co jedzą? jak to co? denaturat

o tej porze roku winogrona jeszcze nie dojrzały, ale faktycznie pyszczek zabarwił się w wyniku spożycia owocu, a konkretnie jakiegoś jadalnego owocu borówki/jagody rosnącego nieopodal na krzaku
myślę, że w tak upalne dni można podać żółwiowi soczysty i wodnisty owoc, apropos jadł tylko mniejszy, który je praktycznie wszystko co mu się podaje, nawet palca ugryzie

co do rośliny,
wygląda mniej więcej tak jak w tym temacie:
http://forum.zolw.info/rosliny-trujace-i-szkodliwe-dla-zolwi/bluszczyk-kurdybanek-jadalny-czy-nie/przejrzałem zdjęcia bluszczyku

i porównałem z tym co rośnie na wybiegu,
otóż, roślina na wybiegu nie posiada wysokiej łodygi, rosną tylko pojedyncze liście, roślina nie posiada fioletowo-niebieskich kwiatów,
ciężko jest mi ocenić czy to bluszczyk