Krasnal, trochę odbiegamy od rzeczywistego tematu tego wątku, więc na drugi raz załóż proszę nowy wątek, jeśli mamy omawiać nowe zagadnienie - to tak na przyszłość
Jednak zwierzęta (nie tylko żółwie) rozpoznają co jest dla nich szkodliwe a co nie. Myślę, że mają to w genach.
Ja myślę, że jest tak nie do końca... Na pewno w jakimś stopniu instynkt podpowiada zwierzęciu co się nadaje do jedzenia, a co nie, ale wiem też, że bardzo często dochodzi do zatruć, spowodowanych właśnie konsumpcją trujących roślin. Przykładów na to jest mnóstwo... Z resztą i tu na forum trafiają się niekiedy przypadki, kiedy to żółwie ponajadały się trucjących roślin... Także nie sądzę, że zwierzęta mogą się w stu procentach zdać na swój instynkt.
Czy jest jakoś udowodnione że np. owoce szkodzą żółwią? Nie mówię tylko o sałacie ale i o jabłkach, porzeczce, czereśniach itp.
Są przecież ludzie którzy karmią żółwie tak latami skąd więc wiadomo że to w 100% jest złe skoro żółwie to uwielbiają to chyba nie jadłyby czegoś trującego?
Krasnal, zauważ, że wiele ludzi pali papierosy, no i nie powiesz mi chyba, że są one zdrowe?!
To samo tyczy się słodyczy, alkoholu itp. Idąc Twoim myśleniem rzeczy te powinniśmy uznać w sumie za zdrowe, bo po nie chętnie sięgamy! Zgadzasz się z tym? Tak myślałem. Także widzisz - to że po coś chętnie sięgamy nie oznacza wcale, że jest ono dla nas zdrowe!
Tak samo jest z dietą żółwia... Wiadomo, że od jednej truskawki czy też jabłka żółw nie umrze, co nie zmienia faktu, że owoce (bo cukier!), czy też kwas szczawiowy w sałacie wpływają bardzo niekorzystnie na organizm żółwia - i na to są badania!
Są przecież ludzie którzy karmią żółwie tak latami
No i zobacz właśnie jak te żółwie potem wyglądają! A przecież wszystkiego na zewnątrz nie widać...