Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Terrarium i wybieg => Wątek zaczęty przez: Świetlik w 23.11.2008, 14:25:15 pm
-
Mam problem z wilgotnością. Ciągle utrzymuje się w granicach 40% i mimo skpryskiwania wodą nie wzrasta zbytnio. Jak w nocy były wyłączone lampki, to wzrosła do 60%. Natomiast jak tylko rano je włączyłam, to od razu jest sucho. Oczywiście rozumiem, że jak jest ciepło, to woda szybciej paruje, ale zastanawiam się, co tu z tym fantem zrobić? Więcej spryskać? Pozdrawiam w imieniu malucha.
-
A co za podloze uzywasz? Ja mam dwa gatunki zolwi ktore potrzebuja bardzo duzej wilgotnosci powietrza dlatego uzywam czarnej ogrodowej ziemi , spryskuje ja wczesnie rano przed lampami, popoludniu i na noc jak lampy zgasna i jak dotad nie mam problemu. Nie masz czasami tera za blisko kaloryfera? Widzisz w Irlandi z natury jets bardzo duza wilgotnosc ,ale wszystko zalezy od tego co za podloze uzywasz, a i jeszcze duzy basen z woda sie zawsze przyda jesli ma potrzebe to czasami lubia tam spac.
-
NIESTETY mam chwilowo korę kokosową. Będę to zmieniać jak najszybciej. Też planuję ziemię. Ta kora to taki niewypał trochę, ale naprawię. Ma basenik z czystą wodą. Od kaloryfera terra jest daleko.
-
Nie powinnas sie za duzo martwic, stepki, greki, mauretany, sa to dosc twarde gatunki nie trzeba ich za bardzo rozpieszczac. Ziemie radze kupic w ogrodniczym to przy spryskiwaniu nie bedzie zapachu, ale zreszta zrobisz jak zechcesz. Nie mart sie za duzo maluch napewno nie mogl lepiej trafic jak do twojego domu. ;)
-
Nie mogę się zgodzić Malwa, Greki sa bardzo delikatne np. skłonne do przeziębień. Niestety - trzeba więcej pryskać i może..... zmienić podłoże.
-
Podłoże, jak mówiłam będzie na 200% inne. A jakie Ty masz, Agnieszka? Czy polecasz ziemię? Ja to bym na tej ziemi posiała trawkę chyba.
Pryskam sporo. :)
-
ja mam ziemie, prawda jest taka że po jakimś czasie zaczyna brzydko pylić, ale ostatnio znalazłam na to sposób. Otóż zalewam ją wodą, nawet nie spryskuje tylko robie takie delikatne błotko, potem oświetlam całe terra lampką i to dość szybko wysycha i potem spokój z pyleniem na następne hohoho. No basenik pewnie pomoże z wilgotnością. I pryskaj obficie tak 2 razy dziennie.
-
A ja miałem kiedyś taki hydrometr z firmy E. , który stale pokazywał 80% , czy pryskałem czy nie, jak sprawdziłem na drugim to okazało się ,że było 50%, dlatego zazdroszczę posiadaczom tych wypasionych ,elektronicznych. Ale jest nadzieja ,że na wszystko przyjdzie czas...Dla takiego maluszka ważne są też takie szczegóły, chcemy przecież by rósł ładnie, dobrze ,że zauważyłaś. Pozdrawiam.
-
Ja mam korę wymieszaną z siankiem, Tusiek to lubi (urządza sobie gniazda w sianku), z wilgotnoscią nie mamy problemu, jest zawsze ok. 60%.
-
Ja stosuję taką oto kombinację:
- spryskiwanie podłoża;
- podlewam ziemię konewką, ubieram gumowę rękawice i dobrze mieszam aby wilgoć wchłonęła się w ziemię równomiernie i nie powstały z jednej strony bajora a z drugiej - miejsca, które pylą, potem nieco ubijam;
- używam nawilżacza - nie tylko ze względu na żółwia, ale dzięki temu wilgotność podwyższa się w całym pomieszczeniu.
Ogólnie to teraz ziemią jest u mnie częsciowo posypana po wierzchu korą - organicza to nieco jej parowanie, a przede wszytkim pozwala żółwiowi nieco wyschnąć po kapieli, bez przyklejania się do podłoża (kora jest rozsypana w tej części terrarium gdzie stoi basenik).
Przed wiekszym spryskiwaniem i podlaniem zgraniam ją jednak aby woda wsiąkała bezposrednio w ziemię.
Kory używam zamiast liści, które generalnie są dużo lepsze, ale teraz żółw jest na głodówce i nie chciałabym aby coś ukradkiem podjadał.
-
Z tego co pamiętam, to kokosowe podłoża są wręcz szkodliwe. Pozbądź się więc tego jak najszybciej. Co do termometru i higrometru to ja już się mniej więcej nauczyłem jak regulować wilgotność podłoża jedynie, bo przy otwartym terra to żadne pryskanie nie pomaga. Miałem "wypasiony" elektroniczny, padł mi po miesiącu, ja zazdroszczę wskazówkowych, a teraz chyba sobie po prostu kupię termometr bezprzewodowy IKEA Family, kosztuje grosze, nie ma co prawda higrometru, ale jak pisałem, nie jest to przydatne przy terra otwartym.
-
Beatki sposób chyba bajbardziej profesjonalny.
-
Kochani, chciałam jeszcze raz poprosić Was o radę w kwestii tej nieszczęsnej wilgotności. W dzień utrzymuje się między 55-60%, a w nocy dochodzi nawet do 77% ( no bo jak gaszę lampki, to przestaje grzać i wysuszać). Czy to jest dobre? Czy nocna wilgotność nie jest za wysoka? Martwię się o to w kontekście ostatniego kataru mojego żółwia. Dzięki:)
-
Spokojnie. Raczej martwić się można gdy spada w okolice 40 i poniżej. W naturalnych warunkach, szczególnie o tej porze roku miejsca w których wypoczywają i hibernują żółwie są wilgotne.