Zgadzam się z Viktorią, już bez przesady z tą wielkością

najważniejsze, że żółw nałapie promieni słonecznych, posiedzi na dworku. Jak się dobrze rozplanuje, to nawet na małej powierzchni można coś fajnego stworzyć

np. zamiast donicy zrobiłabym kryjówkę z deseczek, tak, żeby 'sufit' kryjówki pokryć ziemią i zasadzić na niej trawę. Czyli takie dwupiętrowe coś - na dole kryjówka, na górze miejsce do łażenia

to już jest kilka dodatkowych centymetrów. Można na środku dać górkę z kamieni posklejanych sylikonem - żółw będzie mógł się na nią wspinać. Jedna moja stepówka potrafi spędzić cały dzień na wchodzeniu na duży kamień, zsuwaniu się z niego i znowu wspinaniu

więc jeżeli się ciekawie zaaranżuje to nawet mała przestrzeń może być fajnym miejscem dla żółwia