Fredziowy wybieg

[natalijka]

Witam,
naoglądałam się dużo waszych wybiegów a tym razem postanowiła pokazać mój - tzn. mojego Fredzia 
Wybieg ma wymiary 180X120cm, zrobiony jest na trawniku od strony południowej. Starałam się by były na nim niezbędne elementy. Jest doniczka, basen, babka która traktowana jest przez Freda również jako kryjówka, za siatką rośnie żyworódka, podłoże w jednym kącie wyłożyłam kamieniami. Wcześniej rósł jeszcze mlecz ale został już zjedzony. Donoszę mu codziennie świeżo zerwane.

Jeden róg musiałam zabezpieczyć siatką, bo okazało się że Fredziu lubi się wspinać ale co ciekawe tylko w tym jednym rogu

Żyworódkę zabezpieczyłam ale jak tylko Fred ma ochotę to zawsze znajdzie dojście by ją podeptać


A na koniec sam lokator

Proszę o opinie, może coś dodać, poprawić ??

[Bemilka]

Ojej, wspaniale to urządziłaś! Bardzo mi się podoba, jaki rozmach, ile miejsca, ile ciekawych drobiazgów dla żółwika! Ten płotek to cudo, wygląda tak naturalnie i ładnie.
Mam dwie drobne uwagi: to miejsce łączenia fragmentów ogrodzenia wygląda dość niepokojąco, już widzę, jak moja Emilka zaczęłaby kombinować, żeby tamtędy zbiec.
A druga uwaga to właściwie pytanie: czy nie ma w pobliżu jakichś drapieżnych zwierząt, również ptaków, przed którymi należałoby ochronić żółwika także od góry? Dla bezpieczeństwa dobrze jest rozciągnąć siatkę nad wybiegiem, ale ten Twój jest dość spory, więc będzie to jakieś wyzwanie od strony technicznej.

[Skorupa]

Fakt - prześliczne!
A ta babka na środku najlepsza

[natalijka]

Co do tego łączenia, to już dawno nad tym myślałam ale Freda nie interesuje to łączenie. Bardziej zwraca uwagę na kąty, które zabezpieczyłam.
Mieszkam pod parkiem i pewnie nocami trochę stworków przemyka przez mój ogród, jednak Fred nocki spędza w swoim terrarium a w ciągu dnia jest bacznie chroniony przez swoich ochroniarzy - collie i sheltie które nie dadzą zrobić mu krzywdy

A co to się robi jak się psiakom rzuci hasło "Gdzie jest żółwik?" Bezcenne jak one go szukają

A tak na serio to zawsze ktoś jest w okolicy. Jak nikogo nie ma w domu, to Fred siedzi w terrarium, tak dla naszego spokoju ducha

[Bemilka]

Ojej.
To piękne zdjęcia, ale są dwa powody, dla których lepiej byłoby ich tu nie zamieszczać.
Po pierwsze: niestety liczne są przypadki pogryzienia żółwi przez psy, i to niejednokrotnie po latach bezkonfliktowego życia. Właściciele opowiadają potem weterynarzom, że przecież zawsze zwierzęta były razem i piesek nigdy nic żółwikowi nie zrobił. Nigdy nic - do tego fatalnego jednego razu. Wierzę, że ufasz swoim psom, ale to jednak drapieżniki, dla których instynkt może czasem okazać się silniejszy niż miłość do Ciebie. Zawsze o tym pamiętaj, nawet jeśli będziesz mi miała za złe te słowa.
Po drugie: na forum pojawia się mnóstwo osób przypadkowych, które niewiele czytają, za to chętnie oglądają obrazki. Zdjęcie psa z żółwikiem może się bardzo podobać, ale nie ułatwia zrozumienia, że to sytuacja całkowicie niedopuszczalna. Dlatego lepiej byłoby, gdyby takie zdjęcia się tu nie pojawiały.

[natalijka]

Nie mam Ci za złe tych słów. Bardzo chętnie usunęłabym te zdjęcia ale niestety nie mam opcji zmiany posta.
Dlatego proszę moderatora o usunięcie go dla dobra żółwików.
W sumie nie pomyślałam o tych zdjęciach w ten sposób, ale dało mi to trochę do myślenia.

[wege]

Bemilka ma rację, jeśli chodzi o takie zdjęcia na forum. Jednak ja mam 2 psy, ufam bezgranicznie Bardzo często jak zabieram moje żółwie do parku, psy mają z nimi kontakt, i akurat ja nie mam nic przeciwko by pies był obok żółwia- o ile właściciel wie co robi i zna psa.  Pewnie dostanę zaraz w łeb

[Bemilka]

Ależ skąd. 
Na pewno nie ode mnie. 
Też mam dwa psy, dwa koty, dwa żółwie i jednego królika. I całą masę rybek w oczku wodnym i w akwarium. 
Wiecie, o co mi chodzi: żeby nie zachęcać do bezrefleksyjnego łączenia zwierząt, które z natury mogą ucierpieć w kontakcie z innymi.

[wege]

Bemilka, wiem o co chodzi- pipieram.  Jestem zdecydowanie za refleksyjnym łączeniem psów z żółwiami, jeśli wiemy co robimy. 

[natalijka]

Witam, zbliża się kolejny sezon wybiegowy i prace czas trzeba było zacząć 
Postaram się dodawać kolejne zdjęcia, gdy tylko coś nowego się pojawi

Wybieg musiałam przenieść w inne miejsce, bo teraz będzie tam przez większość dnia cień - nie mogę odżałować tej babki na środku.
Wymiary takie jak w ubiegłym roku 120x180cm

Na środku posadziłam bratka, stokrotkę, truskawkę i posiałam koniczynę, rumianek i bazylię.
Bratek baardzo smakował



A tu Fredziu na kontroli



 

Już przygotowaną mam kryjówkę - doniczka z ubiegłego roku ozdobiona zaprawę i kamieniami, basenik też. Czekam już tylko na pogodę i biorę się do roboty

[edytaqeenie]

ślicznie 

[TomaszW]

Bardzo ładnie!
Żółwik też śliczny.

Pomysł dobry w przypadku małych żółwi wszelkiego gatunku lądowców i być może dorosłych greków, ibero i marginata.Dla stepowych chyba zbyt delikatny, ale może się mylę.

Podejrzewam, że moje żółwie szukałyby tylko okazji, aby uciec.Szczególnie stepki, bo one dość dobrze się wspinają, dzięki silnym łapkom.

[semiramida]

Zdjęcie z kwiatkami - na pocztówkę Wybieg przestronny, będzie miał żółwio używanie, myślę że już zapomniał o tej babce-gigant

[Tośka]

A nie możesz przekopać tej babki?Wielka była i trochę jej szkoda . Żółwia masz pięknego rzeczywiście.Radziłabym jednak zabezpieczyć te łączenia ogrodzenia,nie ma co ryzykować.Potem może być już tylko płacz i lament,wystarczą minuty nieuwagi.Zdjęcie żółwia z bratkami piękne!

[an_na]

Moja by w trzy sekundy zwiała przez takie ogrodzenie! Masz dobrze wychowanego żółwika A babkę przesadź jak Tośka radzi ,raz ,dwa się przyjmie.