Na noc zabieram je do domu (ganek), tam śpią w swoich skrzyneczkach. Boje się o nie ponieważ sąsiad ma kury, kaczki i bardzo często w nocy podchodzą albo kuny albo lisy i je duszą. Dziś już myślałam nad pagórkami na wybiegu,będą usypane
a co nory to ciężko byłoby mi wkopać się w ziemię (świerki na wybiegu mają duże korzenie) i też jest stary mur, nie chce robić takich podkopów bo się zawali i narobię sobie tylko kłopotów
Muszę też mieć to na uwadze, że mam parkę i nie wiadomo jak to będzie, czy nie będę zmuszona podzielić wybiegu na pół, robiąc go myślałam też pod tym kątem.
A tu fotki z opalania. Moje gadzinki lubią się zawsze schować i opalać częściowo, albo główkę albo nóżkę, nie chcą wyjść bezpośrednio na słonko, nie wiem czemu - może greki tak mają