Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Terrarium i wybieg => Wątek zaczęty przez: Slawexsdz w 04.05.2007, 15:51:55 pm
-
Ostatnio kupilem zwirek dla kota, ktory sluzy zolwikom za podloze. Sa to kawalki jakiegos drewna, ktore w wyniku kontaktu z woda opadaja na dno terrarium. Na opakowaniu jest napisane, ze zwirek nadaje sie dla ptakow, kotow i miedzy innymi zolwi.
Balem sie na poczatku, ze zolw moze polknac drewno, ale kawalki sa dosc duze i nie zaobserwowalem, aby Tuptus sie za nie zabieral. Podlozenie przykleja sie do jedzenia i nadaje sie do zakopywania.
Nie wiem, czy jest ono dobre. A z doswiadczenia wiem, ze na opakowaniu mozna napisac, co sie chce, byle tylko jak najwiecej sprzedac.
Moge zamiescic fotke (tylko nie wiem jak)
Prosze o odpowiedz
-
Czy ja wiem, ja tam i tak wolę korę i sianko ;)
-
Fotkę mozesz zamieścić poprzez fotosika.
-
nie wiem nie znam się na żwirkach ale wiem że to co naturalne to lepsze, a kora naprawde malo kosztuje, kup normalnie w ogrodniczym, i zolwik bedzie mial naturalnie bez zadnych ulepszaczy.
To źle że podłoże przykleja sie do jedzenia bo moze byc niechcący zjedzone wraz z pożywieniem właściwym
w galerii masz opis jak zamieszcza sie zdjęcie
-
otórz galerie i Beata ma tam opisane szczegolowo w regulaminie jak to zrobić
-
hmm w sumie sam nie wiem ale o ile nie jest to nasączone jakimś specyfikiem co ma neutralizwać zapach ewentualnych nieczystości to nie widzę problemu. Na pewno jednak mniej awaryjnym systemem i na pewno tańszym jest siano i kora. ja osobiście mam swoją mieszankę w skład której wchodzi także tak niepopularny i odradzany piasek ale trzeba pamiętać że każdy żólwik ma swoje upodobania itd i podłoże trzeba też dobrać pod tym kątem.
Pozdrawiam
-
Hmm też jestem zdania że niepotrzebnie eksperymentować jak można użyć sprawdzonego i bezpiecznego podłoża jakim jest kora. Zwłaszcza że jak piszesz - klei się do pokarmu - tak być nie powinno, a ponadto wnioskuje z tego że jest to drobne - a to nie jest bezpieczne, bo żółw może połknąć i zaklinować układ pokarmowy a nawet zatruć (jeśli jest w tym jakaś domieszka chemikaliów).
Jeśli jest to robione pod koty, ptaki itp. które z zasady nie interesują się podłożem - nie może chyba nadawać się dla żółwi...
A jak się to nazywa? Chętnie przyjrzę się temu w sklepie jak zauważe...
-
Zle napisalem. Ten zwirek sie NIE klei do pokarmu. I jest duzy. Jestem na 95% pewny, ze nie ma mozliwosci polkniecia. Postaram sie umiescic fotke.
-
Ponizej umieszczam link, tam znajduje sie zdjecie tego zwirku:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f08623ad4602dd19.html#v
-
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5618e878f70aa36a.html
-
To nie jest odpowiednie podłoże dla żółwia i wierz mi jak będzie chciał połknąć to to połknie, mój Tusiek nie takie rzeczy połykał. Czy to twój żółw na zdięciu? Co on ma takie spuchniete oczy?
-
To podłoże całkowicie się nie nadaje dla żółwi!
Żółw ma bardzo opuchnięte oczy, co może być spowodowane brakiem witamin, lub właśnie tym podłożem. Zmień szybko na korę. Możliwe jest to, że żółw się odwania na tym podłożu, jest ono za suche. Tak czy owak wogle się ono nie nadaje .
-
Podzielam zdanie nulusa i Agnieszki, ani to zdrowe ani naturalne ani bezpieczne podłoże dla żółwia. Te zalety posiada kora i na pewno wyjdzie Cię też taniej. Żółw jest w stanie to połknąć, a ponadto należy też pamiętać że żółw oddycha tuż nad podłożem więc nie może ono wydzielać żadnych szkodliwych oparów ani wydzielać szkodliwych substancji, co często występuje u różnych sztucznych produktów.
Nie znam składu tego granulatu (bo tak wypadałoby to określić) ale skoro jest przeznaczony dla psów i kotów (do kuwet) to jego zadaniem jest absorbować wilgoć. Jestem więc zdania że ten granulat musi bardzo wysuszać otoczenie żółwia a to nie jest dla niego dobre. Wbrew temu co się powszechnie sądzi żółwie stepowe potrzebują WYSOKIEJ wilgotności otoczenia - znaczną większość swojego życia spędzają w wilgotnych podziemnych norach i tuż przy ziemi.
Ponadto jak pisałam podłoże to może wydzielać szkodliwe związki. Koty i psy cały czas nad tym nie trzymają nosów korzystają z tego okazyjnie, natomiast żółw ma to w zasięgu dróg oddechowych non stop.
Pisanie przez producenta że może się to nadawać dla żółwi to według mnie poważne nadużycie i kompletna niewiedza i nieznajomość potrzeb tych gadów.
Rzeczywiście oczy żółwia są strasznie nabrzmiałe, że widać aż z góry. Ten żwirek może być tego powodem. Od kiedy jest stosowany?
Powinieneś jak najszybciej zastąpić to podłoże korą (kupisz w ogrodniku, a nawet możesz zebrać w lesie) na wierzch kory możesz nasypać nieco świeżej lub suchej trawy i wyścielić nią kryjówkę żółwia.
Żółw powinien jak najszybciej otrzymać kąpiel w lekko ciepłej wodzie i w jego zasięgu powinno zawsze znajdować się płytkie naczynie z woda do kąpieli. Korę należy kilka razy dziennie spryskiwać wodą ze zraszacza, co pozwoli utrzymać właściwą wilgotność.
-
Podloze stosuje od 2-3 tygodni, nie dluzej. A co jest przyczyna wygladu tych oczow? Brak witamin, czy mala wilgotnosc? Co robic?
W poniedzialek zmienie na kore, bo musze isc do sklepu. Zdjecie bylo robione w 1, albo drugim dniu po zmianie podloza, wiec to nie jest tego wina.
-
Prosze Was, napiszcie mi wszystko o tej korze. Gdzie ja dostac, ile ona kosztuje itp. Tak, zebym w poniedzialek mogl isc i kupic.
-
O oczkach pisałam tutaj:
http://testudo.draknet.sytes.net/index.php?option=com_smf&Itemid=31&topic=291.0
Co do kory - można ją kupić w sklepach ogrodniczych i dużych marketach typu Castorama, Obi - na dziale ogrodniczym. Koszt nie jest duży - jeden wór to kilka złotych. :)
-
Czy ta kora to cos takiego:
http://www.firmaflora.pl/grafika/kora.jpg ???
-
Ja za duży wór kory sosnowej zapłaciłem około 8zł, nie jest to zbyt wygurowana cena, a przecież podłoże jest bardzo dobre.
-
Ja zapłaciłam podobnie, choć dokładnie nie pamiętam, ale duży wór nie przekracza 10zł.
-
Czy ta kora to cos takiego:
http://www.firmaflora.pl/grafika/kora.jpg ???
Tak, wybierz tę o dużych kawałkach.
-
Ale się żółwki ucieszą! Tylko, żeby jej nie połknął...
-
A kora sosnowa nie jest przypadkiem trująca?
-
A to z jakiego powodu???
-
Nie słyszałam o przypadkach zatrucia się żółwi korą sosnową. Angielskie źródła podają niekiedy informacje że szkodliwe mogą być wydzielające się pod wpływem ciepła opary wiórów sosnowych używanych jako podłoże, ale w przypadku kory nie spotkałam się z tego typu uwagami. Jeśli ktoś ma tego typu informację to proszę dać znać...
Ponadto wydaje mi się prawdopodobne że proces suszenia kory może wyeliminować tego typu problem jeśliby jednak istniał. Ja zawsze daje żółwiowi korę całkowicie wysuszoną na silnym Słońcu ew. w piekarniku. Powoduje to też wyginięcie/ucieczkę żyjących w korze mikroorganizmów.
Warto podkreślić że stosowana w terrarium kora nie może posiadać chemicznych zanieczyszczeń - przed użyciem trzeba się upewnić czy jest w 100% naturalna i nie była niczym pryskana., bo to faktycznie może zaszkodzić żółwiowi...
Trzeba też zbadać czy nie ma w niej pleśni...
Ryzyko związane ze stosowaniem jakiegokolwiek podłoża to możliwość połknięcia. Kawałki powinny być zatem na tyle duże aby żółwiowi to uniemożliwić.
-
Ja już kupiłem 50 litrów więc troszkę bym się zdenerwował, gdyby się okazało, że jest zła:)
-
Nie denerwuj się, nie jest zła.
-
A czy ta kore nalezy myc? Bo pelno w niej ziemi... Moim zdaniem tego nie da sie dokladnie wyplukac, bo zawsze wylatuje czarna woda ???
-
Płukanie kory jest według mnie pozbawione sensu,
-
Ja kupiłem taką bez ziemi, mniej problemów jest, tylko muszę ją dobrze ususzyć.
-
Hmmm... jeśli jest faktycznie mocno zanieczyszczona możesz moim zdaniem porządnie wypłukać ten nadmiar ziemi. Potem rzuć to na cały dzień na ostre Słońce to pięknie wyschnie...
-
Ja ręcznie oddzielałam korę od ziemi. Nie polecam, tydzień nie mogłam paznokci doczyścić.
-
żółwik ma bardzo napuchnięte oczka...
ja z korą nie mialam problemu, nie było w niej ziemi ale przepłukałam ją i suszyłam 2 dni, a żółwik sie na pewno ucieszy z takiego podłoża!!
powodzenia!
-
Obawiam się jednego - że ta kora utrudnia chodzenie. Biedactwo. Namacha się tymi łapkami...
-
Ja też miałam na początku takie wrażenie, ale gadzinka sie szybko przyzwyczai, a to przecież dla jego dobra.
-
Obawiam się jednego - że ta kora utrudnia chodzenie. Biedactwo. Namacha się tymi łapkami...
Bez obaw. Jeśli kawałki są dość duże (nie taki korowy żwir) to całość podłoża jest sztywna i co najwyżej lekko się rozsuwa pod naporem żółwia. Najważniejsze jest że łapki żółwia mają oparcie i nie rozjeżdżają się jak na śliskiej podłodze, co wykańcza stawy.
-
Jutro zrobie zdjecie tej kory, to sami ocenicie. Dzisiaj zolwiki spaly caly dzien, bo byla burza...
-
A tak to dla porównania wygląda u mnie:
(http://images4.fotosik.pl/135/c5b6bad44f1e2bf8.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Ale ładnie... :D
-
ładne, ładne i jakie ma widoki!!pozazdrościć!! ;D
-
A jakie duże jest to Twoje terrarium, Beato?
-
Już z jednej strony mocno tę tapetę wydrapał. Wystarczyło że raz się do niej dobrał bo poza tym w ogóle się nie wdrapuje na ściany.
Nie wiem czy interesują go te widoczki, chyba bardziej mnie cieszą i są ozdobą. ;D Ale dzięki...
Moje terra ma około 1m na 60 cm.
-
witam
Beata możesz umieścić fotkę całego terarium
pozdrawaim
-
Oki, poszukam i wstawię fotkę w galerii :)
-
jestem bardzo ciekawa.