Ja dodam że warto regularnie i naprawdę często zaglądać na dno terrarium, nawet jeśli z wierzchu wszystko wydaje się być OK. Wilgoć np. mocz przedostaje się w dół i zatrzymuje właśnie na dnie, następnie zmoknięte kawałki kory mogą zacząć butwieć, plenieć i mogą zalęgnąć się robale. Może być tak że w terrarium na dnie będzie takie jedno newralgiczne - nadmiernie zawilgocone - miejsce, gdzie akurat żółw załatwiał się najwięcej. Trzeba mieć to na uwadze.
Aktualnie testuje "drenaż" w postaci warstwy piasku na dnie.
Poza tym korę wymieniamy całkowicie co kilka miesięcy, gdyż gromadzi się w niej kurz i w naturalny sposób z uwagi na wilgoć i wysoką temperaturę będzie ona stopniowo ulegać rozkładowi.
Widoczne zanieczyszczenia usuwamy od razu wraz z zabrudzoną "okolicą".
Basenik codziennie należy myć przed napełnieniem wodą a od czasu do czasu wyparzyć wrzątkiem, podobnie - myjemy i wyparzamy co jakiś czas kamienie, miseczkę na pokarm i inne kamienne/ceramiczne/plastikowe elementy.
Ja co jakiś czas myję i następnie szuszę drewnianą kryjówkę. Zdaje sobie sprawę z tego że kiedyś się przez to rozpadnie. Właśnie dlatego najlepsza wydaje się ceramika.