Ja wciąż nie mogę wybrać tego urządzonka, choć przymierzam się do zakupu już od dawna, ciągle coś oglądam, ale coś mi albo nie pasuje albo nie jest opisane albo zapominam...
Ostatnio kupiłam programator, też długo wybierałam, wybór padła na Auratona. Teraz się zastanawiam jak go zaprogramować żeby zaimitować cykl dobowy i może nawet roczny ale to dopiero jesienią bo póki co żółwik jest głównie na wybiegu... Także dopiero pora na testy...
Co do higrometro-termometru to fajnie żeby miał wszystkie potrzebne funkcje a z kolei nie miał niepotrzebnie "bajerów" z których nie będziemy korzystać. Z tego względu szkoda kasy na rozbudowane stacje pogodowe... chociaż z drugiej strony mają bardzo wysoką dokładność (np. oglądane przeze mnie Oregony rzędu 1% przy wilgotności i 0,1 stopnia C).
W ten sposób szukam kompromisu pomiędzy dokładnością i jakością a brakiem zbędnych funkcji które są niepotrzebne w terrarium.
Jako ciekawostkę podam pewien przykład którego nie jestem w stanie właściwie zinterpretować. Oglądałam kiedyś termo-higrometry i ogólnie stacje pogodowe w jakimś Media Markcie i stał cały rząd Orgeonów i jeden Hama i co ciekawe wszystkie oregony wskazywały zbliżoną wartość wilgotności a Hama różniła się blisko 20%...

Nie wiem czy ten miernik był zepsuty czy aż tak niedokładny, a może Oregony się mysliły a Hama jedyna pokazywała właściwy wynik...
Wydaje mi się że dobrze aby takie urządzenie posiadało przynajmniej dwa wodoodporne czujniki najlepiej na sondzie, dość dokładny pomiar, stosunkowo szeroki zakres pomiaru, jakaś pamięć na minimalne, maksymalne i średnie wartości może być też bardzo przydatna.
Co do umiejscowienia czujników to dobrze aby były w różnych miejscach terrarium, jeden w miejscu wygrzewania się i głównej aktywności, a drugi w miejscu spoczynku (tam wilgotność powinna być wyższa a temperatura niższa).
Nulus skąd Ci się wzięło te 30-40% - to żadna wilgotność a "susza", 60-70% śmiało powinno być...
Dam znać jak wypatrzę jakiegoś faworyta co do higro-termometru który by był w miarę fajny, miał to co trzeba i nie maiła tego czego nie trzeba i nie kosztował majatku (czekam i będę wdzięczna też na Wasze propozycje)
