Witam wszystkich,
tak jak w temacie spotkałem się nie z mrówkami które znajdują się w pobliżu wybiegu mojego żółwia lecz a ich plagą...są prawdę wszędzie !!
jestem wściekły i żółw wrócił dzisiaj do terrarium...mrówki do tego stopnia mnie wkurzyły i są niegościnne , że w kryjówce żółwia zrobiły sobie gniazda i larwy a jeszcze 2dni temu ich nie było !!!
Czy mogę sobie jakoś z tym poradzić??
Co z nimi zrobić??
W mojej okolicy jest w ostatnich 2tyg.naprawdę dużo mrówek i myślę , że przestawienie wybiegu nic nie da.
Proszę o pomoc i rady.
Czy mrówki są/moga być szkodliwe dla żółwia??
Może to przesada ale dzisiaj zwróciłem uwagę na swoistego rodzaju przestraszenie żółwia...syczenie i chowanie się do skorupy.