Ja w terrarium trzymam jedynie rośliny polne. Z doniczkowych dobra jest opuncja (trzeba tylko obdłubac jej kolce). Aloes faktycznie ma twarde brzegi ale nie widomo czy żółw w ogóle by się nim zainteresował.
Z innymi roślinami trzeba bardzo uważać, bo wiele gatunków roślin doniczkowych jest trująca jak np. wymieniony przez Ciebie wilczomlecz.
Co do pozostałych to wydają się nieszkodliwe, ale dobrze byłoby gdyby wypowiedział się ktoś kto takie rośliny stosował w terrarium.
Jeśli chodzi o estetykę to osobiście uważam że lepiej na tym polu sprawdzą się rosliny polne, które mają cieknie liście i łodygi i szybko odrastają, w przeciwieństwie do różnego rodzaju sukulentów i roślin o mięsistych liściach, które poobryzane będą wyglądać dość nieciekawie.
Ja miałam kiedyś taki przypadek. Trzymałam na balkonie w doniczce ładnego sukulenta o nazwie Gasteria. Któregoś dnia zaczęły go obdziubywać... gołębie. Najwyraźniej roślina im posmakowała albo ma w sobie coś odżywczego.

Szkoda tylko że ją tak obdłubały, bo zniszczone fragmenty liści się nie odbudują.