Cześć! Dzięki za wszystkie odpowiedzi

Przepraszam, że odpowiadam na nie tak późno, ale temat został odkopany (i bardzo dobrze

) a ja nie wchodziłem na forum, bo żółwik spał

Przede wszystkim dzięki za wszystkie porady. W najbliższym czasie postaram się wykombinować coś większego dla żółwika i zmienić mu podłoże na lepsze. Gdzieś za miesiąc zajmę się też budową porządnego wybiegu ogródkowego.
Co do diety: staram się mu ją jak najbardziej urozmaicać, niestety żółwik jest dosyć wybredny. Mlecze, koniczyna, bratki i na tym właściwie kończy się zjadany pokarm. Staram się mieszać mu do tego inne kwiatki, czasem ścieram trochę marchewki. Owoce bardzo rzadko, jako przysmak w lecie, choć też nie jest wielkim fanem. W myśl zasady "wszystko można co nie można, byle z wolna i ostrożna", bardzo, bardzo rzadko, kiedy nie mam już pomysłów i innej opcji (czyli najczęściej późna jesień) małe ilości sałaty i/lub kapusty wchodzą w grę, choć mam świadomość że nie powinny pojawiać się w diecie. Oba rodzaje liści wcina że aż miło popatrzeć. Jeśli macie jakieś podpowiedzi to śmiało

A tak poza tematem wybiegu: czy warto inwestować w towarzysza dla stepcia? Oczywiście pod warunkiem zapewnienia im odpowiednich warunków, nie biorę pod uwagę trzymania dwóch żółwi w tym akwarium gdzie jeden średnio ma gdzie pójść

Informacje które czytałem są naprawdę podzielone: raz, że nie należy ich trzymać samotnie, a gdzie indziej, że trzymane razem mogą walczyć.