Żółwie lądowe > Zimowanie

Metoda Jacksona

(1/5) > >>

Beata:
Wszystkim hodowcom żółwi zamierzającym je zimować chciałabym przybliżyć metodę pozwalająca stwierdzić czy żółw jest w stanie przetrwać zimowanie w oparciu o własne rezerwy. Ich brak lub niedostatek podczas hibernacji może zakończyć się bowiem śmiercią gada.

Metoda polega na dokładnym zmierzeniu w linii prostej karapaksu żółwia oraz zważeniu żółwia, a następnie porównaniu uzyskanych wyników z wykresem i zaznaczonymi na nich liniami. Punkt przecięcia wyników powinien wypaść w okolicach górnej linii aby można było uznać hibernację za bezpieczną pod względem wystarczającej ilości zasobów.

Linki do metody:
http://forum.zolw.info/zagraniczne-strony-i-publikacje-elektroniczne/bezpieczna-hibernacja-(metoda-jacksona)-i-inne-ciekawe-artykuly-(j-ang-)/

Interpretując wyniki należy jednak pamiętać o tym że waga żółwia może być zawyżona przez obecność wody w pęcherzu oraz w przypadku samic obecność jaj.

nulus:
Nigdzie nigdy nie słyszałem o tej metodzie. Niewiem co o tym myśleć.

Agnieszka:
Hmm, interesujace, to coś tak jak BMI u człowieka?

Bartek:
Też o tym nie słyszałem. ale nie dalej jak wczoraj oglądałem program o żółwiach i tam facet mówił ze tylko niektóre gatunki wymagają zimowania. Nie chcę tu walnąć jakiejś głupoty, ale dzielił je na te z okolic Europy i z okolic Afryki, ale niestety włączyłem zbyt późno i nic się pewnego nie dowiedziałem.

Beata:
Faktycznie przypomina BMI - tutaj też wynik jest kombinacją wagi i długości ciała, które zawsze występują w dodatniej korelacji.
W artykule pisze że autor metody dokonał pomiarów wielu żółwi greckich i mauretańskich zarówno zdrowych jak i chorych i zauważył że optymalna waga ciała jest z jednym wyznaczników stanu zdrowia żółwia i możliwości jego hibernacji. Co ciekawe metoda ta powstała już w 1976 roku...

Czy wiarygodna??? Logicznie rzecz biorąc nie można jej niczego zarzucić, zwłaszcza że nie jesteśmy w stanie przeprowadzić własnych badań aby dojść do jakichś przeciwnych wniosków...
Udowodnione natomiast jest że żółwie w okresie hibernacji zużywają swoje rezerwy (zresztą jest to oczywiste, każdy organizm musi czerpać energię niezbędną do życia). Dzienny ubytek wynosi średnio jakieś 0,2 grama na dzień.
Jeśli zapasów braknie organizm żółwia sięga do tłuszczu zgromadzonego w organach wewnętrznych i wtedy kończy się to śmiercią żółwia.
Uważam że nie zaszkodzi sprawdzić. Ja wczoraj zmierzyłam i zważyłam żółwia i wynik wypadł prawidłowo - lekko nad górną linią...


--- Cytat: Bartek w 04.12.2006, 10:11:51 am ---Też o tym nie słyszałem. ale nie dalej jak wczoraj oglądałem program o żółwiach i tam facet mówił ze tylko niektóre gatunki wymagają zimowania.

--- Koniec cytatu ---

Zgadza się, o ile mi wiadomo z rodzaju testudo się nie zimuje się żółwi egipskich i niektórych podgatunków żółwi mauretańskich, właśnie pod kątem występowania.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej