Prawdziwa rewolucja...
Cały dom w ziemi i kwiatach z balkonu. Całość trzeba było oczyścić z ziemi i niestety wejść pod wybieg.

Szczęście, że udało się dzisiaj zakończyć robotę. Niestety nocą...

Oczyszczona "usterka"

Basen przetrwał wszystko bardzo dzielnie, jestem z niego dumny. Tym bardziej, że sam robiłem


Efekt końcowy:

Będą na dniach inne kamyczki i w końcu roślinka, której duże greki nie zniszczą.
Dodano 10.06.2014, 00:01:07 am
Ankan, nie demontowałem całego wybiegu. zajęliśmy się tylko uszkodzoną częścią.