możesz pstryknąć fotkę jak wyglądają narożniki Tosi wybiegu, gdyż śmiem podejrzewać, że to właśnie w tym newralgicznym miejscu gadzik planował drogę ucieczki na wolność
jako solucję problemu proponowałbym albo zadaszyć kąty jakąś deską, albo owe narożniki wygładzić, mam nadzieje że to pomoże zabezpieczyć się przed powtórką z rozrywki jaką ostatnio urządziła Tosia.