Żółwie lądowe > Zimowanie

Dziennik zimowania

<< < (10/11) > >>

Beata:
W początkowym okresie żółw może się jeszcze przemieszczać. Wkrótce jednak zaśnie na dobre. Staraj się teraz kontrolować stan żółwia, tzn. czy oczy, nos i dziób wyglądają normalnie (czy nie ma wydzielin, opuchlizny itp.), czy oczy nie są zapadnięte. Żółw powinien również miarowo, bezgłośnie i spokojnie oddychać. Dobrze jest przy okazji takiej kontroli nie ruszać żółwia z miejsca. Po upewnieniu się że wszystko jest w porządku kontrole można przeprowadzać rzadziej np. raz w tygodniu.

nulus:
Żółwi jeszcze może przez kilka dni się wiercić. Obserwuj, czy na podłożu nie ma żadnych wydzielin - kału czy moczu.

Moje 4 żółwie mam zamiar w tym tygodniu wsadzić do lodówki, pozostałe 2, samca i samice kupioną w tym lecie zazimuje dopiero w grudniu, jeszcze dokarmiam. Z samiczką jest taki problem, że na razie jest na kuracji witaminowej u weta, i jej zimowanie stoi pod znakiem zapytania.

Agnieszka:
Która? pomorzanka? A co jej jest? Ja zaczęłam narazie przygotowywania. Tusiek je co dwa-trzy dni male ilosci mlecza, nie swiecę juz lampki grzewczej, tylko samo UVB.

Agnieszka:
tzn. Pomorzanka, sorry

nulus:
Pomorzanka, Fredzia, Śnieżek i pokrzywiona Deska idą zimować na dniach.
Klops, drugi samiec za miesiąc, już jest odkarmiony.

To z Karo mam problem, od kiedy u mnie jest była bardzo mało aktywna, nic nie jadła. Myślałem, że to estywacja, przeciągało się to w nieskończoność...skończyło się wizytą u witaminami od weterynarza...

Jak sytuacja się nie poprawi, robimy zdjęcie RTG. Nie wiem czy to mogą być jaja, u mnie nie kopulowała  z żadnym samcem warunki ma super. Czas pokarze.

Ale wróćmy do tematów związanych z zimowaniem.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej