Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Terrarium i wybieg => Wybieg => Wątek zaczęty przez: hobbi23 w 07.06.2013, 09:15:21 am
-
Witam serdecznie.
Jestem mamą trójki miłośników żółwi.
Moje dzieci są w wieku:10, 8 i 4 .
7 lat temu musieliśmy wydać ukochanego kotka, ze wzgl. na alergię córki. Nie mozemy ryzykować z kolejnym "zwierzem" z sierścią. 3 lata temu na wakacjach u mojej cioci w Niemczech (u której mieszka teraz nasz kot) , dzieci nie odstępowały wybiegu z żółwiami (3stepcie). Wtedy zdecydowaliśmy, że takie wyzwanie możemy podjąć. Chyba 2 lata temu obiecaliśmy żółwia dzieciom i już zbyt długo zwlekamy,... Jak to w życiu, wciąż się coś dzieje....
Odpowiada nam długowieczność żółwi.
Wybieg też chcemy zrobić długowieczny...
Planujemy 3mx3m.
Pod całym wybiegiem metalowa krata zakopana ok.20cm pod gruntem. Mieszkamy w otulinie Puszczy Zielonki i mnóstwo wszelakich zwierzat przychodzi do naszego ogrodu... (sarny, lisy, kuny, koty)
Ścianki będą z klinkieru, który został po budowie domu.
Szklarnia planowana taka http://allegro.pl/mini-szklarnia-ogrodowa-na-kwiaty-warzywa-pomidory-i3280025168.html
Niestety również od góry, wybieg bedzie musiał być dobrze zabezpieczony siatka przed dzikimi zwierzętami.
Teraz trochę czekamy na weekend, pewnie wtedy prace sie posuną, bo wieczorem , kiedy mój maz próbuje coś zrobić, meszki go szybko wyganiają.... Narazie, tylko całość wymierzona i zebrana/wykopana część gruntu pod kratę (bedzie pod całym wybiegiem-mój mąż twierdzi, że nie byłby spokojny gdyby nie zrobił takiego zabezpieczenia...).
Proszę o rady, a wkrótce zdjecia z przebiegu prac.
Chcielibysmy, aby zamieszkała u nas Gabrysia, której historia nas bardzo poruszyła, a "wydmiasta" skorupka wydaje się piękna. :)
-
Witam Cię serdecznie na forum.
Już wiesz z pw,ze żółwie nie są dobrym prezentem dla dzieci.Pisze tutaj te zdanie po to,aby ubiec innych.Na pewno zaraz ruszyłaby lawina,ze dzieciom nie wolno itd.Dlatego tez, jeszcze raz Ci napiszę.Żółwie nie lubią być brane na ręce.Bardzo się stresują i odbierają to jako swoiste zagrożenie.Dzieci za to mogą Ci pomagać zbierać jedzonko dla nich,zmieniać wodę,sprzątać na wybiegu,zbierać i suszyć zielsko na zimę,jak i siać nasiona.Sama obserwacja jest tez ciekawa.Dla dzieci alergicznych,które czekają na ukochane zwierze (które dziecko ich nie chce) żółw pod względem zdrowotnym jest dobry.Ucz dzieciaki odpowiedzialności za zwierze i obowiązku oraz tego ,że zwierz to nowy członek rodziny.
Gabi ma szczęście,bo wielu się o nią stara.Ma w sobie coś ten żółw :)
Ciekawa jestem fotek.Jakie wybraliście miejsce na wybieg?Słoneczne,blisko domu?
Pytaj o co tylko chcesz,a na pewno Ci pomożemy
-
Witaj na forum!
Wybieg zapowiada się pancerny ;) Czekamy na zdjęcia więc!
-
I jak praca idzie?Ladne dni mamy i czy podgoniliscie prace nad wybiegiem?Moze jakas relacja fotograficzna,bo usychamy z ciekawosci?
-
Czekamy na zdjęcia co do tej pory masz :)
-
No cóż....
Pewnie jak się okazało, że nie ma szans na żółwia dla dzieci to i zdjęć nie będzie, bo po co się starać...
Przykre.... :(
-
Jak już pisałam. Nooo jak bym się nie wgłębiła w temat to nie widzę zależności pomiędzy żółwiami a dziećmi. Ja mam córkę a ona prowadzi bogate życie towarzyskie ;) Mam kochaną siostrzenicę i jej znajomych, którzy bywają. Dzieci nie rzucają się na żółwie. To rodzice uczą ich szacunku do innych.
-
poczekajmy troche spokojnie :) wybieg pozadny zbudowac to troche moze zajac czasu poza tym nie powiedziane ze ktos moze poswiecic na to caly swoj wolny czas ;) napewno zbuduja i fotki tez bede.ja zgadzam sie z Ania.od rodzicow zalezy szacunek dzieci do zwierzakow :)
-
Ja mam trójkę, ale najstarszy rozumie już wiele, średnia się uczy, że zwierzątko nie jest zabawką(poza tym skorupki to mój 'bzik' i sama się zajmowałam i będę JA ;) ),a najmłodsze będzie uczone.
Hobbi Pisała, że w weekend mąż będzie robił wybieg, także uzbrójmy się w cierpliwość, przy dzieciach nie zawsze ma się tyle czasu wolnego ile by się chciało mieć ;)
-
No cóż....
Pewnie jak się okazało, że nie ma szans na żółwia dla dzieci to i zdjęć nie będzie, bo po co się starać...
Przykre.... :(
Tomasz nie wyciągaj pochopnych wniosków
Pożyjemy zobaczymy.Ja byłabym skłonna zaufać rodzinie z dziećmi,taką samą ufność mnie okazano
-
Zatem zaufajmy i poczekajmy na zdjęcia. :)
-
Ja też mam dwójkę maluchów, syn w październiku kończy cztery latka i wie, że żółwie to nie zabawki, dużo mi pomaga przy dziewczynach, córcia ma osiem miesięcy, to dopiero będzie zdobywać wiedzę :laugh:, a u mnie to podobnie jak u batusi, skorupki to też mój bzik :P
-
Musiałam wyjechać, nie było mnie 2 dni.Teraz, położyłam dzieci spać. Mąż wyszedł na zasłużonego brydża z kolegami(w weekend był samotnym tatą) i szybko otwieram forum, a tu az mnie zmroziło....
Dzieci=najwięksi wrogowie zółwi? I jeszcze inne, chyba zbyt daleko posunięte wnioski...
Spieszę donieść co z wybiegiem.
Jest duzy wykop pod caloscią terenu, kupiona krata do położenia i szykuje sie mały fundament pod klinkierowe ścianki...
Mam zdjecia w komórce, ale może wstyd... Nie umiem ich tu wkleić. Chętnie wyslę mms.
Umiem wyleczyc ząb kanałowo, ładnie śpiewać sopranem, grać na marimbie i obrać łyżeczką ze skorupki świeze jajko ugotowane
Ale zdjęć wkleić nie potrafię, choć próbuję i nic...
Jutro wieczorem pewnie główny wykonawca wybiegu mi pomoże...
Moze tempo prac nie jest zawrotne, ale ma to być wybieg na lata... A mój maż poswięcił cały swój wolny czas, na to co zdołał zrobić.
Pozdrawiam wszystkich, szczególnie tych, którzy dali nam kredyt zaufania :)
Acha kupiona jest też szklarnia!
-
Przepraszam za nieufność. :-[ Dmucham na zimne. ;)
Cieszę się, że prace idą w dobrym kierunku. :)
3mam kciuki za pomyślne wrzucenie zdjęć. :)
-
Tomasz nie gniewaj się na mnie, ale musisz się trochę hamować, bo sprawiasz przykrość, nie specjalnie, ale jednak...
-
Super :D
Wybieg na pewno będzie bomba.
i szklarenka czytam ze kupiona, szykuje się niezły wybieg :)
Trzymam kciuki za dalszą pracę!
-
Och, jak miło się zrobiło (mi na sercu...)
Faktycznie ... NOWA, NIEZNAJOMA i jeszcze taki dziwny nick, łatwo namieszać i zniknąć, rozumiem rezerwę, pewnie popartą już doświadczeniem.
Jeszcze jedno. Co z odwodnieniem, gdzieś widzałam poruszany był ten temat... Robić, nie robić jakie?
-
Chodzi o odwodnienie terenu?
Najlepiej chyba wykopać trochę ziemi i nawrzucać tam kamieni i piasku.To będzie jak drenaż.Potem na to wrzucić wykopaną wcześniej ziemię i... urządzić wybieg. :)
-
No tak, proste, a człowiekowi samemu by to do głowy nie przyszło...
Dzięki , a jak głęboko wykopać, żeby ten drenaż zrobić? u nas jest na głębokosć łopaty, czyli ok 40 cm i czy na całej powierzchni wybiegu?
Na pewno pod szklarnią. A reszta terenu?
Pozdrawiam
-
Super :D
Wybieg na pewno będzie bomba.
i szklarenka czytam ze kupiona, szykuje się niezły wybieg :)
Trzymam kciuki za dalszą pracę!
Też wydaje mi się, że wybieg będzie fajny, a ta szklarenka super ;), ja też trzymam kciuki i witam na forum :D
-
No tak, proste, a człowiekowi samemu by to do głowy nie przyszło...
Dzięki , a jak głęboko wykopać, żeby ten drenaż zrobić? u nas jest na głębokość łopaty, czyli ok 40 cm i czy na całej powierzchni wybiegu?
Na pewno pod szklarnią. A reszta terenu?
Pozdrawiam
Na głębokość łopaty może być, chociaż żółwie stepowe lubią kopać, więc dobrze, aby miały odpowiednią grubość pulchniejszej ziemi.Jeżeli teren jest płaski to na całości, a jeżeli jest spadek to w okolicy najniżej położonego punktu.Wszystko też zależy od rodzaju gleby, jaki macie na działce.
Na powierzchni drenażu (kamienie + żwir) możecie zamontować siatkę, która uniemożliwi żółwiom podkopanie się, a dopiero potem nasypcie ziemi.
(ojej....strasznie długie zdania buduję w tej wypowiedzi ;D )
-
Fajnie, że prace do przodu idą..:)
Odwodnienie/drenaż lepiej zrobić, szczególnie pod domkiem. Ostatnio takie ulewy, że i żółwia może zalać. Wydaje mi sie, że wystarczy pod szklarnią dać te kamienie i żwir, żeby tam woda nie stała.
-
Ja umieram z ciekawości.Napisałam Ci pw na jaki numer możesz przesłać mmsa,to chętnie wkleję na forum.U nas, zanim powstały wybiegi,a już na pewno wybieg Guci,był wykopany dół.W ten dół trafiły ścięta drzewa,gałęzie,trochę gruzu itd.Potem zostało to zakopane.Mam taki drenaż że hej!Jak spuszczam wodę z basenu,to aż wir powstaje :)
A szklarenkę taką kupiłaś? http://allegro.pl/mini-szklarnia-ogrodowa-na-kwiaty-warzywa-pomidory-i3280025168.html
Poczytaj sobie jakie możesz kwiatki,roślinki posadzić na wybiegu,bo zdobywca na pewno podje :)
-
Jeśli chodzi o rośliny na wybieg to tutaj całkiem fajny spis powstał: http://forum.zolw.info/wybieg/rosliny-do-wybiegu-ogrodowego/
-
Szklarnia taka, tylko z innej aukcji http://allegro.pl/show_item.php?item=3286563989#tabsAnchor
Ze zdjęciami nadal kłopot, chyba nie potrafimy tego zrobić...
(http://imageshack.us/photo/my-images/824/09062013054.jpg/)
Od wczoraj prace niestety nie posunęły sie naprzód.
Dzięki za link do roślin na wybieg.
W ogrodzie mam ich mnóstwo i na szczęscie wiele z nich to żółwiowe przysmaki. Nie mówiąc, ze z mniszkiem i mleczem nie możemy sobie poradzić od lat...
Widziałam na zdjęciu gdzieś na wybiegu jukę (albo jukkę). Czy ona sie nadaje? Rozmnożyła mi się niedawno.
Dzięki za wszelkie rady i miłe słowa. Pozdrawiam
Dodano 10.06.2013, 23:18:58 pm
Nie wierzę własnym oczom!
A jednak się udało...
http://imageshack.us/photo/my-images/843/09062013053.jpg/
(http://img11.imageshack.us/img11/2738/09062013052.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/11/09062013052.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
http://imageshack.us/photo/my-images/708/09062013051.jpg/
edycja: poprawiono linki do zdjęć
-
Super!!!!! :o
Ale mi głupio, że tak Cię źle oceniłem.... :-[
Jeszcze raz PRZEPRASZAM!!!! <angel>
BARDZO PRZEPRASZAM!!!!!!!! <angel>
-
No i zapowiada się bardzo fajnie :D, zazdroszczę ogrodu ::)
-
ladny kawal wybiegu sie szykuje :) lepiej zrobic wybieg na spokojnie i konkretny,niz na szybko i nie dokladny ;) czekam na kolejna relacje i zdjecia :)
-
No super.Prawdziwe królestwo.Powinnaś ubiegać się o 3 żółwie :). Kawał ziemi własnej skorupka będzie miała,czekam na dalsze wieści.
-
To dopiero początek i plac budowy. Prace nie posuwają się tak szybko, jak byśmy chcieli...
Tośka, jak głęboki zrobić ten wykop na odwodnienie?Zwłaszca pod szklarnią.
U nas w tym miejscu woda nigdy nie stoi. Nawet podczas nawałnicy, spływa do części ogrodowej i na pole.
Rozochociłam się. Jeszcze jedna fotka.
(http://imageshack.us/photo/my-images/824/09062013054.jpg/)
Dodano 11.06.2013, 09:25:35 am
http://imageshack.us/photo/my-images/824/09062013054.jpg/
-
Jeśli woda nie stoi na wybiegu to drenaż nie musi być jakiś specjalnie głęboki - myślę, że z 20 cm wystarczy - ale może niech się jeszcze wypowiedzą osoby bardziej doświadczone w budowie wybiegów ogrodowych.
Przy lokalizacji wlotu do szklarni i domku uważaj na kierunek spływu wody, żeby nie szła ona do szklarni i domku.
-
I jak tam prace przebiegają?Może jakies fotki?
-
(https://imageshack.com/a/img836/4600/kyts.jpg) (http://imageshack.com/i/n8kytsj/)Uploaded with ImageShack.com (http://imageshack.com)
Wykopane jest pod fundament. Na środku mąż mój przewiduje słupek(?), zeby mozna było oprzeć siatke zabezpieczającą zamontowaną od góry.
W poniedziałek na g. 16.00 zamówiony beton :)
Szklarnia dotarła już w środę.
Tempa zawrotnego nie mamy, bo życie jest pełne niespodzianek, zwłaszcza życie z dziećmi ;)
Ciekawe , jakie byłoby z trójką dzieci i żółwiem...Pewnie jeszcze bardziej ekscytujące...
Acha, skoro u Was żółwie przynoszą dzieci, to ja, póki co, nie czuję się na siłach mieć więcej niż 3. ;)
-
Przyznam, że jestem pod WIELKIM wrażeniem! :o :)
Coś czuję, że mamy na forum Tośkę nr 2! ;)
-
Oj rany rany, to się będzie działo :D
-
Rewelacja! :D
-
Jak ja sie ciesze!Wszystko zapowiada sie super!byle tak dalej!wszyscy w domu Wam kibicujemy
-
Genialne! :o
Na 100% wyjdzie super. :)
-
Widzę na zdjęciu kierowniczkę budowy. Teraz to raz dwa pójdzie! :)
-
Widzę na zdjęciu kierowniczkę budowy. Teraz to raz dwa pójdzie! :)
Faktycznie tam stoi i nadzoruje! :P :P
-
Fundament został wylany... Pozdrawiam
(http://img32.imageshack.us/img32/595/852g.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/32/852g.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
edycja: poprawiono link do zdjęcia
-
I na tym fundamencie będzie murek z klinkieru?
A ten placek na środku to rozumiem pod ten słupek do zamontowania siatki?
-
Tak właśnie.
Szklarenka też ma się zmieścić w wybiegu w środku.
Wszelkie sugestie mile widziane!
-
Może jak tak działacie z betonem to by dało radę zrobić taki basen z odpływem jak u Tośki czy Anny. Wygodny i łatwy do mycia.
-
Taki basen to super sprawa!
Proponuje Ci zrobić tez norki jak u mnie.Moje dziewczyny uwielbiają je i wspinać też się mogą.Nie zapomnij o jakiś trawach,które dadzą gadzince,czy też gadziną schronienie.One bardzo lubią się przy takich zakopywać.Zacznij gromadzić też sadzonki roślin,które będą mogły sobie skubać :)
-
DZięki za radę. Niewiedziałam, że ten basen ma odpływ. Kiepsko mi dziś chodzi internet. Muszę sprawdzić w dokumentacji fotogr. Tośki z budowy jak to zrobić. Pewnie z wyleki betonowej, ale odpływ? Nie wiem.
Dziś wyłożona krata na spód...
(http://imageshack.us/scaled/thumb/826/5k9o.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/826/5k9o.jpg/)
(http://img802.imageshack.us/img802/1043/kvz5.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/802/kvz5.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Dodano 18.06.2013, 23:10:11 pm
Coś za małe te zdjęciam mi sie wklejają.
Tu są 2 szt.
edycja: poprawiono link do zdjęcia
-
Może Ci Tosia lepiej to opisze - ale z tego co pamiętam to wystarczyło zrobić dobry drenaż np. z kamieni i żwiru i to starczało, żeby woda swobodnie z basenu spływała do gruntu. Przy wylewaniu betonu wkładało się w ziemię rurkę żeby basen zastygł z otworem w środku.
-
U mnie tzn u Guci,wykopany był dół.W ten dół zostały wrzucone ścięte krzaki i drzewa.Potem zostało to zasypane,trochę gruzu.Potem Marek ładnie wyrzeźbił dołek pod basen.Zalał to cementem,przykrył filią,aby było idealnie równe,z boku rurka,aby był odpływ.Wyschło i gotowe.Jeśli coś przekazałam nie tak,to zrobię korektę.Poproszę Marka ,żeby zerknął.
-
Ale ten odpływ jest w dnie basenu, tak? A jak, a raczej czym go zatykacie? Żeby się "napełnił'?
-
U mnie jest normalny korek jak od zlewu/wanny.
-
Tak,na dnie.Korek jak od zlewu
-
Ok, to jeszcze 2 pytania.
1)Czy wystarczyła wylewka betonowa, czy jakąś folie tam wkładaliście? W sprayu, czy coś?
Mój maż mówi, że sam beton nie trzyma wody, przepuszcza.
2)Jak rozwiązać wejście do szklarni? U Tośki widziałam jest tunel "podziemny".
Widziałam gdzieś też takie "kotary" przeźroczyste z takiej grubej folii (albo plastiku?).
Jak to zdobyć?
3)Czy juka może rosnać na wybiegu?
Ale upał... <afro>
Dodano 20.06.2013, 23:56:57 pm
A jakie wymiary ma np. Tosiny basen? I jaki głęboki!?
-
U mnie nic nie przepuszcza.An'na pokryla swoj basen zywica,mozesz tez tak zrobic..U stepkow wchodzi 20 litrow wody,a glebokosci jest jakies 5-7 cm.Musi byc na tyle gleboko wody,aby zolw sie nie utopil.
Wejscie do szklarni o tej porze musi byc otwarte,nie zamykaj zolwia.Musi miec opcje wyjscia,kiedy chce.Pilnuj temperature,aby sie skorupa nie ugotowala ;-).A ta szklarnia ma podnoszony dach?Uchylny?U mnie jest przejscie pod belka,ale na to nie patrz,u mnie troche inaczej.Wybieg jest nizej polozony od szklarni.Juka jest trujaca,moze posadz inny krzew,kwiat,aby dawal schronienie.Stepki uwielbiaja sie chowac.Fajna jest trawa,Zobacz u mnie na wybiegu.
oj upal,u nas wczoraj 39 stopni bylo
-
Ale nr z tą juka, dam głowę, ze na niemieckim wybiegu na zdjeciu widziałam dorodną jukę posadzona na wybiegu, zresztą pieknie wyglądała, toteż, ucieszyłam się, ze moje ogrodowa się rozmnożyła... Całe szczęscie, ze zapytałam!
Szklarnia uchylna od góry, tak!
Ale chyba i tak wejście do niej musi być pod spodem, wiec może też ją postawimy na podwyższeniu...
To plany... A narazie, musimy przyspieszyć prace!!! O jak się cieszę!!!!
-
U mnie na wybiegu rośnie juka ogrodowa i ofiar w żółwiach nie ma. O ile kojarzę to trująca dla gadzin nie jest.
-
No patrz,a ja bym sobie dala reke obciac,ze jest.Monika wydus w koncu,z czego sie tak cieszysz?
-
Szykuje się piękny wybieg :) Domyślam się, że Gabi znalazła nowy, kochający dom? ;)
-
Jesteście pierwsi!
Za 9 dni Gabi zamieszka u nas!!!!!!!!!! :D
Dzieci w szkole i przedszkolu, jeszcze nie wiedzą...
Akurat , jak bedziemy odbierać panią G., starszaki nasze będą na koloniii, więc poczekają na nia 11 dni dłużej...
Za to my (rodzice), wiecej czasu bedziemy mogli poswięcić Gabrieli i jej wybiegowi.
Bo jak cała ferajna jest w domu, to... za dużo sie dzieje... (Ostatnio np.ręka w gipsie)
Być może początkowo G. zamieszka na tymczasowym wybiegu, a nocować bedzie w domu...
Ale , jeżeli, to na krótko.
No, to do roboty! :)
To co z tą juką? Może być, czy lepiej nie ryzykować?
-
Może być. Gabi jej i tak jeść nie będzie a da fajne schronienie przed słońcem.
Oczywiście gratuluję, gadzina trafi na iście królewski wybieg :)
-
Ja równiez gratuluję.Gabi na całego śpi na dworze,ale jak u Was zwierzyna,to lepiej ją zabrać w chłodniejsze "nocne" miejsce.Bardzo się ciesze :)
-
Gratuluję, fajnie, że Gabi znalazła domek, będzie jej u Was dobrze :D
-
Gabi, wybieg dla Ciebie sie buduje :)
Prace idą naprzód. Twój nowy opiekun(czyt.pan hobbi23) wprawia się w murarce, tylko, że wczoraj chyba z wysiłku, "korzonki" mu strzeliły... Nie hard-corowo, , raczej wersja light, ale dziś była przymusowa przerwa... na budowie :(
Ja natomiast identyfikuję roślinki dla Ciebie. I chciałam o 2 byliny zapytać,tych bardziej doświadczonych forumowiczów ,ale z tego wszystkiego zapomniałam zrobić zdjęć, a już ciemno w ogrodzie...
Najstarszy małoletni (z naszej trójki), ten co złamał palec w zeszłym tygodniu, oznajmił babci, że teraz nasza rodzina, będzie już szescioosobowa ... Troche była zaskoczona :D
Jak przeżyłaś burzę Gabrielo? Dobrej nocy! Czekamy
-
Moja nowa Panciu
Obecna Pani kapie mnie codzinnie,czego nie lubie,ale ona chyba uwaza,ze od tego sil mi przybedzie.Ja jej wtedy na zlosc robie i puszczam sobie to,co zalega mi w srodku.W sumie to fajny sposob na sskrocenie kapieli.Chodze tez na spacery,tylko Pani mnie bardzo pilnuje,bo jest tu taki wrednawy rudy pies.Przychodzi do mnie kot,na imie ma tak dziwnie,bo babel.I ten kot to sobie u mnie spi pod drzewkiem,czasami nawet razem spimy ,tylko Pani go wygania.A w nocy byla burza i ta moja obecna Pani przyleciala w pizamie po mnie,a byla chyba druga juz.I w takie deszczowe noce czy tez dni mieszkam w szklarni z kaktusami.Ja mialam ostra skorupke i pokaleczylam sobie lapki,bo troszke z braku sil,ciagnelam je za soba.Maz tej Pani u ktorej mieszkam wygladzzil mi te kanty,ja mu za to kupke zrobilam na spodnie w podziece.Pani mi te pokaleczone lapki smaruje tribiotykiem.Oj nie lubie tego,bo trzyma mi te lapki,a ja sie bardzo stresuje.W sumie to fajnie,ze do Was jade,choc ta moja Pani mnie pokochala.Ciesze sie,ze u Ciebie sa dzieci,bo tu tez sa.Najczesciej zaglada do mnie taka dziewczynka i przynosi smakolyki.A jeszcze jest tu taka starsza Pani i to z nia jade do Was.Mam nadzieje,ze niedlugo zamieszkam w domku,ktory bedzie moim ostatnim domkiem i bedziecie mnie mocno kochac.Podobno mozna sie zatracic w moich oczach,tak podsluchalam. Dobrej nocy tez Panciu Ci zycze.Gabi
-
To Gabi nie trafi do mnie?! :o
-
Tomaszu,nie Ty jeden na forum zostales rozczarowany.Gabi taka mala a tyle serce zlamala ;-)
-
do mnie tez nie trafi,(mimo tego ze chcialam)ale ciesze sie z calego serca ze bedzie miala nowy dom.osoby odpowiedzialne ktore udowodnily na tym forum,ze wykazuja zainteresowanie,sa w stanie dobrze sie zorganizowac i organizuja warunki jakich gabi potrzebuje :) a w adopcjach chyba wlasnie to jest najwarzniejsze :)
zycze Gabi aby cieszyla sie jak najdluzej sloneczkiem na tym pieknym wybiegu i gratuluje pociechy nowym wlasciciela ;)
-
Na początek
Proszę o identyfikacje roslinki. Jest jej sporo na naszym "trawniku". Ma żółte kwiatki pojedyncze na cienkiej , długiej łodyżce. Mój maż ja przedwczoraj skosił, wiec obraz moze byc nie do końca wiarygodny...
(http://img835.imageshack.us/img835/630/99j1.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/835/99j1.jpg/)
Przepraszam, ponawiam próbę. Jeszcze nie wszystko mi wychodzi
edycja: usunięto błędny kod HTML
-
(http://img835.imageshack.us/img835/630/99j1.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/835/99j1.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
To jest kosmaczek,rośnie u moich żółwic i jest lubiany,kwitnie (jak zdąży ) na żółto.
-
To teraz, kiedy ochłonęłam, dziekuje za miłe słowa i gratulacje.
Coraz wyraźniej widzę, jaki zaszczyt nas spotkał, że Gabrysia zawita w nasze skromne progi i niedoświadczone ręce...
Serca nasze należą już do niej, skradła je już dawno i przecież dla niej to tyle starań z tym wybiegiem.
Choć tempa przyspieszyc się nie da...
Wygląda teraz tak
(http://img27.imageshack.us/img27/9089/g0vu.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/27/g0vu.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Z forum znam adres wet. w Poznaniu (kier.Starego Zoo p. Grażyna Pabijan), udamy sie do niej jak najszybciej i będziemy słuchać zaleceń i wskazówek!
Byliny , o które chciałam zapytać już znalazłam na TT i niestety okazały sie trujące...
Tak wiec oto lista roslin, którymi dysponuję i które wg mojej(skromnej) wiedzy sie nadają do posadzenia na wybiegu:
Malina (krzak) ale mam tylko taką z kolcami... Może być?
Truskawki
Chrzan
Mięta
Liliowce
Coreopsis(nachyłek wielkokwiatowy)
Dalia
Fiołki
Petunia
Fuksja
Malva
Czykrotka
Róże
Na polach i w ogrodzie rośnie dużo pyszności, to co zidentyfikowałam (oprocz mlecza i mniszka)
babka(rózne rodzaje)
pięciornik gęsi
cykoria podróznik
powój
wyka
tasznik
podagrycznik
bratek polny
zółtnica
gwiazdnica
stokrotki
mak
...
Acha i kosmaczek (dzięki Tośka!), bo to b. odporna roslinka!!!przyda się
No i ta wrotycz, co do której sa watpliwosci, jak czytałam...
Dodano 24.06.2013, 10:57:54 am
Jeszcze bedzie juka (Yucca) i znalazłam ją na TT, rzeczywiscie moze rosnąć na wybiegu, choć bogata w saponiny.
Miłego dnia zyczę wszystkim, szczególnie Gabrysi!!!
Dodano 24.06.2013, 11:03:21 am
A chabry nadają się do jedzenia, ale same kwiatki i młode pędy. Zgadza się?
Dodano 24.06.2013, 11:07:55 am
STOP! Maki przecież nie nadają się wg TT, logiczne na 100% , wpisałam w chwilowym otumanieniu...,
ale gdzieś na forum były w spisie jadalnych! Stąd moja wpadka...
Dodano 24.06.2013, 11:11:33 am
Acha! Lubczyk przecież też mamy dla Ciebie, Gabriello!
-
A jakiego masz liliowca? http://www.thetortoisetable.org.uk/site/plants_19.asp?mode=main&catID=105 coś takiego?
Liście malin są chętnie zjadane,uważnie tylko podaj im części bez kolcy.
Zastanawiałam się nad dalią http://www.thetortoisetable.org.uk/site/plants_19.asp?mode=main&catID=538 jednak mozna.
Wyka http://www.thetortoisetable.org.uk/site/plants_19.asp?mode=main&catID=310
http://www.thetortoisetable.org.uk/site/plants_19.asp?mode=main&catID=311
Nie wiem co to żółtnica :(
Mak http://www.thetortoisetable.org.uk/site/plants_19.asp?mode=main&catID=264
-
Liliowce właśnie mam takie i chciałam zasadzić na wybiegu.
Maliny, też chetnie bym zasadziła, ale skoro te kolce niebezpieczne, to nie zrobię tego, a bedziemy Gabrysi zrywać bez kolcy.
Czyli róży, teżnie sadzić... To moze obok wybiegu i mogą ew. zwisać pnące np, jak urosną
Żółtlica drobnokwiatowa (pomyliłam nazwę) i wyka były z wątku http://forum.zolw.info/identyfikacja-roslin/rosliny-jadalne/15/
Widzę, że z wyką muszę uwazać i raczej rzadko podawać Gabrysi.
Dodano 24.06.2013, 11:55:44 am
A chabry (bławatki) tu znalazłam http://www.thetortoisetable.org.uk/site/plants_19.asp?mode=main&catID=104
-
Gabi bardzo lubi płatki róż zajadać.Więc sadź ile możesz.Możesz też suszyć płatki :)
Żółtlice tez bardzo lubi.W zasadzie Gabi nie należy do niejadków.Chętnie zjada wszystko.
-
Miło mi to słyszec (czytać)...
U nas w domu już tak jest,że dziewczyny są jakoś mniej wybredne , jeśli chodzi o jedzenie...
Czyli wszystko sie zgadza ;)
A róż, to mam kilkadziesiąt krzewów różnych odmian i kolorów!
Już na Ciebie czekają, Gabi!!! :)
-
Ale miło popareć jak wybieg przyrasta..:) Będzie wielki teren dla gadzinki..:)
A z dr Pabijan bym uważała. Osobiście jej nie znam, ale spotkałam się z różnymi opiniami o niej i przynajmniej w 2 przypadkach "forumowych" żółwi się pomyliła w diagnozie i leczeniu. W jednym przypadku pomyłka okazała się dla gadziny tragiczna w skutkach. Więc jechać do niej można, odrobaczyć żółwia czy przyciąć dziób i pazury, jeśli jest taka potrzeba ale ja bym się na żadne podawanie witamin czy preparatów na wzmocnienie nie godziła.
-
Ok. Dzięki Ankan!
Właśnie dlatego podałam nazwisko, licząc, ze jeżeli byłyby kontrowersje, to ktos da znać.
Ja generalnie co do diagnozy i leczenia, to ślepo nigdy nikomu nie ufam. Dotyczy to wsz. specjalności, pewnie dlatego że sama jestem poniekąd jednym z nich i wiem, jaką wiedzę i doswiadczenie trzeba mieć, a pomyłki zdarzają się każdemu... Nie jest to łatwy i przyjemny zawód, za to cholernie wymagajacy . Daje dużo satysfakcji!!!
Czy ktoś zna innego weterynarza z okolic Poznania?
-
Niestety to chyba jedyny jako-taki specjalista od gadów w okolicach Poznania. Kolejny jest w Toruniu, ale to już spory kawałek drogi.
Ja myślę, że Gabi jakieś specjalistyczne leczenie nie jest potrzebne - wystarczy zbadać kał/odrobaczyć w razie potrzeby i dobrze by też, już pod kątem zimowania zrobić badania krwi. Więc możesz pojechać do dr Pabijan. Natomiast nie godź się na podawanie żółwiowi witam i nie bierz sobie do serca jej rad co do podłoża czy żywienia. Wyniki badań krwi, jak będą, można skonsultować z dr. Wilk lub z wetami z Salvetu, którzy mają konta na tcp.
-
Zrób jak radzi Ania
a poczytaj jeszcze tutaj http://www.terrarium.pl/topic/319069-dobry-weterynarz-poznan/
http://panoramafirm.pl/leczenie_gad%C3%B3w/wielkopolskie,,pozna%C5%84
-
Oooo...nie wiedziałam, że dr Zajączkowski przeniósł się do Poznania. Jeśli tak to do niego można się spokojnie wybrać.
-
Świetnie, to dobrego weterynarza też będziemy miały, Gabrysiu...
Wielkie dzięki.
Pójdziemy do dr Jarka Zajączkowskiego, a potem dopiszemy go na forum i pewnie na stronie głównej też by trzeba...
Dodano 25.06.2013, 18:25:56 pm
Ulewy i nawałnice... Cieszę sie , że na wybiegu (w budowie) woda nie stoi , choć w innych miejscach wielkie kałuże...
Proszę, zobaczcie, czy posiadam mięte pieprzową, czy ogrodową, bo pieprzowej nie polecają..., a ogrodowa ok
http://www.thetortoisetable.org.uk/site/plants_19.asp?mode=main&catID=512
Oto moja mięta...
(http://img203.imageshack.us/img203/8673/i855.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/203/i855.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
-
Ja Ci nie pomogę.Jedynie co mi przychodzi na myśl to to,że jak spróbujesz liść,będziesz wiedziała co to za mięta ;)
-
W zasadzie ani jednej ani drugiej gadzina nie ruszy ;)
-
Racja i po problemie.Pozostaje zasuszyć i na zimę jak znalazł dla dzieciaków :)
-
Dzięki. To po problemie...
Ale czy w takim razie przesadzić miętę na wybieg? Ona zawsze sie przyjmie, a na poczatku Gabi będzie miała troche goło...
Na pewno posadzę chrzan i lubczyk, chyba że to też zły pomysł...?
-
Możesz zasadzić,ale nie wiem czy podejdzie do niej,bo jednak wydziela dośc mocny zapach.Gabi lubi chować się w trawie :),a nawet w pokrzywie.
A co do kosmaczka.Oj jest odporny, ale i szalenie lubiany przez żółwie.Tak więc obsadź,ale jak Gabi wpadnie zostaną korzonki :P
-
U mnie na wybiegu też rosła mięta. W sumie byłam pewna, że to tymianek ale Tośka stwierdziła ostatnio, że nie ;) Ja bym przesadziła. Chrzan też się nada ale lubczyk to już chyba za aromatyczny jest.
Oj kosmaczka Fred mi całego zeżarł!
Na wybiegu ładnie rośnie też lawenda. Pięknie się rozrasta z czasem.
-
Lubczyk moczopędny chyba, ale i aromatyczny.Ja polecam traw nawieźć,widziałaś u mnie?Moje dziewczyny uwielbiają.Można tez jechać i kupić jakieś krzewiny w ogrodniczym.To,że łyso to się nie martw,do końca lata będziesz i tak wszystko wycinać.Ja się sama przekonałam,dlatego w tym roku przeważają kepy trawy i kosmaczek.
-
Jeżdżąc po okolicy wypatruję ostatnio, gdzie na polach, łakach, lasach, jakie roslinki rosną, co by się nadawały... Juz mam kilka typów...
Bedę jeździć z łopatą i wiadrami w samochodzie... :D
I jak coś zobaczę, to zatrzymam się i do dzieła...
Trawy rózne, już też mam upatrzone. ::)
Niestety ulewy nie wpłyneły na przyspieszenie prac budowlanych...
Gabi, bedzie trzeba sie wziać za organizację wybiegu tymczasowego... :(
Ale to na krótko! Obiecuję!
Napisałam maila do dr Zajączkowskiego, jak sie nie odezwie, chwycę za tel.
Dobrej nocy wszystkim ssakom z rodziny naczelnych i gadom!
-
Gabi poczeka,nie ma wyjscia.U mnie tez w prowizorce mieszka.
A jakbys otworzyla w moim aucie bagaznik,moglabys doznac wstrzasu.Lopatka,worki,baniak z woda i ziemia po wszelkiej roslinnosci.
Dobrej nocy rowniez zyczymy
-
Brakuje tylko zwłok w tym bagażniku ;)
Macie rację na łąkach czy w lesie można znaleźć mnóstwo pięknych traw. A Gabi sobie poczeka, gadzinie w zasadzie wszystko jedno jaki jest wystrój wybiegu. Najważniejsze żeby było słońce i dobre żarełko :)
-
I tak pewno gadzina zrobi wystrój trochę po swojemu..:)
-
Gabi w nowym domku :)
(http://img835.imageshack.us/img835/463/i3zy.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/835/i3zy.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Wymęczona podróżą,ale zadowolona
-
Gabi jest niezwykle szybką i ciekawą świata osóbką :)
Kiedy wypusciliśmy ją na nasz trawnik(była g. 19.20), ruszyła momentalnie w stronę placu budowy, który ma być jej wybiegiem. Zrobiła nam inspekję budowlaną. Wyglądała na zadowoloną ;)
Nie wiem skad G. wiedziała gdzie bedzie jej wybieg.. Wyglądało to tak, jakby to było oczywiste, że przecież ten teren , należy do niej....
Dodano 30.06.2013, 23:02:01 pm
http://imageshack.us/photo/my-images/855/bu4w.jpg/
-
To nie wiesz,że Gabi rozmawiała przez mur z koleżankami?Ona nauczyła się paru rzeczy.U nas np jak wypuszczam żółwie,to choćby nie wiem jak szły,zawsze wracają tak,aby znaleźć się przy wybiegu.I tak kiedyś napisałam w swoim wątku "wszystkie drogi (nawet dla żółwi) prowadzą do Rzymu ;D
a swoją drogą tak dzisiaj myślałam....
Pojawiła się Gabi,napisałaś Ty.Przyjechała moja teściowa z Twoich okolic,która miała przyjechać zupełnie w innym miesiącu.Zapadła decyzja,że możesz dostać Gabi i Gabi pojechała z moją teściową:)
-
(http://img855.imageshack.us/img855/1743/bu4w.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/855/bu4w.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
-
O jak kierowniczka jest ,to i wybieg szybko pójdzie
A na jaką wysokość mur stawiacie?Jeszcze dużo pracy przed Wami.Uszykowaliście już jakąś prowizorkę?U mnie prowizoryczny wybieg zdał super egzamin.A opuncje wsadziłaś do ziemi?
-
(http://img189.imageshack.us/img189/4966/2bai.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/189/2bai.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Dodano 30.06.2013, 23:22:16 pm
Prowizorkę mamy.
Fotki jutro.
Wybieg docelowy z drugiej strony(niż na zdjęciu) już ma wyzsze mury klinkierowe. Gabi poszła tam gdzie prace sie ślimaczą, no bo w koncu robiła inspekcję...
Do tej pory był fundament i i 2 warstwy bloczków betonowych (to będzie poziom gruntu), pod całą powierzchnią wybiegu jest połozona krata.
Teraz główny wykonawca (mój maż) stawia murek klinkierowy, ale nie pamietam jak wysoki, a już śpi...
Opuncja w doniczkach. Jak ją podlewać i czy ma być na słońcu?
Czykrotki też wsadzone.
Gabriela śpi w domu. Ma pudło z darnią.
Jak ją tam wsadziłam, zasnęła momentalnie...
Dodano 30.06.2013, 23:42:57 pm
Proszę o identyfikację i czy jadalne? (2 roślinki)
(http://img841.imageshack.us/img841/2393/vel0.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/841/vel0.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
(http://img854.imageshack.us/img854/8476/fklu.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/854/fklu.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
edycja: poprawiono link do zdjęcia
-
O nie dziwie się,ze tak szybko padla.Mnostwo stresu dzis miala.A opuncja,ktora masz,byla z upraw grzadkowych dla zolwi;-)
Wsadzona byla do gruntu,miala caly dzien slonce,a jak bylo cieplo, to Marek codziennie lał woda.Tak wiec zahartowana jest.
-
To co, przesadzić ją do gruntu?
Jeśli tak lepiej, to możemy ja wsadzić na grządkę...
Ponoć cała kolonia, gdzie dzis wyjechały moje 'starszaki' mówi tylko o Gabrysi. Nawet wychowawczyni wieczorem dzwoniła, czy Gabi, już dotarła :laugh: Bo dzieci sie niepokoją.
Ale zamieszania
-
Mozesz smialo zostawic ja w donicy:-)
Zartujesz, az wychowawczyni dzwonila :-D
No w takich rekach to Gabrysia nie zginie:-)
-
Dzwoniła! Niezły raban, co?
Gabi słynna! Od Częstochowy, przez Kościan, Poznań, aż po Bałtyk!
-
Taka mała ,a tyle szumu :)
Co do roślin.Na drugim zdjęciu jest szczawik purpurowy http://naradka.wordpress.com/2011/05/04/szczawik-trojkatny/ ,a na pierwszym coś w rodzaju kalanchoe http://naradka.wordpress.com/2010/09/19/kalanchoe-z-supermarketu/.Z tego co się orientuje ,kalanchoe nie nadaje się.A co do szczawiku nie mam pojęcia.Oczywiście poczekaj na opinie innych :)
-
To pierwsze to nie jest kalanchoe. Kalanchoe jest ciepłolubne i całoroczne - a ta roślina jest ogrodowa i zimuje w gruncie. Mam też taką w doniczce na balkonie ale nie wiem co to jest..:(
-
No właśnie coś w rodzaju :)
sama mam taka rośline w gruncie i tez nie wiem co to :)
-
Widzę, że Gabi już na włościach :) Gratuluję gadzinki, niech się zdrowo opala ;)
Ta pierwsza roślina wygląda jak coś z wilczomleczy. Może wilczomlecz obrotny?
-
Pierwsze zdjęcie to rozchodnik wielki :)
Jak najbardziej jadalna roślinka, chyba z rodziny gruboszowatych.
http://www.thetortoisetable.org.uk/site/plants_19.asp?mode=main&catID=196
-
Wielkie dzięki Wege za rozpoznanie rozchodnika! Cieszę sie , że bedzie coś odżywczego na wiosnę...
Dobrze mieć madrych ludzi na forum!
Szczawik oczywiscie niestety nie nadaje się... Dzieki Tośka!
Wszystkim Wam dziękuję za miłe słowa! Ciepłe przyjecie na forum. Zaufanie i WIELKIE WSPARCIE w naszych żółwiowych poczatkach!
Gabrysia póki co zyje tak
(http://img69.imageshack.us/img69/8049/7daq.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/69/7daq.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Wreszcie robi ktoś porzadki z naszymi mleczami! ;)
(Tośka, a mówiłaś, ze kilka dni moze nie jeść... :)
(http://img694.imageshack.us/img694/1507/xbvh.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/694/xbvh.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Dodano 01.07.2013, 15:44:18 pm
Nie wiem dlaczego to ostatnie zdjecie jest obciete? Sorry
Dodano 01.07.2013, 15:45:18 pm
(http://img404.imageshack.us/img404/1593/mecc.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/404/mecc.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Tak było w czasie deszczu
edycja: poprawiono linki do zdjęć
-
No i zwierzak już się zaklimatyzował;) Darmowa kosiara o jest to;) Cały czas na dworze? przykrywasz czymś ogrodzonko?
P.s.Ogólnie to od początku dziwią mnie takie małe zdjęcia w temacie.
-
A może Gabi sama wyjść z tej szklarni ? Mnie całe lato zajęło kiedyś przekonanie się, że od deszczu żółwie nie umierają ;)
Że to jest rozchodnik to bym w życiu nie wpadła. Zawsze patrzyłam pogardliwie na to nazywając kapustą ;)
-
oj ja też z tym rozchodnikiem nigdy nie wiedziałam, zawsze przechodziłam dużo tego u mnie i myślałam że się nie nadaje a tu proszę :D
Właśnie wróciłam ze zbierania go i Frania uwielbia rozchodnik :)
Twój wybieg jest świetny, idzie ku lepszemu :-*
-
Tak oglądam zdjęcia z budowy wybiegu. Kurcze, żeby każda gadzina miała szansę na coś choć odrobinę podobnego do Waszego to byłoby cudnie! Szykuje się piękny, rasowy wybieg na którym Gabi poczuje wiatr w skorupę. Gratulacje :)
-
Cieszę się bardzo, że Gabi już u Was, niech zdrowo się chowa, życzymy samych radosnych chwil :D
A wybieg zapowiada się super :)
-
Dziękuje za miłe słowa i wsparcie...
Szklarenkę zasuwam tylko na noc, niestety póki co nie może wyjść, dlatego zaraz rano ją zdejmę (i ewentualnie ulewę). Boję się, ze w nocy jakieś zwierzę, by mogło sie zakraść.
Może jutro coś wymyślę. Przedpołudnie mam wolne.
Generalnie w ciągu dnia zawsze ktoś pilnuje Gabrysi.
Najwięcej czasu spędza z nią moja 4latka(chwilowo jedynaczka). Gabrysia zreszta przy niej najwiecej wsuwa (zn. je).
chyba nie lubi samotnych posiłków. (Daję słowo, że tak właśnie było!)
Oliwko, właśnie widziałam, ze karmiłaś swoją Franie rozchodnikiem i pomyślałam... "no proszę ... nawet Ankan i Tośka rozchodnika nie znały, a Oliwka wie, że jest jadalny!" A tu sie okazało, ze śledzisz nasze losy :) Bardzo mi miło!
Gabrysia późnym popołudniem zaczęła budowę norki , tak jak na zdjeciu,
tylko zaczęła sie zakopywać coraz głębiej...
(http://img96.imageshack.us/img96/496/pzir.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/96/pzir.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Nie miałam sumienia jej ruszać, więc po prostu przykryłam szklarenką. Pierwsza noc w ogrodzie.
-
A bo Tośka to się uczy całe życie o roślinach.Ja to wciąż wszystkim uparcie wmawiam,że juka jest trująca.To już chyba drugi,czy trzeci raz :|)
Gabi uwielbia się zakopywać,chować pyszczek.U nas miała taki dół,w który wchodziła.Trzeba było jednak w deszcz ją zabierać.
A jeść lubi w towarzystwie.U nas tyle rąk i zawsze ktoś ją podkarmiał.
-
A bo Tośka to się uczy całe życie o roślinach.Ja to wciąż wszystkim uparcie wmawiam,że juka jest trująca.To już chyba drugi,czy trzeci raz :|)
A to juka jest jadalna ? :o
Przepraszam nie jestem wtajemniczona, nie obserwowałam tematu od początku i.. :-[ <angel>
-
Jukka nie zaszkodzi. Ale posadzic można na wybiegu, daje fajną kyjówkę, jest estetyczna, a zółwie za bardzo nie wcinają.
http://www.thetortoisetable.org.uk/site/plants_19.asp?mode=main&catID=419
No nie wierzę.... To moja pierwsza odp.-"rada". Ale sie porobiło. ;)
Gabrysia wstala wczesnie ze swojej norki i sie opala. 8)
Dodano 02.07.2013, 22:17:02 pm
Hej, kiedy wróciłam z pracy, teść mój (który miał dyżur z 4latką i Gabi) był zaniepokojony, że Gabrysia cały czas tylko w swojej norce siedziała.
Ale chyba coś przeoczył, bo cały wielki kwiatostan róży był objedzony... :)
Ale faktycznie, dzisiaj wiekszosć czasu spedziła w swojej norce, z pewnością za duzo nie jadła( nie wiem czy cokolwiek oprócz ogromnego kwiatu róży). Czy mam się niepokoić?
Pozdr
Dodano 02.07.2013, 23:08:59 pm
I jeszcze jedno, adoptując żółwia z forum, chyba nie jestem w stanie go zarejestrować?
Prawda?
-
Jeżeli to jeden dzień to nie ma co, czasami każdy ma ochotę poleżeć cały dzień w łóżku i nic nie robić - a kto żółwiowi zabroni tak postępować!!!
Jeżeli nie masz papierów to nici z rejestracji;/
-
Pamietajmy,ze Gabi zmienila otoczenie,ze przyjechala wymeczona po dlugiej podrozy.Troche moze minac czasu zanim sie zaaklimatyzuje.Nalezy jednak do spokojnych zolwi,ale i ciekawych.Jesli masz na wybiegu jakies chaszcze to na pewno zacznie sie w nich rowniez chowac.W upalne dni norka dawala jej chlod i schronienie.A co do rejestracji,niestety.Zolwie ktore nie posiadaja papierow nie maja szans na rejestracje.Mozesz napisac do serpentina.Szeroko omowi Ci temat
-
Czasami mniejsza aktywność się zdarza. Nie jest to nić szczególnego i nie musisz się tym niepokoić o ile nie występuje ona w ciepłe dni i kilka dni pod rząd. ;) Moje żółwie w tym tygodniu miały tylko 2 ciepłe dni i jadły tylko w te dni. Pozostały czas przespały w domku.
-
Tak sobie zwiedzam to nasze forum i jestem taaaka szczęśliwa... Nic nie daje mi teraz więcej radości niż obserwowanie życzliwości ludzkiej i ogromnego serca! Cudownie, że są ludzie anioły - tacy jak Wy, którzy robicie wszystko by zapewniać swoim skorupkom warunki zbliżone do naturalnych. To cudowne co robicie i za to chylę nisko czoło! :)
-
Po dzisiejszej kąpieli apetyt zdecydowanie zaostrzył się!!!
(http://imageshack.us/a/img23/4998/7bfj.jpg)
(http://imageshack.us/a/img600/8592/2xaa.jpg)
A oto prace przy wybiegu docelowym..
(http://imageshack.us/a/img17/663/onvf.jpg)
<angel> :)
-
Jak miło oglądać łakomą Gabi.A wybieg jak przyśpieszył.Cieszę się ogromnie.Pozdrawiam
-
Wow! Niesamowite. Szykuję się piękny wybieg. Zazdroszczę! :o ;D
-
Wow! Niesamowite. Szykuję się piękny wybieg. Zazdroszczę! :o ;D
Zgadzam się, piękny wybieg będzie :-*
-
Super!!!! :o
Ale na jednym żółwiu nie może się skończyć.Twoja żółwiczka potrzebuje towarzystwa.
Koniecznie! :)
Z jakiej odmiany tui macie żywopłot?Brabant czy Smaragd?
-
Tomaszu! Szpieg z krainy deszczowców normalnie....
Najpierw zmroziłeś mnie, choć był czerwiec,
potem przeprosiłeś (szacunek za to!),
nawet dałeś pierwszego plusa! (dzięki!)
A teraz te tuje ;)
W tym miejscu, na zdjeciu, są to tuje kolumnowe.
Ale wygladają dziwnie, bo..., kiedy spadnie śnieg, sarenki(a właściwie daniele) stadnie przychodzą na wyżerkę...
W związku z tym tuje są wklęsłe na wysokosci pogłowia danieli (tam gdzie siegną, tam obeżrą)... Taki naturalny sekator :D
Co ciekawe w innym miejscu rosną szmaragdy, ale nimi sarny wzgardzają.... Widocznie gorzej smakują...
POzdrawiam
-
Super!!!! :o
Ale na jednym żółwiu nie może się skończyć.Twoja żółwiczka potrzebuje towarzystwa.
Koniecznie! :)
:laugh:
W sumie...szkoda, żeby taki wielki wybieg tylko jeden żółw miał cały dla siebie... ;D
-
Najpierw wybieg musi być gotowy, a to jeszcze dużo pracy.
Musimy też trochę okrzepnąć w hodowli... Nabrać doświadczenia...
Boimy się hibernacji...
WYbieg budujemy celowo, od razu z metrażowym "zapasem".
Obmyślam teraz kryjówki, norki, etc.
Myślę , że Gabrysia ucieszyłaby się z towarzystwa...
DZiekuje za miłe słowa!
Dodano 04.07.2013, 22:46:54 pm
(http://img5.imageshack.us/img5/5436/3ejq.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/5/3ejq.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Co to za roślina i czy jadalna dla żółwii?
Proszę o identyfikację.
Rosła w lesie, przy drodze , nasłonecznione miejsce, wysokosć ok. 8-10cm
Pozdrawiam
-
Nie jest jadalna. To rozchodnik ostry.
http://www.thetortoisetable.org.uk/site/plants_19.asp?mode=main&catID=45
-
Wielkie dzięki, Wege. Jesteś niezawodny!
-
Poprzednie wpisy nie były absolutnie w temacie!
O co chodzi?!? Jestem tu nowa, (jeszcze nie po 40tce), ale swoje wiem...
Dobrze, aby takie sprawy załatwiać poza forum, bo zniechęcają ewentualnych przyszłych forumowiczów!
Poza tym jaki przykład dla młodszych użytkowników? >:(
Napiszcie lepiej, dlaczego moja Gabi dzisiaj po obfitym posiłku, z lubością zaczęła wcinać wysuszoną ziemię (prawie wysuszona glina)?
Oj, dzisiaj próbowałam zrobić basenik.... Chyba za luźny beton zrobiliśmy i zdaje się, że wszystko popłynęło... :(
-
Być może brakuje jej pewnych składników, suplementu... :-\
Czy podajesz jej sepię, Ostercal lub coś podobnego?
-
Nie podaję jej nic.
Dopiero od poniedziałku wraca do Poznania dr Jarek Zajączkowski, a sama, jako niedoświadczony hodowca, nie chciałam niczego podawać...
W poniedziałek idziemy! to się dowiemy...
DZięki, to pewnie te braki....
Ale to wyglądało, normalnie rzuciła się na tą ziemie, jak na gwiazdnicę, którą uwielbia...
-
To mnie zaskoczylas.
Mozesz narazie dac jej zwykla sepie.U mnie jadla,a lekarz potem powie Ci na co zmienic
-
Hobbi poprzeglądaj wątki będziesz wiedziała, ze nie ma chyba żadnego bez wtrąceń nie na temat :P Nie ma co się spinać, pomarudzą a najwyżej ktoś wytnie. ^^ Tu są tak silne charaktery, nie zawsze każdy wie kiedy się ugryźć w język, więc tak będzie ZAWSZE. Czy to u Ciebie u mnie czy u kogokolwiek innego w wątku. Nie ma awantury wiec jest ok :D Samce muszą sobie "pokazy siły" robić bo by nie byli sobą :P
Sepie możesz dawać normalnie, bez weta. Tym żółwikowi nie zaszkodzisz. Każdemu się to suplementuje.. Tym bardziej, że wcześniej miała uzupełniany wapń..
-
Zobaczcie co znalazłam! http://tablica.pl/oferta/zolw-stepowy-ladowy-ID2HIwP.html przecież to Gabi!
-
:o pewna jestes?
-
Była znaleziona nad rzeką!
-
To teraz, kiedy ochłonęłam, dziekuje za miłe słowa i gratulacje.
Coraz wyraźniej widzę, jaki zaszczyt nas spotkał, że Gabrysia zawita w nasze skromne progi i niedoświadczone ręce...
Serca nasze należą już do niej, skradła je już dawno i przecież dla niej to tyle starań z tym wybiegiem.
Choć tempa przyspieszyc się nie da...
Wygląda teraz tak
(http://img27.imageshack.us/img27/9089/g0vu.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/27/g0vu.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Z forum znam adres wet. w Poznaniu (kier.Starego Zoo p. Grażyna Pabijan), udamy sie do niej jak najszybciej i będziemy słuchać zaleceń i wskazówek
Dawno tu nie byłem, ale jak juz sie pojawiłem, to od razu rzuciło mi sie w oczy że planujesziść do doktor Pabijan. Mojhe doświadczenia z tą Panią są raczej przykre. Oczywiście nie neguje jej wiedzy i doświadczenia, ale namawia ona do podawania zółwiom od czasu do czasu twarozku. Jak juz sie u niej pojawisz, to na pewno zaaplikuje żółwiowi jakiś zastrzyk witaminowy albo z wapniem, nawet jeśli nie będzie zupełnie takiej potrzeby (widzocznie zakłada że od każdego musi skasować te 50 zł, aczkolwiek lepiej dla zółwi bnyłoby jesliby zrobiła to za samo przyjecie, a nie zbędne zastrzyki). Kidy sie u niej pojawiłem z zółwiem, zaaplikowała mu zastrzyk po którym przez 3 dni czekałem aqz zdechnie bo w takim był stanie. własciwie zupełn9ie sie nie ruszał,l a po 4 dniach skóra zaczęła odchodzić mu wielkimi płatami (część duzych łusek na przednichy łapkach do tej pory mu nie odrosła, pomimo iz od wizyty mineło prawie 3 lata...). Na moje telefony z pytaniami co sie dzieje z zółwiem pani doktor odparła że one często po zastrzykach "obrażają się" i że "pewnie" nic mu nie będzie bo tylko sie obraził (żenujące jest że wiedząc że mam biologiczne wykształcenie wciskała mi takie bdury jak pięciolatkowi...). Po 4 dniach przyjmowania jedynie płynów (podczas kąpieli, które nakazał mi inny weterynarz, z którym się konsultowałem jak tylko zorientowałem się co do nastawienia pani doktor) zółw jakos wyszedł na prostą i poki co ma sie dobrze.
Reasumujac, z całą odpowiedzialnoscią pani doktor Pabijan nie polecam.
Krzysztof
-
Krzysztof - dlatego będzie dr Zajączkowski a nie dr Pabijan. Tak mi się kojarzyło właśnie, że kilka osób nie było zadowolonych z jej metod leczenia. Twojemu żółwiowi dała zapewne za dużo wit. A w zastrzyku i stad ta schodząca skóra.
Zobaczcie co znalazłam! http://tablica.pl/oferta/zolw-stepowy-ladowy-ID2HIwP.html przecież to Gabi!
To miała Gabi dużo szczęście, że Sola zauważyła to ogłoszenie i ją "przejęła". Inaczej nie wiadomo gdzie by biedulka trafiła.
Hobbi - sepię możesz podać spokojnie. Tego w zasadzie przedawkować nie można, bo jest dość słabo przyswajalna.
-
też pomyslałem o zajączkowskim. Wprawdzie nie byłem u niego ale rozmawiałem telefonicznie i wydawał się rzeczowy i zorientowany w temacie.
Pozdrawiam
-
Wybieg wygląda tak solidnie, że jeszcze trochę to pozwolenie na budowę będzie potrzebne ;) sąsiedzi się nie interesują jaką bestię chcecie tam trzymać? Bo chyba ciężko uwierzyć, że małyżółwik tam zamieszka ;)
Jak już zamontujesz szklarnię na wybiegu to w środku też zrób kryjówkę. Wtedy Gabi chętniej będzie z niej korzystać.
-
Jestem pod ogromnym wrażeniem Waszego wybiegu. Gabriela ma szansę jeszcze zaznać na tym świecie szczęśliwego życia.
Pozostaje żałować, że większość zdjęć z przygotowań została usunięta i już nie można poobserwować całego procesu powstania.
PS Krzychu Ś, straszna historia z Twoim żółwiem (z tym maluszkiem greckim?!), całe szczęście dało się gadzinkę odratować.
-
(http://i44.tinypic.com/2evthq9.jpg)
(http://i43.tinypic.com/30kvv6d.jpg)
U Gabi wszystko dobrze :)
-
Krzysztof - dlatego będzie dr Zajączkowski a nie dr Pabijan. Tak mi się kojarzyło właśnie, że kilka osób nie było zadowolonych z jej metod leczenia. Twojemu żółwiowi dała zapewne za dużo wit. A w zastrzyku i stad ta schodząca skóra.
Zobaczcie co znalazłam! http://tablica.pl/oferta/zolw-stepowy-ladowy-ID2HIwP.html przecież to Gabi!
To miała Gabi dużo szczęście, że Sola zauważyła to ogłoszenie i ją "przejęła". Inaczej nie wiadomo gdzie by biedulka trafiła.
Hobbi - sepię możesz podać spokojnie. Tego w zasadzie przedawkować nie można, bo jest dość słabo przyswajalna.
To właściwie nie ja ją znalazłam a Angelina, która starała się u nas o adopcję. Niestety nie mogła jej u siebie zatrzymać, ponieważ jej samiczka nie dogadywała się z Gabi. Tak dostała się do Tosi, a teraz szczęśliwa jest u Hobbi :)
-
Prace postępują widać..:)
Na środku będzie norka? I patent z basen też widzę że poszedł do realizacji.
-
Gabi już po pierwszej wizycie u weta.Lekarz po oględzinach stwierdził,że aż niemożliwe,że gadzina była taka słaba.Teraz jest okazem zdrowia i uwaga!waży 1480g.Piękna waga.
Dostałą tez już leki na robale,bo okazało się,że Gabi ma glistę.
Dzieciaki Moniki przywiozły nawet Gabi prezent z kolonii.Gabi dostałą pocztówkę 3D z żółwiem ;D
Teść hobbi23 tez zakochany w żółwicy i cały czas ją nadzoruje,dosadza kwiaty i na zapas się zamartwia.
Myślę,że lepiej trafić nie mogła :)
-
Oj nie mogła ;) Ja jestem oczarowany wybiegiem i staraniami całej rodziny :)
-
Widze że adopcja jedna z najbardziej udanych ;)
Gabi ma wspaniały dom! :-*
-
Ale z Gabi szczęściara! :)
-
Witajcie serdecznie,
jak mi miło, że Gabi wątek żyje, pomimo naszej długotrwałej absencji...
Wybieg,rośnie, choć upały nie sprzyjają pracy, mój dzielny mąż nie poddaje się...
Dzięki Tośka za wklejenie zdjęć!!!!
Na środku są 2 norki ułożone piętrowo (trochę inspirowane rotundą z naszego forum...)
Dokumentację mam, jak tylko trochę ogarnę sytuację domową po wyjazdach, to na pewno załączę...
Teraz jeszcze została siatka do zamontowania (też prawie gotowa), szklarenka do ustawienia na docelowych miejscu, obmyślenie wejścia do niej i jakiejś fajnej kryjówki.
Gabi unika wody jak może, a po przymusowej kąpieli jest na mnie wyraźnie obrażona...
Dr Zajączkowski, niestety wrócił do Wrocławia, więc mamy znowu problem w Poznaniu z gadzimi wetami...
Moje dzieci rzeczywiście przywiozły Gabrysi prezent z koloni... ;) Pocztówkę z żółwiem 3D. To było wzruszające...
A z tą miłością mojego teścia do Gabi, to Tośka przesadziła, tym nie mniej dba o nią bardzo, sadzi roślinkii tuczy naszego grubaska...
Pozdrawiam wszystkich b. serdecznie
-
Witam Cie serdecznie
eee tam Toska przesadzila ;-).Poczekaj jeszcze troche,a tesciu oszaleje na punkcie Gabi,jak Wy.
Ja czekam na fotki
-
Gabrysia aktywna. Kiedy jest w wybiegu tymczasowym (tam ma bezpieczny paśnik, bardzo chce uciec, wspina się do góry io robi podkopy dołem...). To utwierdziło mnie w przekonaniu, ze jednak dobrze, że docelowy wybieg jest zabezpieczony i od dołu i będzie od góry ;)
Ulubiony przysmak: kwiaty kosmaczka, zdecydowanie.
Wcina też chętnie liście mniszka i chrzan. Różami teraz wzgardza, podobnie jak malwami...
Uwaga teraz postaram się pokazać co słychać na wybiegu.
Na początku lipca zrobiliśmy basenik i kryjówki (piętrowe- jedna na drugiej, wyjścia ze stron przeciwnych).
Dolna to duża nora w ziemi, którą Gabi teraz po swojemu przemeblowywuje...
Górna to zwykła kryjówka przykryta drewnem(po prostu mieliśmy drewno akacji do kominka na zimę).
Tak ją skonstruowałam:
2 bloczki betonowe w ziemię
Przykryłam dużą drewnianą dechą, nakryłam to wszystko folią,
wejście trochę podwyższyłam (górka), żeby nie wlewała się tam woda,
obsypałam ziemią, zasadziłam kosmaczka na górce, która powstała.
Na szczycie zrobiłam kryjówkę z drewna...
Ustawione bloczki (ściany boczne dolnej norki)
(http://img18.imageshack.us/img18/8965/92cq.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/18/92cq.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Decha na bloczkach przykryta folią
(http://img14.imageshack.us/img14/7137/xquf.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/14/xquf.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Prawie gotowe.
Tu wejście do norki dolnej.
(http://img835.imageshack.us/img835/4235/lmvu.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/835/lmvu.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Zdjęcie ze strony przeciwnej-wejście do górnej kryjówki.
(http://img837.imageshack.us/img837/5637/a65f.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/837/a65f.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Wybieg wciąż rósł (w sensie budowy ścian)- dzięki staraniom mojego męża.
Teść po konsultacjach ze mną zasadził roślinki, które rosły, nie podgryzane przez Gabi, bo ona była głównie na wyb. tymczasowym.
W tej chwili wygląda to tak. (kryjówka górna).
(http://img59.imageshack.us/img59/936/ldr8.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/59/ldr8.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Chociaż teraz, kiedy wróciliśmy do domu dynamika zmian jest dosyć duża :laugh:
Widok na norkę dolną (ona jest spora, wejście tylko wąskie).
Niezagospodarowany narożnik przeznaczony na szklarnię, którą mamy na tymczasówce.
Pracujemy nad jej odpowiednim zamontowaniem. Chyba na deskach? i nad odpowiednim wejściem do szklarenki...
Chciałabym tam zrobić fajną kryjówkę trochę ziemną . Sąsiad buduje dom i ma rewelacyjne kominy ceramiczne. z pewnoscią dużo tańsze niż donice...
(http://img90.imageshack.us/img90/9905/r7g3.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/90/r7g3.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Uff. To na tyle.
Gabi ma się dobrze i tak myślę, że moze rzeczywiscie brkuje jej towarzystwa...
Ale to już nie w tym roku.
Najpierw musimy przetrwać zimowanie.... czego ja się naprawdę obawiam....
Dodano 06.08.2013, 12:36:19 pm
Acha, mój mąż się ze mnie śmieje, że Gabi to moje czwarte dziecko ;)
Tymczasem tak naprawdę, to on najwięcej swojego czasu poświęca na zapewnienie jej jak najlepszych warunków... :D
Gabi przez próby ucieczki górą całkowicie spiłowała sobie czwarty pazur prawej łapki...
Podanie jej preparatu na odrobaczanie to dopiero wyzwanie!
-
jestem pod wrazeniem jak ladnie wam idzie praca :)doslownie wszystko dopiete na "ostatni guzik" wybieg dobrze zabezpieczony i ladnie urozmaicony,bravo ;) czekam na efekt koncowy :)
-
Genialny wybieg! :)
-
Bajka :D
-
Piękny ten Wasz wybieg..:) I solidny i estetyczny..:)
Szklarenkę dobrze by wyżej postawić, żeby woda do niej nie wlatywała. Można spróbować na platformie z desek, albo z płaskich kamieni.
-
Ze szklarenką to jest tak, że oczywiście warto zrobić w niej dobry drenaż ale u mnie jak bardzo padało, w czerwcu chyba, to ziemia tak namiękła, że i tak zalało a stoi w najwyższej części ogródka. Trzeba sprawdzać po prostu. A wybieg niesamowity!
-
Dzięki za ciepłe słowa i dobre rady.
Powiedzcie, czy w jakimś miejscu na wybiegu może być podłoże z szyszek?
I jeszcze jedno ...
Wg TT podbiał jest szkodliwy, a na naszym forum znalazłam, że ok... Jak jest?
http://www.thetortoisetable.org.uk/site/plants_19.asp?mode=main&catID=381
-
Ja podbiału nie podaje ;) Trzymam się zawsze TTT ;)
-
A co z szyszkami na wybiegu? Pewnie nie... W naturze tego nie mają...
-
Chyba możesz dać
-
A co z szyszkami na wybiegu? Pewnie nie... W naturze tego nie mają...
Jeden z moich żółwi zabierał się kiedyś do jedzenia szyszki od świerka.A strach pomyśleć, co by było, gdyby się tego najadł. :o
Zdecydowanie odradzam.
-
Szyszki zdecydowanie mogą zaszkodzić! ja bym trzymała żółwia z dala od iglaków.. Mogę zarobić kolejnego minusa ale trudno- jak ktoś nie wie niech nie wprowadza w błąd..
-
To ja dla równowagi daję Ci plusa :-*
-
To ja dla równowagi daję Ci plusa :-*
Reputację zwiększamy tylko wtedy, gdy dany użytkownik forum na to faktycznie zasłużył. Nie dajemy w każdej wiadomości i od tak sobie. :)
-
Dzięki dzięki, żadnych szyszek, ani podbiału nie będziemy Gabi serwować.
-
Minka zasłużyła na plusa za całokształt! :)
-
Minka zasłużyła na plusa za całokształt! :)
Chyba, że. ;)
-
Nie dalam Mince plusa od tak... Dziewczyna od samego początku mi pomaga :D
-
I jest taka kochana....! :)
-
<angel> zawstydzacie mnie.. i nie róbmy spamu :D :-*
-
Ale taka prawda! ;D
-
Ale taka prawda! ;D
Potwierdzam <angel>
-
Taki spam to nie spam :) powoduje uśmiech na twarzy, wnosi nutę optymizmu w ten nasz, nie zawsze kolorowy świat...
Dzięki Minka, mi też odpowiedziałaś jako pierwsza!
-
Śliczny ten Wasz wybieg, Gabi świetnie trafiła :D, pozdrawiam Was serdecznie i oczywiście konieczne towarzystwo dla Gabi za rok ;), przede mną też pierwsze zimowanie i to dwóch dziewczyn :'(
-
Ojejku, stresuję sie tym zimowaniem...
Zawsze ten pierwszy raz jest okupiony największym stresem...
Życzmy sobie stalowych nerwów.... i wspierajmy się nawzajem ;)
Gabi jest b. towarzyskim żółwiem. Kiedy wejdę do niej na wybieg, zazwyczaj wchodzi mi między nogi..., albo na buty...
Może jest przyzwyczjona do nóg i butów... moze była kiedyś podłogowcem...?
::)
-
Zimowanie to nic strasznego, jeśli gadzina jest zdrowa to nic nie powinno się dziać. Będziesz ją kontrolować podczas snu. Zawsze gdy zauważysz coś niepokojącego możesz powoli ją wybudzić i dać do terrarium. Może na pierwszy raz niech śpi krócej? Moja Todzia zimuje od 12 lat ok. 5 miesięcy. Maguś przyjechał w zeszłym roku od razu na zimę i też poszedł spać,spał tyle co Todzia a zima strasznie się przeciągała. A teraz jest już z nami Emi i też myślę jak to będzie z tym zimowaniem bo ona została znaleziona i nie wiem jakie miała warunki do tej pory. Ale trzeba być dobrej myśli to i gadzinki będą spały spokojnie.
U nas Magellan tak wchodzi na buty i między nogi ale to samczyk więc atakuje wszystko co się rusza:) gryzie buty a teraz latem w klapkach nawet po nogach nas gryzie :)
-
Witajcie KOCHANI,
dużo się działo i na forum i u nas w puszczy...
Gabrysi wybieg wreszcie skończony. Jest opłotowany z dołu , z góry i z boku.
Dziś jedna sarna przyszła na inspekcję...
Gabi nie je od prawie 2ch tygodni, nadal przebywa na wybiegu, na noc zakopuje się w norce...
Zabrałam ją jedną noc do domu, bo nie wytrzymałam nerwowo, ale Tośka mi kazała nadal ją zostawiać...
To dziś znowu śpi u siebie...
W ciągu dnia jest b. aktywna...
Oto i ona...
(http://img546.imageshack.us/img546/8201/0ftw.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/546/0ftw.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
(http://img21.imageshack.us/img21/5600/o5xv.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/21/o5xv.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
(http://img4.imageshack.us/img4/2581/kg94.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/4/kg94.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
I wybieg gotowy...
(http://img716.imageshack.us/img716/3664/qrzd.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/716/qrzd.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Tośka! Dzięki za zmotywowanie do wklejenia zdjęć... I za rady,wsparcie i całokształt!
Trzymam kciuki za Twoją rękę!!!
-
Super wyszedl Ci wybieg.Na wiosne koniecznie przyda sie towarzystwo Gabrysi.Dzieki za mile slowa i trzymanie kciukow.Monika mysle,ze dla swojego spokoju,mozesz zmierzyc temperature w norce o roznych porach.Mozesz wlozyc Gabi lisci,na pewno jej by sie to spodobalo.Nie boj sie,nic jej sie nie stanie.Gabi dzieki temu,ze byla caly czas na wybiegu,nabrala odpornosci. Wiadomo,jak przyjda przymrozki,trzeba bedzie zolwiki zabrac na noc z wybiegow.Moje jeszcze na wybiegach,a noca zakopuja sie gleboko w ziemi w norach.
Tak wiec trzymajmy reke na pulsie o tej porze roku,a zolwiki niech lapia ostatnie cieple promyki sloneczka.
Monika serdecznie Cie pozdrawiam
-
Profesjonalny wybieg..:) I tak pancerny, że na pewno żaden zwierzak się do Gabi nie dostanie. Super robota..:)
I Gabi widać, że z lokum zadowolona..:)
-
Wybieg rewelacjia! Profesjonalna robota :)
Najgorsze jest przygotowanie do zimowania, dużo stresu, ale jak już żółwika spać położysz to z górki aż do wiosny :)
-
Kiedy zobaczyłam to było takie.. o :o
Profesjonalnie! Bardzo mi się podoba! :)
-
Gabi nadal na wybiegu.
Noce spędza zakopana w norze (tunning made by Gabi***), którą na noc zamykam
Przy najmroźniejszej temperaturze (do tej pory) w nocy -2st.C, w norce Gabrysi było +6stopni. Kolejne noce będą już znacznie cieplejsze...
Wczoraj było pochmurno i sądzę, ze mogła swojej nory nie opuszczać wcale(tak naprawdę nie wiem, bo cały dzień byliśmy poza domem) , wiec dziś skoro się nie kwapiła, wykopałam ją sama(ledwo ją znalazłam...) Teraz wygrzewa się w słońcu <afro>
Czy to co robię jest ok?
Nadchodzą ładne dni, cieszyłabym się, gdyby jeszcze podładował akumulatorki...
Pozdrawiam i proszę o rady
-
Wybieg jest wspaniały. Chapeau bas, naprawdę :) Ach, gdybym ja miał działkę... ;)
Robisz bardzo dobrze, tylko pamiętaj by temp wody była w temp otoczenia. Przed kąpielą dodaj do niej troszkę cieplejszej, by nieco podnieśc temp :)
-
A o której godzinie ją wyciągnęłaś? Bo czasem nie ma co się spieszyć, moje śpiochy wychodzą same teraz koło 10-11 godziny :)
-
Gratuluję, wybieg rewelacyjny.Mam nadzieję, że przygarniesz do tego nowego lokum więcej gadzi czekających na godne życie.
-
Wybieg jest kosmiczny! Dawno takiej roboty solidnej nie widziałam.
Zastanawia mnie to przymusowe kąpanie. Warto wyciągać gada z nory i wkładać do wody skoro on nawet się nie kwapi żeby z niej dobrowolnie wyjść?. To pewnie szalenie nieprzyjemne jest dla niego i tylko niepotrzebnie wywołuje stres.
-
Brawo super wybieg! :)
-
DZiękuję za miłe słowa , wsparcie i rady. To dzięki Wam ten wybieg jest właśnie taki.
Gabrysię wyciągnęłam (wykopałam)ok. g. 10, w pełne słońce,choć myślę, że faktycznie plany miała inne...
Ok. g. 12 wykąpałam ją i pojechałam do pracy.
Mój troskliwy teść ok. 16 włożył ją do norki (pewnie za jakiś czas sama by tam powędrowała)...
Co znaczy, zeby na początek kąpieli dodać trochę cieplejszej wody?
I ile w tej chwili (1,5mies. przed planowanym zimowaniem) taka kąpiel powinna trwać?
Rozumiem , ze kąpiel odbywa się na dworze pomimo np.wiatru...
i w pochmurne dni też.
Z towarzystwem dla Gabrysi musimy poczekać do wiosny ;)
Miłego weekendu!
-
Słuchajcie, to nie jest tak, że żółw jest zestresowany przy kąpieli...
Gdy wkładam moje żółwie do wody delikatnie cieplejszej od temp otoczenia to bardzo się relaksują, wyciągają łepki itd.
Wygląda to, przynajmniej u mnie na bardzo miłe chwile. Staram się nie robić tego gdy jest wiatr, a nawet jesli jest to osłaniam gady :) Przeciag jest moim zdaniem najgorszy, a nie temperatura wody ;) ja swoje kąpię 30 min. Co jakiś czas gdy woda spada do swojej pierwotnej temp, dolewam cieplejszej i znów jest delikatnie cieplejsza, ale nadal zimna. ::)
Znaczy to tyle Hobbi23, że woda o temperaturze otoczenia powinna mieć z 3-4 *C więcej jak mamy w nim moczyć gada. Dlatego najlepiej ją ocieplić te kilka *C, dolewając cieplejsze wody.
-
Pisałam o sytuacji kiedy pogoda jest paskudna a żółw zbunkrowany w norze, że nawet nosa wystawić nie chce. Wtedy bym go nie wyciagała i nie kąpała.
-
Po długiej przerwie, chciałam napisać co u nas...
Otóż po prawie 4 miesiącach snu..., Gabrysię wybudziliśmy w poniedziałek.
Oczywiście temp. podnosiłą się stopniowo już wcześniej...
Jako , że w Wielkopolsce ferie zimowe, to dzieciaki bardzo przeżywały całe to Gabrysiowe zamieszamie...
Ważenie, kąpanie, wydalenie kwasu moczowego, światła, żarówki, lampy.... Urządzanie terrarium, ulepszanie, itd...
Wszystko to mieliśmy okazję robić razem i po raz kolejny stwierdzam, że nie rozumiem całej tej dyskusji odnośnie rzekomych antagonizmów dziecięco -żółwiowych...
Fakty:
Utrata wagi podczas zimowania10%
pn pierwsza kąpiel i włączyliśmy lampę grzewczą
wt kąpiel
śr kąpiel i nic
czw. po kąpieli Gabi zrobiła siusiu (2razy). Wreszcie doszła żarówka Repti glo 10 26w, Gabi nadal nic nie je
pt Znowu siusiu i... Zasmakowały jej liście rzodkiewki! Wreszcie zaczęła jeść!!!
Nasze terrarium jest skoromne. Otwarte zrobione z wielkiej kasty budowlanej...
Nie jest tak okazałe jak wybieg.
W niedzielę wstawimy zdjęcia.
Pozdrawiamy pohibernacyjnie, szczęśliwie!!!!
Acha
Wszystko oczywiście odbywało się pod czujnym nadzorem Tośki!
Wielkie dzięki!!!!
-
Monika ,niesamowicie się cieszę z udanego zimowania.To wielki sukces dla Ciebie i Twojej rodzinki.Serdecznie gratuluję jeszcze raz.
Czekam na zdjęcia
pozdrawiam szczególnie dzielnych bohaterów,dzieciaki
-
Oto i obiecane zdjęcia.
Trudno jest sfotografować to nasze terrarium, żeby oddać w pełni jego skromne walory...
Gabi ma obszerną kryjówkę ze stłuczonej donicy ceramicznej, na niej stoi trzykrotka.
Posadzone roślinki to żyto(http://www.thetortoisetable.org.uk/site/19.asp?st=true&mode=main&catID=687), trochę gwiazdnicy, grubosz i fiołki ogrodowe, wszystko poprzycinane przez Gabi...
Pod lampą grzewczą czarne pozbrukowe płytki.
Lampę z żarówką UVB wymienimy na bardziej doginaną, jak dojdzie przesyłka...
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/32/y4pz.jpg) (https://imageshack.com/i/0wy4pzj)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/833/adao.jpg) (https://imageshack.com/i/n5adaoj)
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/824/j85s.jpg) (https://imageshack.com/i/mwj85sj)
Wyspana Gabrysia
(http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/534/s2s7.jpg) (https://imageshack.com/i/eus2s7j)
I tak najbardziej lubi liście rzodkiewki...
-
Na trzecim zdjęciu jest kryjówka czy donica z rośliną?
-
Roślina w donicy stoi na kryjówce.
Kryjówka jest też ceramiczną donicą, która się potłukła...., odwrócona do góry dnem.
Spróbuję zrobić jeszcze jakieś fotki, ale kiepski mam sprzęt...
-
Super przeczytać, że zimowanie poszło dobrze i Gabrysia zdrowa i pełna sił się obudziła..:)
A je suszki, czy tylko świeże jej dajesz?
-
Osobiście czuję wielką satysfakcje :)