Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Terrarium i wybieg => Wątek zaczęty przez: malwa w 01.12.2008, 11:19:35 am
-
To tero w ktorym trzymam moje dwa suszki(tak narazie je nazywam) (http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/red001.jpg) (http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/red002.jpg) (http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/red003.jpg)
-
no, no podoba mi się :)
A ten pniaczek co masz w ich terra to jest taki z zoologa impregnowany czy własne znalezisko? :) jak własne to zabezpieczyłaś to czymś? Chodzi mi przed wilgocią.
Jejku, jak mi się marzy taki suszek ::)
-
Ten jest akurat od tego kolesia co sprzedal mi wszystko razem , taki pniaczek tutaj kosztuje 28euro , a wieksze jeszcze wiecej ,tak ze cala reszta moich zolwikow ma takie z lasu za darmo.
-
No mój też ma z lasu ze free ;)
Ale wiadomo, że one mają większą wilgotność to co innego. No ja u nas widziałam je za 20zł :P tylko chyba troche mniejsze.
A ten bliżej obiektywu żółwik to jest yellow, nie? On jest aż tak bardzo jasniejszy od tego drugiego czy światło tak padło?
Ach... piękności z tych żółwików, co dopiero jak dojdą do optymalnej formy ::)
-
taki pniaczek tutaj kosztuje 28euro , a wieksze jeszcze wiecej
:o
Kosmos normalnie!!!
-
Mnie ta cena nie dziwi zbytnio. We Wrocławiu, w każdym bardziej "renomowanym" sklepie takie pniaczki kosztują ok. 50 - 60 zł. Dobry biznes na leniwych, tudzież bardziej nie paradnych osobach.
Byłem świadkiem dekorowania akwarium kamyczkami i konarami za jedyne 1100 zł:P
-
Tero ktore mi ten facet dal bedzie ok 450 do 500 euro liczac z calym nie potrzebnym wyposazeniem. Bylam wczoraj w zoologu i sprawdzilam pare cen z ciekawosci , papa mi oadla, naczynka do zywienia zolwikow i jaszczurek male od12euro a duze nawet do 26euro,smieszna zecz mam takich moze z 5 , leza w szafie jak nowe,moze tylko co wieksze uzywam , ale nie lubie bo szybko osadzaja sie na tym jakby glony czy cos, i trzeba je skrobac. Praktycznie wszystkie dostalam, bo nie przypominam sobie zebym tyle kasy wydawala na buble , wole opakowania po lodach czy chinszczyznie ,latwo je wypazyc , a jesli sie spsuja trzeba zjesc jakies dobre lody i gotowe :P.
-
Ceny tych pierdółek nawet w polsce zaskakują... nie wiem za co się płaci. DFzisiaj bylam w zoologu i tam sprzedawali zwykłe kamienie.... takie jak na polu się znajdzie, tylko czyste 10zł za kilogram. Heh, za wszystko kase chcą, a lenistwo sie szerzy :P
-
Smieszna zecz mosialam wlasciwie wyjac ten kawalek drewna bo jest za duzy i zaslanial cale swiatlo dochodzace do kryjowki i suszki nie dostawaly odpowiedniej temp. a dostaly antybiotyk i temp. odgrywa tam duza role.