Nie no zapowiada sie bardzo ladnie!!!! ;) ;) ;) Ta lampa grzewcza nie spali ci tapety? nie jest czasami za blisko, bo kiedys sama prawie zjaralam legwana umocowujac lampe za blisko dekoracji :-[( teraz mam klosz , to i w oczy nie razi).No i fajnie ze nie bedziesz go opiekal tymi kablami jak w piekarniku , takim podgrzewaniem z obu stron to tylko skorupa by ci pod ta lampa zostala.
5/ to terarium nie ma szyby z przodu,6/ moje zolwie ciagle leza na plecach , po to Bog dal im okragla skorupe zeby mogly sie obrucic z latwoscia,
7/ dajmy chlopakowi szanse pokazania jego ciezkiej pracy,przeciez widac jak sie stara i pyta, wkleja fotki a przeciez nie musial by jesli nie zalezalo by mu na tym zolwisku
No a teraz powrut do pytania Beaty , czy juz myslales nad wybiegiem na zewnatrz, wiem ze to troszke wczesnie , ale zapewniam cie nie jest tak bardzo skomplikowane ;)
Czasami kazdy mosi przekonac sie na wlasnej skurze, po za tym sama czasami kupowalam ruzne dodatki , budowalam rozne tera a po czasie wychodzily wszystkie niedociagniecia,ciezko jest gdy czlowiek sie stara, wydaje duzo siana, poswieca duzo czasu, a tu okazuje sie ze to wszystko nie tak(gdzie tu jakas mobilizacja i chec do dalszej pracy?) problemem w tym przypadku jest to, ze tero jest juz zbudowane i teraz w normalny sposob musimy pomyslec co mozna jeszcze poprawic zanim zolwik sie tam znajdzie. Kondi jak bys sie czul jak by teraz kazde z nas przyjechalo do twojego nowego mieszkania i stwierdzilo ze nie no ja tu bym nigdy nie mogl-a mieszkac , te plytki w laziece do niczego , to okno nie w tym miejscu nie ale zes kiche odwalil!!! Po calej twojej ciezkiej pracy , takiej kasie wlozonej i wysilku . Wiem ze mamy rozne poglady i prawdopodobnie w duzej czesci nie lubisz moich dziecinnych wypowiedzi, ale czasami postaraj sie postawic w miejscu nowicjusza, widac ze chlopak mial plan (dosc dobry) , z tym ze zabraklo opini profesjonalisty (np. twojej). A to ze stoi murem ,lepsze to ze pisze i stara sie wyjasnic jego niewiedze jak by mial sie zaraz obrazic i wogule nie dawac po sobie (a co gorsza Zolwince) znaku zycia , jak to juz nie raz u nas bywalo.
Czasami kazdy mosi przekonac sie na wlasnej skurze, po za tym sama czasami kupowalam ruzne dodatki , budowalam rozne tera a po czasie wychodzily wszystkie niedociagniecia,ciezko jest gdy czlowiek sie stara, wydaje duzo siana, poswieca duzo czasu, a tu okazuje sie ze to wszystko nie tak(gdzie tu jakas mobilizacja i chec do dalszej pracy?) problemem w tym przypadku jest to, ze tero jest juz zbudowane i teraz w normalny sposob musimy pomyslec co mozna jeszcze poprawic zanim zolwik sie tam znajdzie. Kondi jak bys sie czul jak by teraz kazde z nas przyjechalo do twojego nowego mieszkania i stwierdzilo ze nie no ja tu bym nigdy nie mogl-a mieszkac , te plytki w laziece do niczego , to okno nie w tym miejscu nie ale zes kiche odwalil!!! Po calej twojej ciezkiej pracy , takiej kasie wlozonej i wysilku . Wiem ze mamy rozne poglady i prawdopodobnie w duzej czesci nie lubisz moich dziecinnych wypowiedzi, ale czasami postaraj sie postawic w miejscu nowicjusza, widac ze chlopak mial plan (dosc dobry) , z tym ze zabraklo opini profesjonalisty (np. twojej). A to ze stoi murem ,lepsze to ze pisze i stara sie wyjasnic jego niewiedze jak by mial sie zaraz obrazic i wogule nie dawac po sobie (a co gorsza Zolwince) znaku zycia , jak to juz nie raz u nas bywalo.
jak sama powinnaś zauważyć czytając mojego posta to zdaję sobie sprawę z niedociągnięć mojego projektu, bo sam je tutaj krytykuję. jeśli bardzo chcesz wiedzieć to mogę ci podać listę rzeczy, które zaprojektowałem SAM, a okazały się po prostu do D***. o co miałbym się obrazić? o to, że wydałem kupę kasy niepotrzebnie? jasne, że wydałem, uczę się na własnych błędach, ale taniej jest się uczyć na cudzych.
tutaj problemem jest natomiast to jak przyjmuje się krytykę. jak zauważyłem dziś już komuś podpadłem i ktoś ze złości dał mi minusa. co prawda nie śledzę tego na bieżąco, ale ponieważ mój poprzedni post był bardzo dawno temu, to wnioskuję, że to musiało być po dzisiejszym. śmieszna reakcja nie uważasz? nie uznaję się za fachowca, natomiast z pewnością o żółwiach wiem trochę więcej niż osoba początkująca. jeśli ktoś chce mnie uczyć, to musi mieć kwalifikacje - sorki.
a jeśli chodzi o moje wypowiedzi to chyba najlepiej się o tym jak to wygląda przekonała karolina - nie jestem chyba taki zły, co fantek? ;)