Teraz dopiero weszłam na forum i widzę nowe zdjęcia Matyldy! I rzeczywiście, wydaje mi się, że z oczkami lepiej. W ogóle ma coś takiego w postawie, ten uniesiony łebek, ta śmiałość, zupełnie nie wygląda na chorego żółwia. Oby było lepiej z każdym dniem. Choć oczywiście te organy wewnętrzne pewnie nigdy się nie zregenerują. Ale katarek i oczka już są na najlepszej drodze do wyleczenia.