Żółwie lądowe > Wybieg

Rotunda

<< < (2/54) > >>

tomason:
Z pewnością po tygodniu hasania będą znały wszystkie kąty  :D
dodanie pojemnika z wodą jest w tym przypadku ryzykowne gdyż niedaleko posesji znajdują się ule z pszczołami, i po kilku dniach od dodania baseniku w tym rejonie zapewne znalazłoby się dużo pszczół.

Oto co zrobiły po kilku dniach przebywania



czasami zdarz się że korzystają ze ściany wspinaczkowej, chociaż wydaj mi się że w dłuższej perspektywie czasowej ten element jest nietrafiony (prawdopodobnie cegłówki oraz kostki brukowe ustąpią miejsca ziemnemu nasypowi).



Kiedyś był też 3ci lokator, jednak pewnego letniego sezonu wybrał drogę przezimowania gdzieś na dworze w polskich warunkach klimatycznych. Znalazł się po niecałym roku (tak, tak - przeziomował) ale niestety niedługo po tym jak znów trafił do niewoli został ukąszony przez jakiegoś owada, pech chciał że ukąszenie znajdowało się w okolicy szyi, a dawka jadu w tak newralgicznym miejscu okazała się zbyt duża  :-[ pozostały mi po nim zdjęcia oraz skorupka, która użyźnia okoliczne pole. na zdjęciach to ten "szary"



KamilJ:
Bardzo fajne zdjęcia, kiedy żółwik wychyla się spod deski :)
Świetne masz te żółwiki.
Szkoda, że temu, któremu udało się przeżyć zimę na wolności, zginął w tak tragiczny sposób :(
Ogólnie wybieg jest świetny, sporo kryjówek, sporo miejsca do zwiedzania. Żółwiki na pewno bardzo zadowolone ;)

Viktoria:
Piękne żółwie. Wszystkie z jednego źródła? Od dawna je masz, hodowla czy odłów?

tomason:
największy żółw pochodzi podobno z hodowli i urodził się w niewoli, został zakupiony kilkanaście lat temu za symboliczne 5 złotych, mniejszy żółw pochodzi z zakupu ze sklepu zoologicznego wydatek rzędu 30 zł, trudno mi powiedzieć czy urodził się w niewoli czy został złapany gdzieś na stepie, przez pierwsze miesiące od zakupu był bardzo niemrawy i bardzo sztywny, ale po okazaniu mu "miłości" nieco rozluźnił się oraz zaczął bardzo chętnie i łapczywie przyjmować pokarm dawany z ręki, żółw ten kupowany był w zimie, a transportowany w kieszeni kurtki. trzeci żółw był zakupiony w tym samy zoologiku kilka lat później. Żółwie różnią się wiekiem, nie pochodzą z tego samego źródła, prawdopodobnie są tego samego gatunku.

natalijka:
Śliczne masz te żółwiki, a jakie urwisy  :D

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej