szczesc boze

wstawiam pare fot terra mojego zolwia do ostrej krytyki

dlugosc 120, szerekosc 50; dlugosc stworka 15 ... coz - no moglo by byc wieksze (terrarium i w sumie zolw tez

), ale ni ma miejsca

Znajduje sie ono pod stolem w kuchni; jest to zdecydowanie najcieplejsze miejsce w calym domu. Grzewcza to 40 wat, swietlowka kompatkowa reptisun 10.0.
Jako podloze wysypalem ziemie z odrobiną torfu z lasu (na niej pozostalosci niegys soczystych lisci oraz troche nadal soczystego jak diabli mchu) Na "wyspie ciepla" są kamienie (tylko gorna ich czesc wystaje poza ziemie, gdzy są wkopane...ale na scieranie pazurow starczy).
Nie ma basenika bo kapie zolwia raz w tygdoniu w cieplej wodzie. Nie ma naczynka z woda, gdzy mija sie to z celem - zolw jej nie pije i po ok 2minutach wszystko przewraca, demoluje i moj trud napojenia go ma gleboko w du

codziennie zraszam mu podloze i przy okazji jego samego.
ps. moj potworek to odmiana afrykanska wiec nie spi w zimie
ps.2 dziekuje - ma sie swietnie

A OTO NIEPRZYZWOITE I WULGARNE FOTOSY
http://img382.imageshack.us/gal.php?g=pa1700132.jpg