nowosci z wybiegow sa takie:Mr.Pocho biega caly dzien,jak by go ktos nakrecil

chwili nie usiedzi na miejscu byle by tam bylo nawet 50 st.upalow.szanowy Matador,dostal jakis odchylow od normy i nic jesc nie chce poza trzykrotka

zadne tam mlecze,babki,hibiskusy itp.go nie interesuja,jak widzi trzykrotke to sie na nia rzuca i znika w sekunde
krotko mowiac zolwia sie chyba glowki przegrzaly i wszystko poprzekrecalo w nich

chrabianka Briciola jak do tej pory ze wszystkim sobie swietnie dawala rade tak teraz trzeba jedzonko do buzki podtykac bo jak nie to nie zje....ja nie wiem co tu sie na tych wybiegach w przeciagu 48godz.powyprawialo
