Nie miałam czasu napisać wcześniej, ale Gordon w zdrowiu i spokoju przespał swoją pierwszą noc na dworze (w przeciwieństwie do mnie, bo ja usnąć nie mogłam, a zerwałam się rano grubo przed budzikiem
Mój żółwik jest strasznie mądry, więc będąc na wybiegu już ok godz. 16.00, wchodzi do domku i zaczyna się zakopywać. Mój mąż zachodzi zawsze w głowę, skąd Gordon wie, że domek jest właśnie do spania. Przecież na wybiegu ma kilka innych kryjówek
Oprócz tego, że jest bardzo mądry, to oczywiście jest także najpiękniejszy