Ja się tu śmieję,ale tak na prawdę nie jest mi do śmiechu.Dobrze ,że Tila ją znalazła,bo ja bym jej chyba nie wypatrzyła.Obeszliśmy wszystko,zero podkopów.Jedyna szansa,że wychodzi ze szklarni.Swoja drogą,to ona kawał drogi przeszła.Od szklarni pod okna kuchenne, nie taki mały kawałek.