Nie słyszałam o przypadkach zatrucia się żółwi korą sosnową. Angielskie źródła podają niekiedy informacje że szkodliwe mogą być wydzielające się pod wpływem ciepła opary wiórów sosnowych używanych jako podłoże, ale w przypadku kory nie spotkałam się z tego typu uwagami. Jeśli ktoś ma tego typu informację to proszę dać znać...
Ponadto wydaje mi się prawdopodobne że proces suszenia kory może wyeliminować tego typu problem jeśliby jednak istniał. Ja zawsze daje żółwiowi korę całkowicie wysuszoną na silnym Słońcu ew. w piekarniku. Powoduje to też wyginięcie/ucieczkę żyjących w korze mikroorganizmów.
Warto podkreślić że stosowana w terrarium kora nie może posiadać chemicznych zanieczyszczeń - przed użyciem trzeba się upewnić czy jest w 100% naturalna i nie była niczym pryskana., bo to faktycznie może zaszkodzić żółwiowi...
Trzeba też zbadać czy nie ma w niej pleśni...
Ryzyko związane ze stosowaniem jakiegokolwiek podłoża to możliwość połknięcia. Kawałki powinny być zatem na tyle duże aby żółwiowi to uniemożliwić.