chciałam w tym roku zimowac żółwice później niż w zeszłym roku, by pospała do wiosny ale ona od kiedy wróciła z balkonu do domu jest niemrawa, ospała, cały czas siedzi w jednym miejscu i nie je od tygodnia, terrarium jej przemeblowałam, lampy sie świeca a ta sobie śpi pod grzewcza w polowie zakopana, to raczej takie odpoczywanie, bo jak ja pomiziam to głowa do góry i oczka otwiera, dzis wykapałam by ja rozbudzić, ale po kapieli przeszła po terrarium jak pijana i juz się pokłada z powrotem w swoje ulubione miejsce esz...
Czy Wasze żółwie też już tak mają? czy dać jej już spokój i nie karmić?