po rozmarynie nie został nawet ślad. co do trawy to przy przedniej szybie szczególnie widać jak Kuba chodzi w tę i z powrotem. wydeptał, wyrwał, została goła ziemia.

jeśli chodzi o trawę, to polecam tę mieszankę futbolową do boisk, ja mam taka i sprawdza się lepiej niż łąkowa. teraz wysiewam taka na wybiegu balkonowym, a jak przeniosę tam żółwia to i dosieję jej do terrarium. taka trawa jest mocna, rośnie w miarę równo, polecam jednak co jakiś czas ścinanie jej nożyczkami nawet na wysokości centymetra. zrobiłem tak po jednej stronie terrarium i tam wytrzymała najdłużej.

dobrze podlewana (to już sprawdzisz sama, nie przelewaj, ale dobrze podlewaj - przy okazji wskazówka, wyłóż dno terra linoleum, albo grubą folią ogrodniczą, a nie będzie problemu) darń dała mi odpowiedni poziom wilgoci, jakiego nie byłem w stanie uzyskać nigdy wcześniej, a terra mam otwarte więc nie dało rady regulować za pomocą przysłaniania.

reasumując - polecam ci posianie zwykłej trawy, albo wykopanie darni (co jest lepsze jeśli nie masz gdzie przetrzymać żółwia na jakieś minimum 2 tygodnie, o ile oczywiście chcesz się cieszyć trawą) i wypełnienie przerw między kawałkami ziemią ogrodniczą. któraś z naszych forumowych dziewczyn tak zaproponowała kiedyś i powiem ci, że u mnie się to sprawdziło (przykryłem tak te wydeptane kawałki przy szybie i ściankach, dzięki czemu mam zielono dalej). nie baw się zupełnie w zioła, bo to tylko szkoda twojego czasu, a i nerwy ponoszą jak widać jak twoje rozplanowane mini ogródkowe terra idzie w cholerę ;) żeby było bardziej różnorodnie, to ja w rogach dałem wiszące doniczki, tak, że żółw do nich nie sięgnie - w jednej trzykrotkę, w drugiej wiszącą truskawkę. ładnie rosną (to chyba zasługa żółwiowego uvb, choć nie wiem) i w terra jest miło zielono.
Tytuł: Odp: Darń? Proszę o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Beata w 15.06.2008, 12:54:43 pm
Ja mam mieszane uczucia względem kory, uważam że nadaje się ale na krótko. to fakt - pleśnieje, gnije, tworzy zbyt suchy mikroklimat i żółw się o to potyka... ja już nie stosuję...

Jeśli żółw ma być w większej mierze trzymany w terrarium darń jest lepsza. i naturalniejsza. Nie ma i nie będzie nigdy lepszego podłoża dla żółwi, bo one własnie na tym żyją - tuż na ziemi, a nawet w ziemi.

Faktem natomiast jest że dla nas oznacza większy problem - samo założenie, odrobaczenie, podlewanie i od czasu do czasu wymiana jej części to spore wyzwanie. Ale żółw jest naprawdę szczęśliwszy  :)

Im większe terrarium tym większa szansa że rośliny dotrwają ale nie ma się co czarować - zwykle są szybko zjadane, zadeptywane, dlatego większa część darni powinna stanowić gęsta trawa ew. z domieszką różnych małych roślinek okrywowych. 
Tutaj lepszym sposobem jest wykorzystanie darni gotowej. Ja próbowałam z sianiem i nic z tego nie wyszło bo żółw niszczył sadzonki i młode kiełki, deptał, przekopywał, prasował plastronem... ale jak dasz do terra taką gęstą mocno ukorzenioną trawę to wytrzyma całkiem sporo.

Aby wytępić robale ziemię trzeba wyprażyć lub mocno przesuszyć... u mnie to drugie zadziałało i po wszelkim robactwie nie ma śladu... wiadomo bez wody nie ma życia... ale mogłam sobie na to pozwolić bo żółwia wywiozłam na wybieg i terrarium stoi puste i powita żółwia na krótko późną jesienią...
Tytuł: Odp: Darń? Proszę o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Anna10087 w 15.06.2008, 18:07:29 pm
Bardzo dziękuję za odpowiedzi.  :D
A czy ziemia nie zaszkodzi żółwiowi? On wciąż się zakopywał w siano i myślę ,że kiedy urządzę mu terrarium z ziemią i roślinami on wciąż będzie się zakopywał. Czy ziemia w oku, czy pysku lub połknięta mu nie zaszkodzi? On jest taki jakiś niezdarny ,a co jeśli ziemia dostanie się np. do nosa ? Mój żółw tylko raz w życiu miał posadzoną trawkę , jest raczej przyzwyczajony do podłoża dla gadów i siana. Czy będzie w stanie się przystosować i żyć tak, by ziemia nie znalazła się w jego ciele ( oku , nosie , pysku...)
Czyli wszystkie trawy się nadają? Z Waszych odpowiedzi wywnioskowałam ,że nie przywiązujecie wagi do gatunku trawy, jaką sadzicie. Myślałam o takim wynalazku jak    http://sklep.cnos-vilmorin.pl/go/_info/?id=507  lub http://sklep.cnos-vilmorin.pl/
Trawka dla ptaków lub dla kotów. Myślicie ,że to się nadaje dla żółwia?
Wydaje mi się ,że tam są nasiona zbóż. Czy mogłabym wysiać w terrarium pszenicę lub inne zboże bez obaw ,że żółw się zatruje? (w końcu nie wytłumaczę mu ,że trawek nie wolno jeść)Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Darń? Proszę o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Beata w 16.06.2008, 18:41:32 pm
Masz zapewne na myśli skojarzenia z piaskiem, który tak tępimy  :)

Ziemia ma jednak zupełnie inną strukturę niż piasek. Odpowiednio nawilżona tworzy ubitą warstwę, nie jest miałka i nie pyli, dlatego mimo iż mogłoby się wydawać że to też podłoże sypkie - jest całkiem inna. Ponadto obrasta roślinami co też powoduje że się nie osuwa. Ja nie zaobserwowałam nigdy aby żółw interesował się i połykał ziemię, ani też nigdy nie miał jej w oku czy nozdrzach. Żółwie w naturze też żyją na ziemi. Nie wiem jak wygląda sam proces kopania nor ale nory te to po prostu takie szerokie wydrążone korytarze, ich ścianki i sklepienie sie trzyma, nie osuwa.

Piasek natomiast jest połykany przez żółwie przypadkowo podczas jedzenia, bo się do niego przylepia. Jest połykany w dużych ilościach. Przylepia się też do wilgotnego żółwia, oczu i nozdrzy powodując podrażnienia. Stopniowo połykany osiada w jelitach co może prowadzić do śmiertelnego w skutkach ich zaczopowania.

Jeśli chodzi o ziemię, to nie zaobserwowałam nigdy zjadania razem z pokarmem, ale nawet jeśli zdarza się połkniecie pewnej drobiny ziemi to żółw ją z powodzeniem wydali, szczególnie przy diecie obfitej w błonnik.
Problem jest na tyle rzadki że nie stanowi problemu.  :)
Tytuł: Odp: Darń? Proszę o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Anna10087 w 18.06.2008, 21:52:56 pm
Oj , wybaczcie ,ale ja znów mam problem.... :(
Skoro nie może to być ziemia ze sklepu ,ani piach.....to jak wygląda taka dobra do terrarium ziemia?
W sklepach jest coś jakby torf ( wiem...pyli ,więc odpada...) ,natomiast dziś byłam na łące  i okazało się ,że ziemia z dworu ,która jest tu tak zachwalana bardzo przypomina piach  :(
To znaczy jest sucho ( bo nie ma deszczu  ;D ) i ziemia z dworu jest bardzo sypka , wygląda jak szary pyłek.
Może to miejsce było nieodpowiednie....ale ja już sama nie wiem skąd wziąć tą ziemię.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Darń? Proszę o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Beata w 19.06.2008, 00:17:41 am
Hmm... ziemia z łąki, taka zwykła czarna czy ciemnobrązowa powinna być ok. Może jest faktycznie luźna i mocno zeschnięta wtedy tworzy coś w rodzaju "kaszy" ale po jej nawilżeniu powinna być w sam raz.
Niewykluczone że trafiłaś na bardzo piaszczyste miejsce, wtedy poszukaj innego, żeby jednak ta ziemia miała tę swoją "plastyczność". Dobra może być ziemia z lasu - zwykle jest gliniasta i wilgotna.
Tytuł: Odp: Darń? Proszę o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Anna10087 w 20.06.2008, 17:46:55 pm
Byłam w lesie. Naszarpałam dwie torby ziemi ( i szczerze mówiąc ledwo dotarłam do domu :-[ )
Ta ziemia też wydawała mi się zbyt sypka i drobna ,ale jak ją trochę zmoczyłam wydaje się ok.
Trochę pachnie lasem ( lekko drzewami iglastymi) ,wiem ,że to chyba niedobrze, ale nic na to nie poradzę. Myślę, że za kilka dni powinno wywietrzeć, prawda? Ja w tej ziemi nic nie widzę ,żadnych robaków...ale może są tam jakieś niewidoczne drobnoustroje? ??? Pozatym będąc w lesie spotkałam lisa...i mam chore myśli na temat lisich chorób....Fe, a jeśli on chodził po tej ziemi? Leśniczy to chyba rozrzucają szczepionki na wściekliznę?
Wiem, przesadzam ,ale ja już tak mam...czasem panikuję.  Mam nadzieję ,ze mnie trochę uspokoicie - będę mogła spokojnie zasnąć.
Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Darń? Proszę o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Beata w 21.06.2008, 10:55:30 am
Tego nie widać ale ziemia żyje własnym życiem, po kilku dniach zauważysz wędrujące mrówki, mogą też latać muszki. Aby oszczędzić Ci niepotrzebnej dodatkowej pracy radziłabym od razu ziemię wyprażyć w piekarniku albo rozłożyć cienką warstwą na Słońcu i doszczętnie przesuszyć. To drugie zajmuje jednak sporo czasu.
Zapach ziemi szybko zginie, aczkolwiek moim zdaniem to ładny zapach, żółwiowi na pewno nie będzie przeszkadzał...

Co do chodzących wcześniej po ziemi lisów - nie wydaje mi się żeby stanowiło to jakieś zagrożenie
Tytuł: Odp: Darń? Proszę o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Anna10087 w 21.06.2008, 16:15:25 pm
Jak Pani wspomniała o muszkach to mi się przypomniała ważna rzecz.
Mam w pokoju wieleee roślin ( kwiatów doniczkowych) i co jakiś czas pojawia się u mnie plaga muszek, które niszczą wszystko. Składają jaja w ziemi. ( nie pamiętam jak się nazywają chyba wiciornastki....czy jakoś tak) Nie chcę stosować środków chemicznych więc znalazłam naturalny( forum o kwiatach się przydało). Wszystko spryskuję naparem z krwawnika. Muszki go nie lubią i znikają. Do tej pory nie było problemów, bo u żółwia ich nie było, bo miał siano itp. Jednak teraz, jak jest ziemia pojawią się szkodniki, to będę musiała spryskać i jego terrarium ( inaczej moje kwiaty zostaną zjedzone )
I tak się zastanawiam czy on będzie mógł przebywać w podłożu spryskanym naparem i czy będzie mógł jeść liście roślin (chwastów z terrarium) spryskanym krwawnikiem? W sumie żółwie mogą jeść krwawnik ( to zioło) ,ale kto wie czy mogą zagotowany ( napar to jest nic innego jak wywar z zagotowanej rośliny).
Tytuł: Odp: Darń? Proszę o pomoc
Wiadomość wysłana przez: kondi w 21.06.2008, 18:48:52 pm
Jak Pani wspomniała o muszkach to mi się przypomniała ważna rzecz.
Mam w pokoju wieleee roślin ( kwiatów doniczkowych) i co jakiś czas pojawia się u mnie plaga muszek, które niszczą wszystko. Składają jaja w ziemi. ( nie pamiętam jak się nazywają chyba wiciornastki....czy jakoś tak) Nie chcę stosować środków chemicznych więc znalazłam naturalny( forum o kwiatach się przydało). Wszystko spryskuję naparem z krwawnika. Muszki go nie lubią i znikają. Do tej pory nie było problemów, bo u żółwia ich nie było, bo miał siano itp. Jednak teraz, jak jest ziemia pojawią się szkodniki, to będę musiała spryskać i jego terrarium ( inaczej moje kwiaty zostaną zjedzone )
I tak się zastanawiam czy on będzie mógł przebywać w podłożu spryskanym naparem i czy będzie mógł jeść liście roślin (chwastów z terrarium) spryskanym krwawnikiem? W sumie żółwie mogą jeść krwawnik ( to zioło) ,ale kto wie czy mogą zagotowany ( napar to jest nic innego jak wywar z zagotowanej rośliny).

muszki to pewnie ziemiórki, o tym, żeby padały od krwawnika nie słyszałem, a że mam ich setki to spróbuję. napisz jak taki wywar robisz, ile krwawnika i jak często podlewać. teraz robi się wybieg balkonowy dla mojego Kuby i zamierzałem sprawdzić co będzie jak przesuszę mu terra, ale coś nowego biologicznie obojętnego dla żółwia sprawdzę chętnie
Tytuł: Odp: Darń? Proszę o pomoc
Wiadomość wysłana przez: nulus w 21.06.2008, 19:32:19 pm
Ja dzisiaj maluszkom postanowiłem urządzić "porządne" terrarium. Mieszkają w pudle 46 cm na 40 cm - same mają 3,5-3,7 cm, także wymiar ok.

Dno wyścieliłem folią, na to wilgotne podłoże kokosowe, na to cienka warstwa ziemi, a na to warstwa trawy z koniczyną i polną cykorią. Wszystko uklepałem i podlałem. Wygląda jak wygląda, mam nadzieję, że trawa i cała reszta się podniesie po tym armegedonie :)

Żółwiki już konsumują małe listki - chyba będę całość terrarium posypywał sępią  ;) :)
Tytuł: Odp: Darń? Proszę o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Beata w 22.06.2008, 10:28:51 am
Z tym krwawnikiem to ciekawy sposób. Jeśli działa to oczywiście można tępić tym robaki bez szkody dla zdrowia żółwia  :)
Tytuł: Odp: Darń? Proszę o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Azazella w 22.06.2008, 10:44:23 am
Ja na muszki stosuję takie żółte tablice lepowe. Napar z krwawnika postaram się wypróbować, może to być świetny sposób. Ciekawe, czy jakby obsadzić terra krwawnikiem gęsto, to daje to choćby zbliżony efekt...

Jak chodzi o ziemię z dworu - ja jej nie prażę w piekarniku ani nic z takich sterylizacyjnych rzeczy nie robię. Żółw w naturze nie żyje w laboratorium, w terrarium też nie powinien. Zwłaszcza, że na wybiegu i tak jest "natura".
Wszelkie robale przyniesione z dworu nigdy mi się nie rozłażą po domu, więc nie widzę takiej potrzeby.
Natomiast pod względem fizycznych właściwości takie prażenie czy suszenie wydaje mi się o tyle nie właściwe, że potem trzeba znowu doprowadzić ziemię do stanu wilgotnego.
Tytuł: Odp: Darń? Proszę o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Beata w 22.06.2008, 10:58:10 am
Jak chodzi o ziemię z dworu - ja jej nie prażę w piekarniku ani nic z takich sterylizacyjnych rzeczy nie robię. Żółw w naturze nie żyje w laboratorium, w terrarium też nie powinien. Zwłaszcza, że na wybiegu i tak jest "natura".
Wszelkie robale przyniesione z dworu nigdy mi się nie rozłażą po domu, więc nie widzę takiej potrzeby.
Natomiast pod względem fizycznych właściwości takie prażenie czy suszenie wydaje mi się o tyle nie właściwe, że potem trzeba znowu doprowadzić ziemię do stanu wilgotnego.

Masz rację. Ja też jestem zdania że te robale nie szkodzą żółwiowi. Pozbywanie się ich jest wygodne dla nas. Jeśli jest ich plaga bywają okropnie uciążliwe, nieprzyjemne, a terrarium sprawia wrażenie zaniedbanego. W naturze jest nieco inaczej bo się ich liczba sama jakby reguluje, nieograniczona przestrzeń powoduje że są niemal niezauważalne (ja nie widze np muszek ziemiórek na wybiegu) a w takim małym odciętym "ekosystemie" namnażają się w strasznym tempie.
Dopóki ich liczba jest mała nie trzeba z ziemią nic robić i tak też było u mnie ale szybko zorientowałam się że zaczyna być ich coraz więcej i więcej... Zobaczę jak będzie się sprawować ziemia po nawodnieniu jej ponownie, jak późną jesienią wróci do terrarium żółw.
Tytuł: Odp: Darń? Proszę o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Anna10087 w 24.06.2008, 17:20:29 pm
Jeszcze jedno pytanko mi się nasuwa...Jak darń podlewać? Moje terrarium własnej budowy jest trochę...mało estetyczne.
Zrobiłam tak :
Wyłożyłam folią, nasypałam jakieś 5-6 cm ziemi ( wyprażyłam w piekarniku, ile to mi czasu zajęło....ta prażona ziemia dziwnie pachnie....mam nadzieję ,że to zniknie) dookoła terrarium obsadziłam wysokimi roślinami z listy. Mam między innymi babeczki, jakieś zwiędłe mleczyki , krwawnik , koniczynki ( choć biała trochę zdechła) i inne takie chwasty. Wiem ,że żółw mi to zje, ale trochę czasu to pożyje. Teraz sieję nasiona ( nagietki, szałwię ,nasturcję i trawki) Jak trawka trochę podrośnie wpuszczę żółwia, bo jakoś nie wydaje mi się ,żeby chodzenie po mokrej , gołej ziemi było fajne. Poczekamy aż zarośnie trawą.
No i jak tak wybiegam myślami w przyszłość to nasuwa się pytanie...Jak podlać te rośliny ,by żółw nie jadł mokrej zieleniny?
Czy należy go wyciągać na czas podlewania? I czekać aż terrarium ( a raczej liście) przeschną?
Terrarium jest wielkości stołu, więc żółw tak szybko mi tego nie stratuje i będę musiała nawadniać roślinki...
Tytuł: Odp: Darń? Proszę o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Basia w 24.06.2008, 18:31:13 pm
Ziemiórki także można wytepić poprzez zanurzenie całych donic w wodzie na kilka minut. one wypływają i zostają w wodzie. równiez poprzez podlanie wodą z czosnkiem.
Tytuł: Odp: Darń? Proszę o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Azazella w 25.06.2008, 08:45:07 am
Ja podlewam to co w terrarium normalnie - znaczy konewką. Żółw może jeść mokrą zieleninę.

Podlewanie czosnkiem - próbowałam, jest dość dobre, tylko potem jakiś czas pokój ma zapach czosnku, i trzeba powtarzać często.

A zanurzanie donic jest OK - tylko mi te robaczki lęgną się w terrarium. Teoretycznie mogłabym zalać całe wodą, ale co na to żółwie ;) Poza tym te muszki latają, więc zanurzanie da efekt tylko na ich larwy (czy co to tam jest to stadium w ziemi).
Tytuł: Odp: Darń? Proszę o pomoc
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 15.08.2008, 14:12:53 pm
A propos tego wątku. Jak wspomniałam w poprzednim poście kupowałam trawę w rolkach to terrarium i wybiegu. Cięłam,rwałam w dogodne dla siebie wielkości i tak umieszczałam. Wygodna ta trawa w rolkach jest o tyle,ze podnoszę sobie taki kawałek darni i patrzę czy nie jest sucha. Oczywiście pod darnią nasypałam cienką warstwę ziemi-czarnoziem. No i przedobrzyłam. Chciałam zachować dobrze wilgoć i pryskałam za bardzo wodą..Zauważyłam muszki dzisiaj latające pod lampka i się przestraszyłam..mrówki też latają po ziemi..Nic nie zrobią Tuptusiowi tak? a będą jaja składać w ziemi?wczoraj jedną mrówkę znalazłam w łazience:( nie wyprażyłam tej ziemi wcześniej..jak mój chłopak zobaczy,ze mrówki łażą po mieszkaniu to mnie chyba wyrzuci włącznie z terrarium:(
co dać pod tą darń albo jeszcze na to aby ta wilgoć była zrównoważona? i co z tymi muszkami???
Tytuł: Odp: Darń? Proszę o pomoc
Wiadomość wysłana przez: nulus w 15.08.2008, 22:31:44 pm
Mrówki to ja też miałem, ale z czasem znikają - spokojnie.

Co do muszek - kup takie żółte lepy na muchy, i po problemie.
Tytuł: Odp: Darń? Proszę o pomoc
Wiadomość wysłana przez: Beata w 18.08.2008, 09:40:23 am
Wydaje mi się że ziemia musiała być zarażona jajami tych muszek. Wystarczy jedna niefortunna sadzona i cała praca z wyprażaniem ziemi idzie na marne, dlatego bezpieczniejsze jest wysiewanie.

Lepy owszem wyłapują dorosłe osobniki i eliminują liczbę latającego robactwa, ale jeśli zdążą one złożyć jaja to muszki się wciąż będą odradzały.

Z mrówkami nie ma problemu, pojedyncze sztuki szybko znikają, bo się na szczęście nie potrafią rozmnażać.  :)
Tytuł: Odp: Darń? Proszę o pomoc
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 20.08.2008, 19:23:17 pm
A mi darń w terrarium padła..psikałam spryskiwaczem, sprawdzałam od spodu..i jak zauważyłam,ze trawka pada to podlewałam z konewki i  za dużo podlałam..przyszłam z pracy,a tam prawie że bagno,to wyciągnęłam kawałki darni i podsuszyłam trochę podłoże..
Na balkonie -na wybiegu mam piękną darń. Ale tam się nie szczypię. Leję wodę z butelki na całą roślinność..Tylko,że naturalne słońce..Zamieniłam kawałek darni z balkonu do terrarium..zostawiłam teraz w terrarium więcej ziemi,bo widzę że żółw najbardziej lubi na niej siedzieć..woli nawet na suchej ziemi spać,która przykładowo jest nagrzana przez lampkę niż w swojej kryjówce,gdzie ma darń i sianko.
Naprawdę nie wiem jak dbać o trawę, spryskiwać raz? podlewać raz? kiedy? rano czy wieczorem? pilnuję wilgotności,więc spryskuję i robi się błędne koło..nie chciałabym tego wyrzucać,ale mam terrarium od 1,5 tygodnia i zrobiłam ciapkę z podłoża:(
Tytuł: Odp: Darń? Proszę o pomoc
Wiadomość wysłana przez: nulus w 22.08.2008, 15:08:56 pm
U moich malców darń utrzymywała się przez około 4 tygodnie, dopóki nie została przekopana. Na błocko uważaj, bo dla roślin co za dużo to też nie zdrowo.

Od czasu do czasu coś tam wymień, i tyle, nie ma chyba jednego dobrego sposobu na utrzymanie darni.
Tytuł: Odp: Darń? Proszę o pomoc
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 30.08.2008, 12:21:44 pm
Już po darni...znowu mi podgniła..wyrzuciłam,bo nie mam cierpliwości do tego. Tylko muszki mi latają,powieszenie lepa mało dało. Jeszcze raz muszę nowy powiesić.
Teraz Tuptek ma samą ziemie,i sporadycznie sianko. Może potem zdecyduje się na posianie trawy przeznaczonej do zaciemnionych miejsc,bo chyba w terrarium kluczowym czynnikiem był brak naturalnego słońca. Na wybiegu mam piękną trawę.
Kupiłam bazylię,lubczyk i melisę w ziarenkach. Chciałabym je zasadzić w terrarium-czy jest szansa,ze mi to się przyjmie???
Tytuł: Odp: Darń? Proszę o pomoc
Wiadomość wysłana przez: fantek1-Karolina w 05.09.2008, 10:29:04 am
Ziemię wyprażyłam w piekarniku-po muszkach ani śladu! zasadziłam lubczyk, melisę,bazylię-zobaczę jak się przyjmie..żółwiowi chyba średnio podoba się sama ziemia.
Tytuł: Odp: Darń? Proszę o pomoc
Wiadomość wysłana przez: nulus w 06.09.2008, 21:09:18 pm
Pytanie, czy zdąży się przyjąć :D
Pewnie wszystko zostanie zjedzone. Ja maluszkom posadziłem dwie kępki bylin skalnych, i już ich nie ma, minął zaledwie tydzień...

A nie głodzę ich, ale widać, to co rośnie jest atrakcyjniejsze.