Sytuacja wygląda następująco, Horhe, mój żółw grecki którego mam od 3 lat (w sumie jest w wieku ok 4 jak sądzę bo gdy do mnie trafił był wielkości pudełka zapałek), karapaks 9cm. Nie był dotąd zimowany (zakładałem że na to za wcześnie, że jest za młody i ryzyko zbyt duże) W tym roku z tego co czytam w zasadzie już by mógł (jeśli chodzi o jego wiek) ale ze względu na kapitalny remont mieszkania nie mogłem odpowiednio wcześnie się do tego przygotować (badania krwi i kału itp. miał je rok temu i wtedy było ok) dlatego zdecydowałem że pierwszego zimowania spróbujemy za rok. Jednak Horhe od miesiąca stał się bardzo senny, mam wrażenie że bardziej niż zeszłego roku o tej porze , czyżby brak snu zimowego mógł się skumulować ? Wiosną i latem zółw jest bardzo aktywny i ogromnie żarłoczny. Jada wtedy głównie mlecza, babkę itp, teraz daję mu na zmianę dwa dni susz , trzeciego dnia świeże zioła w rodzaju roszponki rukoli , bazylii. Jednak z apetytem od połowy listopada jest słabo. Zółw prawie nie wychodzi z legowiska. Zastanawiam się co w tej sytuacji zrobić ? Czy jeśli będzie ciągle spał będzie to pewna namiastka zimowania ? Czy w tej sytuacji nie zaszkodzą mu nieopróżnione jelita ? (przed zimowaniem żółwie przecież się głodzi) Czy podawać normalnie pokarm ? Temperatura w pomieszczeniu jest nieco niższa niż latem ale zółw ma silną żarówkę metahalogenową która daje sporo ciepła, latem się pod nią wygrzewa, teraz nie. Czy powinna się palić pomimo że zwierze chce spać ? Czy mam go kąpać co kilka dni tak jak latem ?