Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 19.04.2024, 03:05:13 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Dziennik zimowania  (Przeczytany 20939 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline bela

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 142
  • Reputacja: -1
Dziennik zimowania
« Odpowiedź #15 dnia: 10.10.2007, 18:22:13 pm »
nulus, opisz prosze w punktach przygotowanie zolwia do zimowania, tak jak ty to robisz.
bo po moim zolwiu widze ze juz bardzo sierobi spiacy..
z gory dziekuje

Offline Beata

  • Administrator
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • ***
  • Wiadomości: 2735
  • Reputacja: 82
  • Administrator ogólny
    • Serwis o żółwiach lądowych
Odp: Dziennik zimowania
« Odpowiedź #16 dnia: 10.10.2007, 20:41:25 pm »
ale np.Beata jakbys mogla opisac moze tu w tym poscie po kolei w jaki sposob zimujesz zolwia swego.
bede to robic w tym roku pierwszy raz i sie troche boje..

Postaram się pisać na bieżąco co i jak. Planuję zimować ale mniej więcej od grudnia. Póki co żółw jada jedne z ostatnich posiłków, potem tylko będę stopniowo coraz mniej go dogrzewać i czekać aż się opróżni. Według mnie to zasadnicza kwestia zatem głodówka potrwa minumum 4 tygodnie. Tutaj trzeba znaleźć złoty środek i nie przesadzić w żadną stronę, bo zbyt krótka głodówka może spowodowac że w jelitach żółwia pozostanie niestrawiony pokarm, co mu może poważnie zaszkodzić (acz czasem żółwie z tego powodu nie mogą zasnąć i wyjęcie z zimownika i kąpiele powodują że się wypróżniają do końca i po kilku dniach mogą spać dalej) a z drugiej strony zbyt długa może zużyć zbyt mocno rezerwy potrzebne do zimowania...
Podczas hibernacji metabolizm żółwia bardzo zwalnia a procesy życiowe i zużycie zasobów jest ograniczone do minimum, czego nie mozna powiedzieć o okresie przedhibernacyjnym. Tutaj widać spadek ale w porówaniu do hibernacji zużycie jest stosunkowo duże.
Rozglądam się za odpowiednim pojemnikiem i substratem (chyba zastosuje suche brzozowe liście). No i czekam na kupkę do badania, żeby tak profilaktycznie sprawdzić...

Przeczytałam twój artykul i przeraziła mnie ta anoreksja. mój Tuś należy do szczupłych osobnikow a jeszcze hibernacyjna strata wagi!

Agnieszko zważ dokładnie żółwika (najlepiej po oddaniu moczu) i porównaj z wykresem Jacksona. Zresztą jest on stworzony m.in. dla greków, dla stepków już nie ale i tak może stanowić pewną wskazówkę. Być może Twoje obawy są niepotrzebne.

Nie wiem czy ktoś już kiedyś nie pytał a ile taka waga kosztuje i gdzie można kupić, bo ja jeszcze w sklepie nie widziałem :).

Ja widuje w różnych Media Marktach, są na dziale kuchennym zwykle.
Jak zamieścić ogłoszenie adopcyjne (czyli oddam/przygarnę żółwia)
-> KLIKNIJ TU

Offline bela

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 142
  • Reputacja: -1
Odp: Dziennik zimowania
« Odpowiedź #17 dnia: 10.10.2007, 22:12:03 pm »
super Beato!
dzieki,
a czy pojemnikiem do zimowania moze byc zwykle drewniane pudlo po winie?
zawsze go w tym przeworze i przenosze (np. podczas wakacji pojechal na wies w nim)
czy pudelko powienno byc jednak plastwikowe z dziurkami z kazdej strony?

i czy wystarczy mu w pudelku kora + siano zeby mogl sie zaopac?

i czy zaczac zimowanie moge mniej wiecej na poczatku listopada..
moj nindza jest juz strasznie spowolniony i zmeczony..
a je tez juz b. malo i zadko.
czy glodowka 4 tygodniowa ma byc totalna glodowka? nic mam mu nie dawac? i czy mam go wtedy kapac czesciej  troche zeby sie wyproznial?

przepraszam za zarzucenie tyloma pytaniami ale torche sie boje..moj pierwszy raz..

jeszcze raz dzieki za pomoc!

Offline nulus

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1218
  • Reputacja: 24
Odp: Dziennik zimowania
« Odpowiedź #18 dnia: 15.10.2007, 14:40:07 pm »
Tak, pojemnik po winie może być.

Wyściel go włóknem kokosowym i suchymi liśćmi. Będzie git!
Te 4 tygodnie to ma być totalna głodówka z regularnymi kąpielami wypróżniającymi.

Co do terminu rozpoczęcia zimowania wiem tak:

Ty musisz być pewna, że żółw jest dobrze przygotowany, nie ma stricte określonych norm czasowych.
Pozdrawiam, Nulus!

Offline Agnieszka

  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2569
  • Reputacja: 19
Odp: Dziennik zimowania
« Odpowiedź #19 dnia: 15.10.2007, 19:03:26 pm »
Mam pytanko. Jak myślicie? Mogę zimować Tusia poprostu w pokoju a nie w jakimś specjalnym pomieszczeniu (typu piwnica, lodówka). Mam w mieszkaniu jeden wolny pokój do którego wywalam niepotrzebne graty itp. W trym pokoju zawsze mam otwarte okno, chocby nie wiem jaki mróz był (bo trzymam sobie tam pościel), i dlatego jest tam zawsze, mieszkanie jest bardzo ciepłe, a do tego pokoju zawsze drzwi są szczelnie zamkniete. I pytanko; czy tam mogłby Tuś zimować, parę stopni tam bedzie napewno, muszę kupić termometr i pomierzyć.
TUPTUŚ

Offline bela

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 142
  • Reputacja: -1
Odp: Dziennik zimowania
« Odpowiedź #20 dnia: 15.10.2007, 21:40:04 pm »
ale w zimie przeciez to tam bedzie lodowato w tym twoim pokoju..
bedzie mial przeciez duzo za zimno.
wydaje mi sie ze lodowka to dobry pomysl - jest tam zawsze stala temperatura ktora mozesz kontrolowac z reszta..

Offline bela

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 142
  • Reputacja: -1
Odp: Dziennik zimowania
« Odpowiedź #21 dnia: 15.10.2007, 21:45:17 pm »
"Ty musisz być pewna, że żółw jest dobrze przygotowany, nie ma stricte określonych norm czasowych."
 Nulus co to znaczy?
 chodzi o godziny grzania - dzien noc? itd?
na ostrej glodowce to on juz jest, kapie go regularnie (zalatwia sie wtedy, choc jak wiadomo nie zawsze), "dzien" tez mu skracam, potem wogole mu wylacze swiatlo zeby siedzial w temp pokojowej. potem go przeloze do jeszcze zimniejszego pomiszczenia az w ten sposob dojde z nim do temp lodowki.
tak sobie to wszystko zaplanowalam.
a jak dlugo to bedzie trwalo to nie wiem okolo 4 tyg.
a ze zaczelam tydzien temu wiec za jakies 3 tyg wyladuje w lodowce..
mam nadzieje ze dobry plan (:
miedzy czasie pojde jeszcze do weterynarza zeby skontrolowal..ale moj nindza ma dobra mine i wydaje mi sie ze wszystko jest ok (: mimo wszystko i tak odwiedze weta!

Offline nulus

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1218
  • Reputacja: 24
Odp: Dziennik zimowania
« Odpowiedź #22 dnia: 15.10.2007, 22:27:12 pm »
Agnieszka:

Jeżeli w tym pokoju będzie stale panować temp. tych kilku stopni, to czemu nie? Tylko co zrobisz jak dojdzie do nagłego załamania pogody i mrozów po -20 stopni? Albo nagle przyjedzie wiosna ciepła?

Bela:

Rób wszystko tak jak robisz, bo widzę, ze robisz dobrze. Głodówka, skracanie czasu oświetlenia, kąpiele. Kontynuuj to, a potem zimowanko. :)
Pozdrawiam, Nulus!

Offline Agnieszka

  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2569
  • Reputacja: 19
Odp: Dziennik zimowania
« Odpowiedź #23 dnia: 16.10.2007, 08:57:50 am »
Usiłowałabym utrzymywać taką samą temperaturę cały czas. Chyba nie mam innego wyjscia. Mój mąż nie zgadza się na wkładanie zwierząt do lodówki.
TUPTUŚ

Offline bela

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 142
  • Reputacja: -1
Odp: Dziennik zimowania
« Odpowiedź #24 dnia: 16.10.2007, 16:46:37 pm »
dzieki Nulus!!!!!!!

Offline Ines

  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 366
  • Reputacja: 2
Odp: Dziennik zimowania
« Odpowiedź #25 dnia: 17.10.2007, 09:06:46 am »
Co do ułatwienia dla osób nie zimujących w lodówce - można kupić termometr z czujnikiem, który ma osobny czytnik (nie wiem, czy jasno to napisałam, techniczna to ja zupełnie nie jestem). Wygląda to tak, że żółw zimuje sobie w zimowniku na dworze, czy w zimnym pokoju a ten czytnik, właściciel żółwia trzyma sobie w pokoju - na widoku i zamiast co rusz latać i nerwowo sprawdzać temperaturę w zimowniku, jako ja czyniłam ;) poprostu od czasu do czasu sobie zerka.

Taki termometr można kupić, ale postaram się sprawdzić, czy są takie modele tyle że zaopatrzone w alarm - który włączał by się po przekroczeniu określonej, niebezpiecznej temperatury.
« Ostatnia zmiana: 17.10.2007, 09:08:36 am wysłana przez Ines »

Offline Beata

  • Administrator
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • ***
  • Wiadomości: 2735
  • Reputacja: 82
  • Administrator ogólny
    • Serwis o żółwiach lądowych
Odp: Dziennik zimowania
« Odpowiedź #26 dnia: 17.10.2007, 23:00:00 pm »
a czy pojemnikiem do zimowania moze byc zwykle drewniane pudlo po winie?

czy pudelko powienno byc jednak plastwikowe z dziurkami z kazdej strony?

Nie bardzo wiem jak wygląda pudełko po winie bo żaden ze mnie koneser win  ;) ale jeśli jest nietoksyczne i zapewnia wentylację to oczywiście. Jeśli jest możliwośc dobrze nawiercić nieco dziurek, jest to zaś konieczne jeśli pudełko ma być przykryte. Wówczas szczególnie ważne jest by był dobry dostęp powietrza.

i czy wystarczy mu w pudelku kora + siano zeby mogl sie zaopac?

Kora - nie wiem jak się bedzie zachowywać w niskiej temperaturze i przy stosunkowo dużej wilgotności. Wydaje mi się że może mieć tendencję do tego aby pleśnieć.
Sianko z kolei odradzam z tej prostej przyczyny, że żółw może je zwyczajnie podjadać w okresie przedhibernacyjnym, kiedy jest jeszcze stosunkowo aktywny. Wtedy cała głodówka pójdzie na marne a żółw nie nadaje się do zimowania zanim się znów nie wypróżni (co potrwa kolejne kilka tygodni).


i czy zaczac zimowanie moge mniej wiecej na poczatku listopada..

Kalendarzowo (w ramach jesieni czy zimy) początek nie ma większego znaczenia. Chodzi o to by trafić tak aby koniec zimowania i wybudzenie żółwia zbiegło się z wiosną, ciepłem, dostatkiem Słońca i roślinności - czyli tych wszystkich czynników które aktywują żółwia po długiej, głodowej zimie. Jak ascetycznie go taktujemy przed hiberacją - tak odwrotnie po wybudzeniu - powinien opływać w dostatek świeżego zielska, ciepła i promieniowania słonecznego. Wisona w życiu stepowych to pora największej aktywności.


czy glodowka 4 tygodniowa ma byc totalna glodowka? nic mam mu nie dawac? i czy mam go wtedy kapac czesciej  troche zeby sie wyproznial?

Z początku należy pokarm ograniczać, aczkolwiek żółwie same można powiedzieć sobie go ograniczają i tak jest też jak widzisz w przypadku Nindży. W pewnym momencie zaś zaprzestajemy karmienia w ogóle, na jakieś 4-5 tygodni. Kąpać zaś  żółwia należy jak najbardziej. Początkowe kąpiele powinny być ciepłe (nieco cieplejsze niż tempearatura pokojowa) co pomoże się żółwiowi wypróznić. Przed samym zaśnięciem powinna miec miejsce ostatnia już chłodna kapiel. Żółw musi się nawodnić przed zimowaniem, potrzebuje uzupełnić zapas wody, który stopniowo traci (np. oddychając).

Mam pytanko. Jak myślicie? Mogę zimować Tusia poprostu w pokoju a nie w jakimś specjalnym pomieszczeniu (typu piwnica, lodówka).

Nie widzę przeszkód, pod warunkiem, że zdołasz zapewnić tam stabilną temperaturę.

Żadnych skoków - ocieplenie obudzi żółwia a wcześniej jego ewentualne pasożyty, które mogą silnie uderzyć w osłabiony hibernacją ogranizm, z kolei ochłodzenie - może zabić żółwia lub trwale uszkodzić np. wzrok. Dlatego to jest bardzo ważne by kontrolować temperaturę. I to jest główny problem zimowania poza lodówką, innych nie widzę.
« Ostatnia zmiana: 17.10.2007, 23:02:41 pm wysłana przez Beata »
Jak zamieścić ogłoszenie adopcyjne (czyli oddam/przygarnę żółwia)
-> KLIKNIJ TU

Offline nulus

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1218
  • Reputacja: 24
Odp: Dziennik zimowania
« Odpowiedź #27 dnia: 27.10.2007, 21:15:57 pm »
I jak tam Wasze przygotowania? U mnie 4 stepowce idą za około 10 dni do lodówki.
Pozostałe 2 dokarmiam jednak, i pójdą hibernować najwcześniej za miesiąc.
Pozdrawiam, Nulus!

Offline bela

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 142
  • Reputacja: -1
Odp: Dziennik zimowania
« Odpowiedź #28 dnia: 27.10.2007, 21:36:42 pm »
moj nindza siedzi juz w 15 stopniowym pomieszczeniu, nie dlugo go wsadzam do lodowy! {{"czy myslicie ze z 15 stopni moge go odrazu przelozy do lodowki gdzie mam 7/8 stopni,czy ma byc jeszcze w temperaturze pomiedzy?} jaka ma byc przerwa od ostatniej kapieli do umieszczenia go w lodowce?czy to nie ma znaczenia?

Offline Bartek

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1391
  • Reputacja: 10
Odp: Dziennik zimowania
« Odpowiedź #29 dnia: 27.10.2007, 22:19:26 pm »
ja bym dał jakieś przejście pomiędzy 15 a 8 stopniami, to jednak sporo.