Witam serdecznie.
Jestem mamą trójki miłośników żółwi.
Moje dzieci są w wieku:10, 8 i 4 .
7 lat temu musieliśmy wydać ukochanego kotka, ze wzgl. na alergię córki. Nie mozemy ryzykować z kolejnym "zwierzem" z sierścią. 3 lata temu na wakacjach u mojej cioci w Niemczech (u której mieszka teraz nasz kot) , dzieci nie odstępowały wybiegu z żółwiami (3stepcie). Wtedy zdecydowaliśmy, że takie wyzwanie możemy podjąć. Chyba 2 lata temu obiecaliśmy żółwia dzieciom i już zbyt długo zwlekamy,... Jak to w życiu, wciąż się coś dzieje....
Odpowiada nam długowieczność żółwi.
Wybieg też chcemy zrobić długowieczny...
Planujemy 3mx3m.
Pod całym wybiegiem metalowa krata zakopana ok.20cm pod gruntem. Mieszkamy w otulinie Puszczy Zielonki i mnóstwo wszelakich zwierzat przychodzi do naszego ogrodu... (sarny, lisy, kuny, koty)
Ścianki będą z klinkieru, który został po budowie domu.
Szklarnia planowana taka
http://allegro.pl/mini-szklarnia-ogrodowa-na-kwiaty-warzywa-pomidory-i3280025168.htmlNiestety również od góry, wybieg bedzie musiał być dobrze zabezpieczony siatka przed dzikimi zwierzętami.
Teraz trochę czekamy na weekend, pewnie wtedy prace sie posuną, bo wieczorem , kiedy mój maz próbuje coś zrobić, meszki go szybko wyganiają.... Narazie, tylko całość wymierzona i zebrana/wykopana część gruntu pod kratę (bedzie pod całym wybiegiem-mój mąż twierdzi, że nie byłby spokojny gdyby nie zrobił takiego zabezpieczenia...).
Proszę o rady, a wkrótce zdjecia z przebiegu prac.
Chcielibysmy, aby zamieszkała u nas Gabrysia, której historia nas bardzo poruszyła, a "wydmiasta" skorupka wydaje się piękna.
