Odcinek siódmy: zieleniejący wybieg /trawa wciąż rośnie więc jeszcze nie ma kopczyka kamieni do wspinaczki, tymczasowo porozkładane by żółwinka nie staranowała delikatniejszych roślin/ oraz z racji słonecznego, acz zbyt chłodnego dla żółwia dnia, kontrola działania daszku szklarni. Na balkonie temperatura około 20 stopni w słońcu, na przykrytym wybiegu dochodziła do 29,5 stopni. Teraz niestety spada i już jest 26, myślę że jak sięgnie poniżej 20 to ją zabieram. Martwi mnie tylko czy te 29 to wciąż nie za zimno? Kuba cały czas w doniczce, nawet nie jadła.
A oto rzut oka na całość:
Kubuś dziś najbardziej interesowała się tym, co wyrosło wokół doniczki;
..rozejrzała się;
i nie zważając na przeszkody..
..wykręciła do dziupli
..i tak do teraz śpi.