Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 28.03.2024, 22:30:50 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Horhe, pierwsze zimowanie  (Przeczytany 5268 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline michal78

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 102
  • Reputacja: 0
Horhe, pierwsze zimowanie
« dnia: 30.11.2018, 11:26:37 am »
W tym roku mój Horhe (grek) ma być po raz pierwszy w życiu zimowany. Żółw ma ok 4,5 roku, waży 237gr (gdy do mnie trafił 4 lata temu miał karapaks wielkości pudełka zapałek, więc przyjąłem że miał ok pół roku). Wcześniej nie zimowany, doradzono mi aby nie ryzykować z tak młodym osobnikiem. Przyznam że bardzo boję się tego i cholernie nie mam na to ochoty. Ale chyba nie ma wyjścia. Żółw jest i zawsze był w doskonałej formie, ogromny apetyt i aktywność. Odrobaczany był ostatnio 2 lata temu ale potem regularnie badany i pasożytów już nie stwierdzano, ostatnie badanie miesiąc temu. Ponieważ jest to pierwsze zimowanie postanowiłem aby nie było zbyt długie, od 1.01 do 1.03.18. Głodówkę zaczynamy od 1.12 (czyli jutro), zaś od tygodnia dostaje pokarm jedynie co drugi dzień. Przez pierwszy tydzień grudnia grzanie będzie normalne (żarówka metahalogenowa czyli uvb i grzanie w jednym), potem je wyłączę i przez kolejne 2 tygodnie temperatura będzie pokojowa, na ostatni tydzień chciałbym ją jeszcze jakoś obniżyć aby "przejście" w docelowe lodówkowe 5st było łagodniejsze ale tutaj mam trochę problem. Piwnica odpada gdyż nocami może tam być bardzo zimno. Myślę o ewentualnym przeniesieniu żółwia na ten ostatni tydzień do pokoju w którym na kilka godzin będę otwierał okno (w pokoju w którym jest terrarium nie jest to możliwe ze względu na akwaria z rybami). Przez cały grudzień co 3 dni kąpiele. Od 1.01 zimowanie w lodówce. Lodówka jest dość nowoczesna, zakupiona niespełna rok temu, niemniej najwyższa temperatura jaką można w niej ustawić to 7st, co trochę mnie martwi bo gdyby możliwe było np. 10st łatwiej byłoby uzyskać "łagodne przejście". Tak więc pierwsze 2-3 dni w lodówce to owe 7st, potem obniżam do docelowych 5-6st. Zimownik plastykowy ale oklejony styropianem z zewnątrz aby uniknąć niebezpieczeństwa zbyt zimnej ściany z która po zakopaniu się żółw mógłby mieć styczność, czy to dobry pomysł ? W zimowniku substrat kokosowy. (w terrarium żółw ma mieszankę ziemi leśnej i owego substratu), czy mogę użyć tego z terrarium czy kupować nowy? Będę wdzięczny za wskazówki i uwagi co do mojego planu.

Offline F_lipa11

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 190
  • Reputacja: 5
Odp: Horhe, pierwsze zimowanie
« Odpowiedź #1 dnia: 30.11.2018, 19:14:55 pm »
plan bardzo dobry, natomiast kokos po wyschnięciu będzie pylił i podrażni oczy żółwia, lepiej wymieszać ziemię z piaskiem do zimownika, a z piaskiem i z gliną w terrarium

Offline doru

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1553
  • Reputacja: 52
Odp: Horhe, pierwsze zimowanie
« Odpowiedź #2 dnia: 30.11.2018, 20:59:48 pm »
Czasowe otwieranie okna spowoduje raczej mocne skoki temperatury, po zamknięciu okna temperatura wzrośnie. Szczerze mówiąc nie widzę tego. Zrób pomiary temperatury w piwnicy (o ile masz pewność, że nie ma tam szczurów) i sprawdź, czy się jednak nie nada.
Po mocniejszym obniżeniu temperatury nie kąp już żółwia, bo zimne kąpiele i tak nic nie dają, a ciepłe = wahania temperatury, będziesz rozgrzewał gada a potem gwałtownie się schłodzi.
U mnie w lodówce plastikowe pudełko wsadzone jest dla izolacji w karton, styropian też może być byle nie za gruby. Kokos - też uważam że to kiepski pomysł. Ziemia, albo ta ściółka leśna też powinna być ok, mogą być suche liście na wierzch.

Offline michal78

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 102
  • Reputacja: 0
Odp: Horhe, pierwsze zimowanie
« Odpowiedź #3 dnia: 05.12.2018, 09:06:13 am »
Teraz pomiędzy dniem a nocą bywa 5 st różnicy więc piwnicy się obawiam gdyż temp tam nie różni się wiele od tej na zewnątrz...
Zimowanie ma się zacząć 1.01 Czy jeśli pierwszy tydzień grudnia temp będzie normalna (z grzaniem jak przez resztę roku), kolejne 2 tygodnie z wyłączonym grzaniem w terrarium zaś ostatni tydzień przed zimowaniem uda mi się utrzymać zółwia w ok 12-10st to będzie ok ? Zimowanie w lodówce zamierzam zacząc od temp 7st gdyż jest to najwyższa jaką można w niej uzyskać. Potem zejście do 5st

Kupiłem 2 pojemniki które mogą być zimownikami, jeden plastyk, drugi drewniany. Ten drugi wydaje się fajny ale trochę płytki, przy grubszej warstwie ziemi żółw może z niego uciec, chyba że zastosuję przykrycie. No właśnie, różnie piszą o tym. Czy pokrywka z dziurkami będzie ok ?

Czy jeśli wilgotnośc w lodówce będzie właściwa mam mimo to zraszać zimny substrat (tu też czytałem różne opinie) ?

Offline doru

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1553
  • Reputacja: 52
Odp: Horhe, pierwsze zimowanie
« Odpowiedź #4 dnia: 07.12.2018, 15:34:47 pm »
Takie rozplanowanie powinno być w porządku. Jeśli w momencie wsadzania do lodówki żółw nie będzie się już bardzo wiercił, tylko mocno spał to raczej z żadnego pudełka nie ucieknie ;) moje też mają dość płytkie, w sumie są tylko przysypane podłożem tak, że widać same czubki skorup.
Osobiście nie zraszam substratu - sam z siebie łapie wilgoć z powietrza w lodówce i nie wysycha.

Offline michal78

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 102
  • Reputacja: 0
Odp: Horhe, pierwsze zimowanie
« Odpowiedź #5 dnia: 08.12.2018, 11:55:22 am »
Zauważyłem że zółw zaczyna podjadać ściółkę... To komplikuje sytuacje. Usunąłem całe podłoże i wsadziłem mu do terrarium koc. Pytanie tylko co teraz ? To trochę zaburza mój plan... Nie wiem czy wydali to co ewentualnie zjadł. Planowałem teraz zacząć obniżać temperaturę, na początek wyłączając grzanie w terrarium ale jeśli coś zjadł to może w niższej temperaturze tego nie strawić ? A może nakarmić go normalnie po raz ostatni (mimo że od tygodnia jest na głodówce) po to by pobudzić go do wydalenie tego co ewentualnie zjadł z podłoża ?

Offline doru

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1553
  • Reputacja: 52
Odp: Horhe, pierwsze zimowanie
« Odpowiedź #6 dnia: 08.12.2018, 22:50:05 pm »
Żółw może trawić nawet 2 tygodnie, jak go teraz nakarmisz to musisz przesunąć zimowanie. A równie dobrze mógł jeszcze nie wydalić tego, co zjadł tydzień temu

Offline michal78

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 102
  • Reputacja: 0
Odp: Horhe, pierwsze zimowanie
« Odpowiedź #7 dnia: 28.12.2018, 20:22:08 pm »
Do planowego zimowania w lodówce zostały 4 dni. Aby uzyskać łagodniejsze przejście do docelowej lodówkowej temperatury żółw jest teraz w piwnicy gdzie ma 13st. Zaniepokoił mnie trochę lekki wysięk z oczu który dziś zauważyłem. Generalnie żółw prawie śpi, oczy są zamknięte (chociaż reaguje nieco na bodźce) na powiekach widać malutkie krople o wyglądzie wody, nigdy wcześniej niczego podobnego nie było.

Offline michal78

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 102
  • Reputacja: 0
Odp: Horhe, pierwsze zimowanie
« Odpowiedź #8 dnia: 28.12.2018, 21:19:40 pm »
Prosiłbym o względnie szybką odpowiedź co robić, bo nie wiem czy kontynuować przygotowania do zimowania czy zmieniać plany.

Offline Kenet

  • Żółw promienisty (Geochelone radiata)
  • **
  • Wiadomości: 828
  • Reputacja: 601
  • Ż.grecki Testudo hermanni #redutaprzejmujeswiat
Odp: Horhe, pierwsze zimowanie
« Odpowiedź #9 dnia: 28.12.2018, 22:28:35 pm »
Wyślij zdjęcia jak możesz. Generalnie nie wiem co to może być.Oczy powinny być suche. Skontaktuj  też że swoim weterynarzem.

Offline doru

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1553
  • Reputacja: 52
Odp: Horhe, pierwsze zimowanie
« Odpowiedź #10 dnia: 29.12.2018, 11:40:55 am »
Myślę, że najlepszy będzie kontakt z lekarzem. U moich żółwi nie zaobserwowałam nic takiego ani rok temu ani teraz.

Offline michal78

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 102
  • Reputacja: 0
Odp: Horhe, pierwsze zimowanie
« Odpowiedź #11 dnia: 31.12.2018, 00:39:50 am »
Jutro spróbuje skontaktować się z weterynarze dość znanym z tego że zajmuje się gadami. Wysięku niby nie ma już ale niepokoi mnie coś innego. Gdy żółw był w piwnicy miał zamknięte oczy teraz w lodówce ma otwarte (jest już w niej 12 godzin). Nie przemieszcza się, siedzi w miejscu z otwartymi oczami. Reakcje na bodźce bardzo słabe. Nie wiem czy zmiana temperatury z piwnicznych 13st do lodowkowych 7 nie był a zbyt raptowna. W międzyczasie kilka godzin termometr w lodówce pokazywał 9st.