To niezły okaz , a czym go tak wypasłeś?
czy ja wiem czy wypasłem .. wg wykresu jacksona to normalna waga, myśle ze ma za mało ruchu więc jak u ludzi to bywa nie spala, żółwia jak pamiętacie uratowałem od śmierci, jest o nim w galerii pupili .. teraz to można powiedzieć że zmienił barwę jak kameleon jest dużo ciemniejszy, o ruchliwości to nie będę nawet mówił bo to tak jakby porównywać wrak człowieka do sprintera-sportowca .. rok temu ledwo łaził, teraz wiem że żółwie potrafią biegać .. i to dosłownie, w terrarium nie ma na to miejsca, ale na balkonie ma swoj wybieg i potrafił wieczorami w ładne dni biegać nawet koło godziny .. a czym karmie, tym czym wy, z tym że ja zwierzakowi jedzenia nie potrafie odmówić, a wiem już kiedy go szuka jak niema .. więc jedzonko do woli .. no ale jeszcze tylko 3 tygodnie tej rozpusty!
no i teraz pytanie, które myśle ze przyda sie właścicielowi postu ..
zaczynamy głodówkę dajmy na to 1 listopada bo tak zaplanowałem, ktora potrwa do ok. 21-25 listopada .. załóżmy że wyjsciowa waga sie nie zmieni i bedzie to wspomniane 1340g .. jak moze sie zmienic ta waga przed dniem zazimowania .. po głodówce, bo zmieni się napewno .. jaka bedzie bezpieczna .. wg tego wykresu jacksona min waga mojego zółwia to ok. 1000g .. co bedzie jesli dojdzie do tej minimalnej wagi .. nie wiem jak zachowuje sie żółwi organizm po głodówce .. czy napompuje sie woda tak że utrzyma wagę?
A i jeszcze jedno co do upasienia .. ten mój żółw jest czasami na tyle leniwy że niektórych rzeczy nie chce jeść sam, chodzi o takie, ktore ciężko ma zjeść ... np. co jakis, staram sie raz w miesiacu dawac mu startą marchew, nawet nie ma zamiaru jej jeść ale gdy będę mu ją podawał zje cała startą porcję .. często w ten sposób jest oszukiwany i przyjmuje witaminy