Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Żywienie => Warzywa i ich zielone części oraz liście drzew i krzewów => Wątek zaczęty przez: gosu w 07.03.2010, 13:11:47 pm
-
Moja żółwica raczej nie chce jeść niczego oprócz sałaty( tylko w wakacje mlecz) ??? . Próbowałam różne polecone cykorie itd. ale ona ich nie chce jeść. Dziś do głowy wpadł mi ogórek, którego mam zawsze pod dostatkiem. Zrobiłam próbę - z chęcią zjadła plasterek <angel> . Czy mogłabym podawać go jej choćby raz na jakiś czas?
-
Ogórka świeżego od czasu do czasu możesz podać.
Natomiast sałata ewidentnie się nie nadaje. Poszukaj innego akceptowanego przez żółwia pokarmu - jesli nie cykoria, to może rukola, bazylia, trzykrotka...A jak będzie dalej wybrzydzać to przegłodź ją trochę - i tak to lepsze, niż podawanie sałaty.
-
Ale ogórek nie ma żadnych wartości odżywczych, chyba że żółw chce się napić.
-
wiem że sałata jest szkodliwa. Ale nawet długie głodówki na nią nie działają. A mlecz mam tylko w wakacje ( u babci). Gdy się niedawno dowiedziałam, jak szkodliwa jest sałata, to poszukuję różnych rzeczy. Ale ona kusi się tylko na to, co troche ją przypomina... Jeszcze taki kłopot, że ona inne rzeczy niż sałata, to weźmie tylko z mojej ręki. Jak będzie w misce to nie ruszy.
-
z tego co wiem to sałata rzymska jest nieszkodliwa
-
Kiepsko.Nawet jeśli masz własne ogórki,nie pryskane,etc.To na sałacie i ogórku nie da rady.Musisz coś z tym zrobić.Kroiłaś inne rzeczy,mieszałaś?Najpierw pokroić na kęski średnie i wymieszać w naczynku jakimś dokładnie,a potem przełożyć do miseczki żółwia.Liść dokleja się do liścia i zjada.Tak strasznie sprawnych łapek nie mają,żeby wygrzebać tylko dokładnie to co chcą.
Moja Piękna to tylko cykorię,ale jak się Jej tymianek doklei,bazylia,rucola,roszponka,ciut selera liści,łodyżki to też wcina.
Wszystkie moje zwierzęta są rozkapryszone i rozpieszczone.Ale jak mus ,to mus.Idąc Im na rękę w żywieniu - szkodzimy Ich zdrowiu.Przemyśl i się uprzyj,postaw na swoim.
-
Podobno tak. Ale ja do salat zaufania nie mam - oprocz tego, że mają zly stosunek Ca do P, to jeszcze kumulują dużo metali ciężkich m.in. ołowiu.
Może spróbuj z rukolą albo roszponką - trochę przypominają sałatę. Dziwne, że tej cykorii nie chce.
Latem sam mlecz to też bardzo uboga dieta - musisz postarać się to zmienić, bo żółw na samej sałacie i mleczu to dlugo sie zdrowiem cieszyć nie będzie...:(
Jak go długo już masz?
-
mam ją chyba 4 lata. Już po przywiezieniu nie chciała nic jeść. Aż do czasu gdy trafiliśmy na sałatę. Ale weterynarz wtedy powiedział nam, że sałata może być.
Dodano 07.03.2010, 13:35:29 pm
a bym zapomniała! W wakacje czasem z ogródka babkę wyjada.
-
wiesz, ja też stosowałam kiedyś coś takiego, że podsuwasz żółwiowi pod pyszczek sałatę i coś jeszcze innego, on chce dziabnąć sałatę, a Ty ją odsuwasz i wkładasz mu do pyszczka to drugie. i jeżeli nie będzie wypluwał to trochę cierpliwości i poświęconego czasu a się przestawi. poza tym możesz go przegłodzić kilka dni, może nawet tydzień i podać prawidłowe jedzenie, albo wymieszać je z sałatą, tak jak już wcześniej wspomnieli i z czasem coraz mniej sałaty w tych sałatkach.
a to że weterynarz powiedział Ci że sałata jest ok, to nie dziwne, bo wielu weterynarzy nie zna się po prostu na gadach, dlatego z takimi pacjentami najlepiej chodzić do specjalistów od gadów
powodzenia
-
Weź dużo mlecza uzbieraj i zamroź na zimę ;)
-
Miałam ten sam problem.Mój żółw nie chciał nic oprócz sałaty i jabłka, które też mi kiedyś polecono jako odpowiednie jedzonko dla żółwi z tym że w sklepie zoologicznym.Gdzie jak już wiem nie koniecznie znawcy zwierząt pracują >:(. Ten sposób o którym pisała Ci Viktoria, z oszukiwaniem ;)żółwika podkładaniem pod pyszczek sałaty a kiedy otwiera dziobek wkładaniem czegoś innego, jest skuteczny ja mojego też tak uczyłam teraz je bardzo ładni.Musisz jednak uzbroi się w cierpliwość bo żółwiki to straszne uparciuchy :D
-
Jak to dobrze ze nasza mala nie jest taka wybredna, w zoologiku karmiona salata i jablkiem (tyle widzialem), ale czym jeszcze ja tam truli niewiadomo. Teraz po 3 tygodniach na diecie kwiatowo/mleczowo/babkowo/koniczynowej jak raz dostala troche tartej marchewki w celach esperymentalnych to jednynie sie po niej przespacerowala :) Madre zolwiatko :)