Witajcie serdecznie,
jak mi miło, że Gabi wątek żyje, pomimo naszej długotrwałej absencji...
Wybieg,rośnie, choć upały nie sprzyjają pracy, mój dzielny mąż nie poddaje się...
Dzięki Tośka za wklejenie zdjęć!!!!
Na środku są 2 norki ułożone piętrowo (trochę inspirowane rotundą z naszego forum...)
Dokumentację mam, jak tylko trochę ogarnę sytuację domową po wyjazdach, to na pewno załączę...
Teraz jeszcze została siatka do zamontowania (też prawie gotowa), szklarenka do ustawienia na docelowych miejscu, obmyślenie wejścia do niej i jakiejś fajnej kryjówki.
Gabi unika wody jak może, a po przymusowej kąpieli jest na mnie wyraźnie obrażona...
Dr Zajączkowski, niestety wrócił do Wrocławia, więc mamy znowu problem w Poznaniu z gadzimi wetami...
Moje dzieci rzeczywiście przywiozły Gabrysi prezent z koloni...
Pocztówkę z żółwiem 3D. To było wzruszające...
A z tą miłością mojego teścia do Gabi, to Tośka przesadziła, tym nie mniej dba o nią bardzo, sadzi roślinkii tuczy naszego grubaska...
Pozdrawiam wszystkich b. serdecznie