Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Terrarium i wybieg => Wątek zaczęty przez: michal78 w 23.01.2015, 18:05:23 pm
-
Witam, jestem początkujący w kwestii żółwi. Od niedawna posiadam młodego ż. greckiego o karapaksie wielkości pudełka zapałek. Skleiłem i urządziłem dla niego terrarium, jak sądzę wielkości stosownej by spędził w nim kilka pierwszych lat (i tak znacznie przekracza wymóg 8x długośc pancerza), jednak zorientowałem się że zainstalowanie w tak niewielkim terra żarówki grzewczej i jednocześnie drugiej UVB może być trochę kłopotliwe. Mam do czynienia trochę z hodowlą węży ale tam zbiorniki są znacznie większe. Na zdjęciach poniżej terrarium mojego małego żółwia z zainstalowanymi obiema żarówkami, nie jestem pewny czy tak może być, czy dwie żarówki w tak małym terra nie produkują zbyt dużo światła ? Jak dla mnie trochę dziwnie to wygląda. A może wystarczy gdy UVB (ta po lewej) będzie świecić się tylko przez 3-4 godziny dziennie ? Starałem się wybrać żarówki słabej mocy (ze względu na wielkośc terra) UVB 13 w (Repti GLO 5.0), żarówka grzybek (grzewcza) 35W, Ale i tak mam wrażenie że to trochę za dużo światła na tak mały zbiornik...
P.S. N a trzecim zdjęciu żółw je sałatę lodowa a nie zwykłą (tak żeby nie było że go truję ;))
(http://images70.fotosik.pl/547/08cd4d0e4fa9b129.jpg)
(http://images68.fotosik.pl/548/96e8242a43960cbb.jpg)
(http://images69.fotosik.pl/548/fa4983bd7454a18c.jpg)
-
Witaj.
Tu nie chodzi w tym momencie o ilość światła (żółwie żyją na mocno nasłonecznionych terenach), a o to, że nie ma prawidłowego rozkładu temperatur w tak małym terra. Potrzebne są obie lampy - pod wpływem wysokiej temperatury zachodzą odpowiednie procesy metaboliczne. Pod grzewczą powinno być 30-35 stopni, po drugiej stronie terrarium temperatura nie powinna przekraczać 24 stopni. UVB ma się świecić minimum 8 godzin dziennie, najlepiej 10-12 godzin. Musisz ją zmienić na 10.0, promieniowanie UVB 5.0 (czyli 5%) jest za słabe dla tego gatunku.
Lampy ustaw tak, żeby nie świeciły do wnętrza kryjówki - żółw ma mieć swoje zacienione miejsce w którym może się ukryć.
Dobrze widzę, że podłoże masz z włókna/torfu kokosowego?
Sałatę lodową odstaw. Ponad 90% to woda, znikome wartości odżywcze. Jeżeli żółw nie może zimować, to w okresie zimowym karm go suszem - najlepiej samym suszem, ewentualnie z dodatkiem np. roszponki lub rukoli, a póki nie ma mrozu - susz mieszaj ze świeżym zielskiem łąkowym.
-
To darń , nie kokos. Poza sałata lodową daję właśnie rukolę roszponkę i ostatnio oregano. Susz mam ale nie bardzo ma na niego ochotę... Zakupiłem też wysyłkowo tą, jako jedyną, polecaną gotową karmę - Agrobs, ale jeszcze jej nie mam. Ta żarówka 5.0 kategorycznie odpada... ? :(
-
Nie wygląda to pod żadnym kątem na darń... Darń to ubita ziemia związana mocno korzeniami porastających ją roślin, a to podłoże widać że jest dość miękkie i mało stabilne. Wygląda jak brykiet kokosowy do namaczania w wodzie, miałam kiedyś na spróbowanie i jest do kitu jeśli chodzi o żółwie.
Do suszu trzeba żółwia przekonać, tak samo jak i do Agrobsa - to nic innego jak susz właśnie tylko w innej postaci. Sposobów jest kilka - namaczanie w wodzie, mieszanie ze świeżym, a jeśli to nie zadziała - kilkudniowa głodówka. Zgłodnieje to zje ;)
W kwestii technicznej - to jest świetlówka, tylko kompaktowa :) i niestety, ale odpada. Za słabe widmo ma po prostu, a dla malucha to ważne.
-
Kokosa mam u węży i tam się namacza rzeczywiście, tutaj na opakowaniu pisało darń. Wymienię w takim razie tą żarówkę na repti glo 10... Co do temperatur, pod grzybkiem jest ok 35 właśnie a w najzimniejszym miejscu, pomimo małej wielkości terra, zanotowałem 23. Może być zatem takie terrarium - tej wielkości i z tymi żarówkami (po wymianie na 10.0) ? Terra ma 50x30x20. Zółw ok 5,5cm
-
Jeśli temperatury dobrze się rozkładają to nie ma tragedii, na jakiś czas może być. Szybko jednak zauważysz, że młody się męczy na tak małym terenie, to naprawdę są małe łaziki. Ja wystartowałam z terrarium o powierzchni 100x50, skorupa podobnej wielkości (była, bo już trochę urosła), i widziałam, że żółwisko potrafi kilkukrotnie je przejść wzdłuż i wszerz, te gady lubią zwiedzać i odkrywać otoczenie.
U Ciebie przydałoby się jakieś urozmaicenie, korzeń, żywa roślinka, coś co młody może wydrzeć z ziemi i przestawić po swojemu ;)
Masz gdzieś opakowanie po tej darni albo nazwę produktu?
-
Nie mam ale dziś będę znów w sklepie żeby wymienić tą żarówkę więc rzucę okiem jak nazywała się ta ściółka.
Przy okazji jeszcze pytanie, bo nigdzie nie znalazłem informacji, czy codziennie posypywać wapniem pokarm czy co kilka dni ?
-
Spisz producenta i nazwę z opakowania.
W jakiej formie masz to wapno? Zwykła sepia czy jakiś specjalny preparat?
-
Sepia Trixie
-
To możesz po trochu codziennie sypać, u mnie na stałe leży w kawałku i młoda praktycznie codziennie ją skrobie :)
-
Zmieniłem żarówkę na 10.0. Podłoże jest opisane przez producenta jako "torf włóknisty" Trochę przypomina kokosa ale jest jednak trochę inne, nie ma w nim tych większych "drewienek".
-
Wywal to podłoże i zastąp je normalną gliniastą ziemią, miałam to samo - pyli strasznie, podrażnia oczy i szybko wysycha, nie utrzymuje wilgotności. To oczko na zdjęciu w drugim temacie jest ewidentnie podrażnione, na 99% od podłoża. Uwierz, dokładnie to samo przechodziłam na początku przygody z żółwiami.
-
Ziemia taka "polna" zebrana we własnym zakresie ?
-
Może być polna (taka jest oczywiście najlepsza, sama natura :) ) może być taka do kwiatków - najtańsza, żeby nie była napakowana nawozami sztucznymi. Szczególnie sklepową dobrze jest wymieszać z glinką wędkarską wiążącą - jest wtedy stabilniejsza, łapki mają lepsze oparcie i dobrze się w niej kopie :)
-
Z typowego pola uprawnego bym nie zbierała, bo to też przecież traktują chemią. Ale z lasu czy z łąki jak najbardziej, najlepiej znaleźć taką natrualne zwięzłą, gliniastą, lub jak doru napisała - sklepowa plus glina ( do kupienia w wędkarskim) :)
-
Zebrałem dziś na łące, nawozów na pewno w niej nie ma, może być trochę piachu bo teren pojezierza (okaże się gdy wyschnie), pytanie czy należy ją wyprażyć w piekarniku by zabić drobnoustroje ?
-
Małe niedomówienie słowne mi wyszło - pisząc o "polnej" ziemi miałam w głowie nie pole uprawne a bardziej polankę, łąkę... No, wiadomo w każdym razie o co chodzi :D
-
nic nie musisz wyparzać :)
-
O ile nie przyniosłeś całego mrowiska to nic z nią nie trzeba robić, to że może być w niej trochę piasku też nie zaszkodzi :) podobno często po takim wyprażaniu ziemia zaczyna szybko wysychać.