Wszystkie moje skorupy śpią,oprócz Matyldy!A ja,no cóż spanikowałam.Znalazłam ją na wybiegu rano,wyszła ze szklarni i zasnęła pod sianem.Wystraszyłam się,bo noc zimna.Zabrałam ją do domu poobserwować.Głupio zrobiłam.Mogłam ją zostawić w szklarni.Wszystko z nią ok.Jutro chcę z powrotem zanieść ją do reszty gromady.Mam nadzieję jednak,że nie zaszkodzę jej ty,że jest w domu