Żółwie zimują w naturze i ich organizmy są od tysięcy lat przystosowane do czasowego "wyłączenia", zwolnienia procesów życiowych. Narządy wewnętrzne odpoczywają wtedy i regenerują się. Żółw nie zimowany może zapadać na choroby organów wewnętrznych, przede wszystkim nerek.
W naszych warunkach klimatycznych wypracowaliśmy
dwie szkoły: piwniczną i lodówkową. Kto ma zimną piwnicę, gdzie utrzymuje się temperatura ok. 5 stopni, zimuje żółwie w piwnicy. Kto nie ma, kupuje lodówkę (albo wykorzystuje jakieś miejsce w swojej spożywczej) i też stara się o stałą temperaturę 5 stopni.
Co do wieku żółwi, to też jest kilka szkół: jedni mówią, że maluszka lepiej nie zimować, bo w naturze to naturalny odsiew słabszych osobników i żółw może nie przetrwać. Inni, że zimować, ale krócej, bo mały żółwik ma mały pęcherz i szybciej się odwadnia, a to niebezpieczne.