No naprawdę nieźle. Dobra robota.
Ja zawsze lubiłam co prawda terra, gdzie z przodu szyba zajmowała więcje miejsca (znaczy zaczyna się tuż nad podłożem), ale wiem że gusta i zdania są różne, a Twoje terra naprawdę mi się podoba.
Tak jak już pisano - linoleum na spód to dobra rzecz. Oczywiście nie musisz teraz wywalać wszystkiego na gwałtu rety z terrarium i wkładać linoleum. Wystarczy jak przy nastepnej wymianie podłoża dasz linoleum. Znaczy się to moje zdanie.
Mam podobne terra z płyty meblowej (całe, łącznie ze spodem) + przednia ścianka ze szkła, również uszczelniane silikonem, podobnie jak Twoje. W sumie cały czas mam je bez linoleum. Początkowo stało na biurku - chyba z 1,5 roku. Gdy je stawiałam (zupełnie nie wiem czemu, chyba czasowe zaćmienie) postawiłam je na taki papierowy kalendarz (format 4x A4 - jestem na nogach od 5 rano, więc nie wymagajcie ode mnie liczenia jaki to faktycznie format
) Chyba chciałam, żeby służyło to jako pewnego rodzaju amortyzacja między dwoma płytami meblowymi. Whatever. Jakieś 2 miesiące temu się przeprowadzałam i miałam okazję w końcu nie tylko wyrzucić wszystko z terra przy okazji sprzątania, ale też podnosić samo terra. No i okazało się że ten papier pod spodem lekko zaplesniał na boku. Wiem, że to głupi pomysł, żeby dawać papier i że dużo lepiej byłoby postawić to na styropianie, karimacie itd. W każdym razie ten przypadek moim zdaniem świadczy, że wyłożenie dna linoleum nie jest niezbędne (zwłaszcza, gdy ktoś tak jak Ty ma pod spodem stały dostęp powietrza, bo nie licząc nóg terra "wisi" w powietrzu), ale jednak wskazane.
Tak przy okazji - czy zabezpieczyliście silikonem miejsca łączenia ze śrubami? Bo moim zdaniem miejsce łączenia płyty ze śrubami to źródło potencjalnego przedostawania się wilgoci do środka płyty.
Z pytań technicznych: czy łącząc płyty najpierw wierciliście, a potem wkręcaliście wkręty, czy od razy wkręcaliście? Czy płyta się nie rozwarstwiała (leciutko)? Jaką macie grubość płyty?
Kondi - Miałeś terra z płyty meblowej czy osb, lakierowane czy nie? Właśnie kostka bukowa i wszystkie podłoża bardzo przepuszczalne (np. o dużej granulacji) są w takiej sutyacji o wiele gorsze niż np ziemia i darń. Bo w wypadku nawilżania tylko i wyłącznie z góry zbite podłoże chłonie najpierw swoimi górnymi warstwami, przy dużym nasyceniu wilgoć dociera coraz niżej. Potem zatrzymuje się na dole, a góra wysycha aż do dołu. W przypadku darni dodatkowo sporo wody jest pobierane przez rośliny. A takim podłożu jak kostka, to wszystko od razu leci na dół, a wysychanie jest jak wyżej, tylko że chyba szybsze.
Ale oczywiście zgodzę się z tym, że w takiej sytuacji nawet nadmiar ostrożności jest zdecydowanie lepszy niż niedopatrzenie.