może to rozwieje troszkę Twoje wątpliwości

Co do zimowania to wygląda u mnie to tak: w połowie października Todzia robi się już senna i przestaje jeść ale nadal po nocy wynoszę ją ze jej skrzyneczki na ogródek, robię jej kąpiele w misce na dworze ale tylko w piękne słoneczne dni. Wody używam z kranu o temperaturze ok 30 stopni ale nie trzymam jej tam dłużej niż kilka minut. Wolę wykapać ją częściej jeśli jest pogada bo wierci się strasznie a jeśli ma się opróżnić to zawsze robi to od razu po włożeniu do miski. Dostęp do świeżej wody ma codziennie. Pogoda jest najlepszym wyznacznikiem do określenia terminu zimowania. W pierwszym tygodniu listopada wyporządzam skrzyneczkę po lecie na zimę i znoszę ją do piwnicy. Nie ma problemu z zasypaniem, zakopuję się i śpi. Obok skrzynki umieszczam miskę z wodą aby była wilgotność odpowiednia choć piwnice mamy i tak wilgotne. Kontroluje Todzię raz w tygodniu, dolewam wody do miski. Do skrzynki wsypuję ziemię, taką kupną, wsypuje kamyczki (gruby żwir),mieszam razem i daję na spód. Kolejna warstwa to liście z brzozy, sianko i kupuje suszony pokarm dla żółwi lub staram się wcześniej uzbierać i przygotować „zapasy” dla Todzii w postaci suszonych liści mniszka lekarskiego i babki lancetowatej, itp. Czasem też kupuję - HERBAL PETS KARMA ZIOŁOWA STANDARD, który ma podobny skład - suszony liść mniszka lekarskiego i babki lancetowatej, liść brzozy i pokrzywy, trawa, ziele lucerny, kwiat malwy i nagietka lekarskiego).Garść tej karmy mieszam z siankiem - to na wypadek gdyby się coś wydarzyło i nagle by się obudziła i chciało coś zjeść, lecz przez te 12 lat nie miałam takiego przypadku.
Na wiosnę a to zależy od pogody( kwiecień) kiedy robi się już ciepło skrzynkę wynoszę na ogródek i promienie słoneczne budzą Todziulkę. Gdy się rozbudzi, tak, że otwiera oczka wyjmuje ją na trawkę i zostawiam. Nie kąpie jej od razu, oswaja się po zimie, budzi w pełni i jeśli jest piękny słoneczny dzień i wiem, że pogoda będzie już coraz ładniejsza to robię jej kąpiel, taką samą jak opisywałam przed zimą. I tak przez 12 lat radzimy sobie – całą wiosnę, lato, jesień w dzień przebywa na ogródku chyba, że bardzo pada to siedzi w swojej szyneczce w ganku w której śpi nocą w okresie aktywnym.